Hej Laski!!!!
Świeta i po świetach!
Monia Dasz rade ja dalam i Ty dasz tyle ze ja chyba malo jadlam bo przez te tabsy apetytu nie mialam i mialam duzo ruchu i niesety faszerowalam sie xenna bo niesety zaparcia nie odpuszczaly....ale teraz po odstawieniu trzeba sie pilnowac bo niesety po kilku dniach znowu pojawilo sie laknienienie..ale z tym walcze i wiesz co robie jak tylko poczje glod a wrocil i burczenia w brzuchu tez to zapijam sokiem z marchwi wlasnej roboty badz woda! i odpukac daje rade kolacji juz nie jadam nawet mi sie nie chce zjem kolo 18 i koniec....
Karola,Lene! 11 kilo!! poprosze meza to mi zrobi fotke jak kurde mi zrobi bo ostatnio jak go prosilam to mowil ze jestem jakas chora hahahhahaha i same zobaczycie naprawde wczesniej buzia baloniasta i ramie takie wiecie potezne i wogole bluzki tylko niektore te eleganckie moje nierozciagliwe zapinalam tylko na sile jeden guzieczek pod bistem z obawa ze zaraz szczeli i to bylo miesiac temu a teraz kazdy guziczek slicznie sie zapina kazdy!!!!! i super lezyu....wiec tabsy sa rewelacyjne i jeszcze ruchu i naprawde wszystko jest mozliwe w co nie wierzylam wczesniej ze kiedys uda mi sie wrocic do sylwetki z przed ciazy!!!!...
Karola a jak znioslam swieta i dieta???? powiem ci ze nie dalam rady torta dwa duze kawlaki wciagnelam.... salatke warzywna tez ale jedyne co odpuscilam to pieczywo jadlam schaby duszone na sucho z salatka bez pieczywa i ajkos przeslo..ale jadlam caly bozy dzien myslalam ze padne i ja patrze na wage kurde kilo do przodu i zaraz zal ale rano wstalam oproznilam sie odrazu i nie bylo tych kilosow juz tazke waga odpukac utrzymuje mi sie w najlepszym porzadku nawet loda wczoraj jadlam... nie no myslalm ze jak bede teraz jadla to bede przybierac a widze nie jest tak wiec chyba tu wazne jest by jesc ale sie nie obzerac do bolu jak kiedys i nie siedziec z czekolada kolo lozka po nocach hahahaha
Ada milo cie widziec!ale mu zebow poszlo moj jak mial 5 to ta dalej ma 5!!
Agus najki dla malej!!!! u nas po imrezie super by bylo tak dokonca jakby sebus nie byl taki biedny .....<katarek kaszel jak zawsze i marudzenie>
Iza---a juz maluchy twoje chociaz zdrowe?? moj sebek dalej wymiotuje moze nie tak jak kiedys jak byl mlodszy ale ze 2 wymioty jeden na dobe jest zwlaszcza noca... jak spi.....to jest okropne.....nagle sie rozkaszluje i dlwawi i trzeb szybko reagowac by sie nie zadusil wymiotem i wymiot obfity oj dzis bylo ok ale wczoraj rzed okropne noce.... oj masakra...
Anetka jeju malausia biedna... jak oczo schodzi sladzik????dzieki bogu nic jej sie nie stalo....
aaa i gratuluje z calego serduszka malej fasolki super bedzie miala niunia rodzenstwo
Karola mialam ci pisac jeszcze ze az ruszylas moje wspomnienia znowu z ciazy...jak bylam na 3 d ...kurde lzy mi lecialy nie no piekne wspomnienia super ze wszystko ok to tylko zyczyc szczesliwego rozwiazani ale na to jeszcze czasu masz hahahahaha
a i dizkei wszystkim za zyczonka i ja tez zycze najlepsze rzeczy dla roczniakow i nie tylko!!!!!!!
a tak osobistego cos ode mnie to malo oc napisac moge bo u nas bez zmian,.... seba dalej ma straszny katar bez przerwy a nawet gorszy....i kaszleke ciagle jest z nim...raz slabszy raz mocniejszy.... nic cdzis idziemy na testy 20 w dolnedzie u nas 130 zl tylko myslalam ze jeden alergen tyle... mam nadzieje ze cos wykaza i rozwiaza sie nasze w koncu problemy i meiki sebcia... bo to jest straszne dla niego i dla mnie.....stres stres i stres.... i wielkie wspolczucie kazdego dnia dla niego mam biedny... no nic i stad dziewczyny brak mnie tu... kompa zalanczam czasem ale nawet nie szperam po nim jednyne co wlacze to teletubisie sebie badz muze na gg a tak nie mama czasu na nic... kompeltnie na nic.....takze pozdrawiam wszystkie i kazda z osobna haha