I znowu cisza,to ja coś napiszę;-)
Patryś był dziś na basenie tylko z tatą bo ja to najpierw strój muszę sobie kupic.Bardzo mu się podobało,nic się nie bał no i mój mąż zapisał go na naukę pływania,tylko nie znamy jeszcze terminu rozpoczęcia.A ja się wybrałam do rodzinki na pogaduchy,wypiłam drinka pod to nasze jutrzejsze święto;-)Patryk był taki zmęczony,że od razu zasnął,tylko przed chwilą się z krzykiem obudził i musiałam go polulac na rękach,Mam nadzieję,że to tylko zły sen a nie przez zęby.
A jak tam chore dzieciaczki,lepiej coś?
Dobranoc
Patryś był dziś na basenie tylko z tatą bo ja to najpierw strój muszę sobie kupic.Bardzo mu się podobało,nic się nie bał no i mój mąż zapisał go na naukę pływania,tylko nie znamy jeszcze terminu rozpoczęcia.A ja się wybrałam do rodzinki na pogaduchy,wypiłam drinka pod to nasze jutrzejsze święto;-)Patryk był taki zmęczony,że od razu zasnął,tylko przed chwilą się z krzykiem obudził i musiałam go polulac na rękach,Mam nadzieję,że to tylko zły sen a nie przez zęby.
A jak tam chore dzieciaczki,lepiej coś?
Dobranoc