reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Kwietnióweczki 2008

hej laseczki

ależ tu cichutko :szok:

nie wiem jak u was ale u nas pogoda do bani :wściekła/y:
normalnie doprowadza mnie i dzieciaki do depresji
cały czas pada i na moment zza chmurki wyjdzie słoneczko
tylko nie wiem po co - bo trwa to mniej więcej 15 min i znowu deszcz

mały marudzi bo się ostatnio tak przyzwyczaił że od rana do wieczora jest na dworze a teraz lipa
biedaczek tylko patrzy w okno i cały czas gada dada :-(
niestety synoptycy zapowiadają taką pogodę do połowy następnego tygodnia :-( trzeba przetrwać

Lady
u ciebie widzę ze znowu nie różowo
dzieci chore - masakra i zdrówka dla nich
a się troszkę mylnełaś nie 8 miechów tylko tygodni
jakbym miała czekać jeszcze 8 miechów z takim brzusiem to bym zwariowała buhahaha:tak::-):-)

Aga gratki dla zwycięscy konkursu
jeśli chodzi o piłki to mój też maniak
ma ich chyba z 20 i cały czas kopie na przemian jak nie jedna to drugą
jeśli chodzi o plany na dzień dziecka to w zasadzie nie mam żadnych
co prawda moje miasto organizuje sporo atrakcji w ten dzień ale na świeżym powietrzu a z tego co wiem to ma padać wiec nie wiem jak to będzie

Asia zdrówka dla pociechy miejmy nadzieję że to tylko na ząbki a nie jakaś infekcja :tak:

Monia u nie dobrze grypa
życzę szybkiego powrotu do zdrowia :tak:

Izabela z tym wchodzeniem na kanapę to nie jest tak jak myślisz
ja tez się bałam jak mały zaczął się na nią gramolić
ale teraz jestem szczęśliwa bo sobie siada na fotelu czy kanapie i ogląda tv a do tego jest taki szczęśliwy
najważniejsze jest nauczyć dziecka schodzenia z niej i po kłopocie
jak mały siedzi na fotelu to widać jak bije z niego duma
pewnie sobie myśli że już jest taki dorosły i może tak jak tata i mama siedzieć jak BOSS hahahah:-D:-D:-D:-D

miłego dnia laseczki papap:-)
 
reklama
HEJ!!!

ALA :-D:-D;-);-)pamiętaj o mej propozycji;-)

RUDA plac zabaw super zrobiliście na prawdę dzieci mają pewnie uciechę.....i mówisz,że 3 najgorsze??A mi mówili,że 4 ponoć ale w sumie nie wiem sama.... Amirkowi też wychodzą i też maruda nocki wstawnae bo smoka chce ale wyjdą i z głowy......

AGUŚ gratki dla zdolnego Adiego....mówisz w pierwszej trójce...no ok to ja pindrze mojego synka i szykuje a może wpadnie w oko ślicznej Niteczce......

MONIKA zdrowia życze...

ASIU u nas też 4 idą dwie dolne spuchnięte ma dziąsła maruda,że hoho.....na wszytsko reaguje płaczem...
 
I ja sie witam po malutkiej przerwie - nie pisze z braku neta (no i troszke czasu brak z kolei jak net jest :sorry:)

Ruda - my narazie mamy da na dole, 4 na g orze i ostatnio mała ciągle grzebie w buzi wiec nastepne idą, niestety a raczej stety nie wiem jakie objawy sa na 3-ki bo Natalka łagodnie do tej pory przechodzila ząbkowanie. Chyba ze te okropne marudzenie to jakiś znak :confused2:

Poza tym bardzo ładny plac zabaw :tak: Ja sie ciesze ze mamy kilka takich naokolo i jest gdzie zajrzec, dla takich maluszków jak nasze to mam w sumie tylko jeden, ale bardzo przyjemny bo w parku i bezpieczny i mozna pogadac z mamusiami :-)

Ala - ty to bidulka i twoje chłopaki, caly czas sie mecza z chorobami :baffled:
ogólnie widze ze wszystkie mamy z dwojgiem dzieci to sie maja, jak nie jedno to drugie :-( no i teraz mnie to czeka :sorry: na szczescie odkad Natalka sie wyleczyla z zapalenia pluc to nic do tej pory nie zlapala, mam nadzieje ze nie zlapie i tego waszym dzieciaczkom życze!:tak:

U nas też etam nauki schodzenia z łóżka, oczywiście upadek na nos już zaliczony ale powolutku powolutku i wyjdzie :tak: spryciula jak już zaczela sama chodzic to teraz caly czas na nóżkach, najsmieszniej wygląda jak przed kapielą na golaska biega, wyglada jak kurczak :-D:rofl2:

Poza tym zaczelam podawać ser bialy, jogurt, smietane i nic Natalce nie jest mamy troche rozszerzone menu :-)

Mam do was pytanie, czy u was zupka (ze sloika czy tez przez was robiona) jest traktwana jako obiadek? czy podawana razem z obiadkiem tak jak czasami jedza dorośli, czy jako oddzielne danie, np. zupka o 13 a o 16 obiad?
Pisze bo ja gotuje małej zupke pełną warzyw z makaronem, do tgo miesko, najczesciej z kurczaka i traktuje to jako obiadek o 13. A okolo 16 jest podwieczorek.
 
Czesc dziewczeta, sadze z e juz pisalyscie cos nt szczepionki przeciw rozyczce odrze swinka, szczepilyscie ta 3w 1czy mialyscie mozliwoc zakupienia tylko przeciw odrze np.ROUVAX. Dajcie znac jak cos wam wiadoo nt temat.Dzieki
 
czesc:)

Iwonka--- moj zlazi juz z lozka odkad umie stac:) a teraz piorunem wlazi na nie i schodzi jeszcze szybciej hahahahaha:)

Karola -prxzjezyczxenie buahahahahah normlaka ze 8 tygodni buahahha:)

Adus- wiesz przemyslalam sprawe a co mi tam....wolna jak ptak jestem juz:) buahaha
 
Cześć Lady, mordo Ty moja, o co chodzi, że wolna jak ptak jesteś- podejrzewam, że ma związek z Twoją nieobecnością na bb, ale ja nie wiem o co chodzi i jak możesz to proszę oświeć mnie :tak::tak::tak:
U nas stosunkowo dobrze, zęby idą na potęgę i wszystko muszę mielić na papkę, bo jak jest jakiś większy kawałek w zupce czy owoc to nie ma szans. Na dzień dzisiejszy mamy 9 ząboli , ale na dniach to się pewnie zmieni.
No i najważniejsze, dojrzałam do decyzji o odstawieniu Hanki o dcyca !!! już myślałam, że nigdy tego nie zrobię,. ale jak mi ostatnio dopiekła przez kilka dni ( a raczej nocek, po 8 razy na cycu) zero snu a rano do pracy na ostatnich nogach. Dzis jesteśmy 6-ty dzień bez cyca. Dzień jest ok, bo ją czymś tazm zagaduję, jak czayna mlaskać, ale gorzej jest w nocy- dlatego spimy w oddzielnych pokojach z małżem. On spi z malutką, a ja sama i rozkoszuję się całym łózkiem i przespaną nocką :-D:-D:-D:-D zapomniałam już, ze spanie może dawać takąprzyjemność
Całuski dla zafasolkowanych. Iwonka, na kiedy Ty masz termin??? podziwaiam Was i życzę zdrówka.
Lady- czekam na info!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!
:eek:
 
Hej Kobitki

Ja tylko przelotem przepraszam z góry że krótko piszę i nie zaglądam często ale brak czasu:((:)-:)-(
Mój małżonek w zeszłym tygodniu był 3 dni w szpitalu teraz od środy leży ponownie w piątek miał operację i nie wiadomo narazie kiedy wyjdzie, miał wypalane laserem polipy z krtani i przełyku więc ma wszystko opuchnięte obolałe masakra, zero głosu a coś jeszcze nie tak z językiem bo połowy nie czuje tak jakby był poparzony. Lekarze dokladnie też nie wiedzą co jest przyczyną mówią że może rura jak włożona była do przełyku ale to trochę za długo by trzymało jutro ma być profesor to będzie może wiedział więcej ale jak narazie wszystko na mojej głowei. Rano z Małym do niani potem robota , do szpitala i z Małym lądujemy o 19 w domu masakra:szok::szok:Mam dość marzy mi się chwila odpoczynku. A do tego jeszcze papiery w domu do robienia , bo mimo etatu otworzyłam swoją prywatkę więc........
Na szczescie z etatu bede rezygnować. Teraz mam urlop ale co z tego jak lecę do klienta do biura i robię tam papiery wyprowadzam jakieś zaległości więc i tak mnie nie ma. Dobrze że nasza niania jest tak kochana że tyle z Małym jest. Taka "druga" Mama:-D
Mój Jeremi to urwis:-D:-D Biega wyzywa po swojemu ale kumaty jest heheh jak się mówi przynieś to czy tamto przyniesie, jak mówie by dał "cioci" to czy to to idzie i podaje, fajnie to wygląda. Teraz troszkę ma katarek mam nadzieję że Mu przejdzie.Ze to nie infekscja bo musimy na szczepienie iść, wyobraźcie sobie że u nas w przychodni od 5 tygodni nie ma szczepionki!!! sanepid podobno nie ma:szok::szok::szok: Jesli teraz w tym tygodniu nie b ędzie udam się do innej bo to masakra jakas.
Zreszta musimy teraz bo to juz 14 miesiac idzie no i chyba bedziemy wyjeżdzac więc chcąc nie chcąc muszę zaszczepić.
Zobaczymy jak małżonek będzie się czuł ale planujemy jechac w czerwcu albo do Grecji albo Turcji ewentualnie Chorwacja ale zobaczymy najbardziej to Grecja za mną chodzi:-D:-Di Odpocznę...jeśli przy Jeremim się da hihih bo Małżonek i tak nic nie może dzwigać ma zakaz mówienia przez 7 dni od wyjsca ehhhhh ale dam radę twarda musze być:-D:-D:-D
Lady - dobrze ze już jesteś Babo:)))))))))):-D:-D:-D Nie wiem o co chodzi z tą wolnością ale mam nadzieję że wyjaśnisz:-D:-D:-D:-D
A ja już 3 tydzien na meridzie narazie 6 kg mniej , ale ja nic poza braniem ich nie robię tzn jem normalnie tzn sniadania bo obiadów to nie jadam czasem tylko no i ostatni posiłek przed 18. Czasem nawet słodkie zjem bo nie umiem się powstrzymać:-D:-D Jeszcze 4 kg i chyba mi wystraczy bedzie ok, bo potem to już za chuda bedę ale najważniejsze że brzuch mi zleciał huraaaaaaaa:-D:-D:-D

Pozdrawiam Was ciepło
buziaki
 
hej laseczki :-)

o widzę że Lena i An do nas zakukały - fajnie poczytać co tam u was i dzieci po dłuższej przerwie :tak:

u nas 4 dzień drastycznego postanowienia o samotnym zasypianiu w koju bez smoczka :tak:
i muszę powiedzieć że jestem dumna z mojego synusia
bez żadnych wielkich protestów zasypia bez smoka z misiem w kojcu
myślałam że będzie tragicznie
jak tak od razu mu zabrałam smoczek który dość często używał szczególnie do spania :tak:
no i to jego zasypianie od kąt pamiętam w krzesełku :szok:
ale wyczytałam że dziecko nie odczuwa podwójnej straty w sensie że mu zabieramy jednocześnie 2 rzeczy tylko odczuwa że mu się po prostu coś zabrało więc za jednym zamachem pomyślałam że zrobimy to i to :-D:tak:
myślę że o smoku już zapomniał całkowicie bo wcale o niego nie woła i nie szuka :tak:
cieszy mnie to bardzo :tak::-)

An strasznie ci współczuję nie ma nic tak strasznego jak bliska osoba w szpitalu jakieś operacje
jak ja nie lubię szpitali wrrrrrrrr:-(
do tego taka zapracowana jesteś nie wiem jak dajesz radę normalnie funkcjonować :szok:
dobrze że z malutkim nie masz jakiś większych kłopotów i się ładnie rozwija
no i co się żadko zdaża taka fajna niania :tak::-)
gratulacje za kilogramy
tylko tak jak piszesz nie przesadzaj bo będziesz jak sznurek :-D
życzę zdrowia dla męża

Lenka u nas też ten problem z zębolami ładuje się kilka na raz mały jak zwykle źle to przechodzi
też zauważyłam tak jak u ciebie że woli teraz konststencję jogurtową :tak: a jak się zdenerwuje na zębole to potrafi cokolwiek włożyć do buzi i tak tym merdać ż eostatnio 2 razy rozcioł sobie grzechotką i samochdem dziąsła do krwi :szok:
nie było mnie przy tym i jak weszłam i zobaczyłam go całego w krwi (twarz ręce ciuchy ) to myśłałm że zawału dostanę bo nie wiedziałam co mu jest :szok::tak:
Gratulacje odstawienia cycusia :tak:
ale fajnie się to u ciebie złożyło odstawienie cyca i taki awans
SAMOTNE SPANKO :-):-):-):-):-)
o jak ja bym tak chciała :tak::tak::tak::tak::tak:
ja też nigdy nie byłam śpiochem ale teraz doceniam każde 15 min podarowane pez Natanka mamie :-D:-D:-D

Ala WOLNA JAK PTAK ?????? :szok::szok::szok::szok::szok::confused2::confused2::confused2::confused2::confused2:

Iwonka
no wspułczuję ząbkowania wiem co to jest :tak:
jeśli chodzi o place zabaw no to masz fajnie
piszesz że wkoło ciebie jest ich kilka u nas nie jest tak różowo
co prawda mogę się wybrać na takie publiczne ale nie zawsze spełniają one moje oczekiwania
pisałam juz o tym wcześniej
chodzi mi głównie o odchody kocie i pety w piaskownicy - a Natan ma tendencje wkładania wszystkiego do buzi :-( no i do tego pełno tych małolatów klnących i pijących piwo :wściekła/y::wściekła/y::wściekła/y:
widzę że wchodzenie i schodzenie z wyrka u każdego teraz na topie hehehe
piszesz ż emała przed kąpielą biega na golaska i wygląda jak kurczaczek a to dobre :-D:-D:-D
mój przed kąpielą świetnie tupie z nogi na nogę jak stoi przed wanną na zimnych kaflach :-D:-D fajnie to wygląda jak przebiera tymi pytkami jak poparzony hehe

ok ja spadam bo mój młody pół chaty już przemeblował w tym czasie co tu klikam
miłej niedzieli życzę papap:-)
 
reklama
Ala bardzo ci współczuje :-:)-:)-:)-(
życzę bardzo dużo siły
a tak swoją drogą to co tym facetom odpier.....
ostatnio w moim otoczeniu co chwilę słyszę o takich smutnych historiach :-(
my jako kobiety sobie poradzimy bo zaradne jesteśmy nie to co facet :-p
ale zawsze najbardziej cierpią dzieci :wściekła/y::wściekła/y::wściekła/y::wściekła/y:
i to mnie wkrw.....
znam to z perspektywy mojej siostry która też samotnie wychowuje synka :-(
przykro jest patrzeć jak mały szuka wsparcia w ramionach innych tatusiów
wiecie o czym pisze :tak::-(
JESZCZE RAZ SIŁY CI ŻYCZĘ ALA
brak słów
ALA TRZYMAJ SIĘ :tak:
 
Do góry