reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Kwietnióweczki 2008

KASIU czekam na list miłosny:-D:-D;-);-)

RUDA mój to nie lubi jak jest ruch w domu wścieka się ale może dlatego,że całe dnie sam ze mną tylko....chyba go bede gdzieś po sąsiadach wysyłać co by sie przyzwyczaił hehehe
 
reklama
Dziewczyny mowie Wam ale meza w babuko zrobilam... pyta sie mnie kiedy dziecko ode mnie przejmiesz? a ja na to ze jak obiad zrobie a on ok myslall ze ustukam kotleciki i zaraz przylece hahaha a ja wyskoczylam z golabkami a ze juz wszystko na nie se poprzygotowywalalm to bylo za pozno by cofnac hahahahahahah ale sie wkuuuuurr...... mowie Wam zebyscie widzialy jego mine hahahahahahahahahhaha juz mnie straszy jutrzejszym dniem hahha mysli ze ja se bez niego rady nie dam hahahahhaahha ale smiac mi sie chce szkoda ze Was tu nie ma hahahahhahaha zeby nie bylo ze samolubem jestem i pisze tylko o sobie to za kilka sekjund walne posta dla Was nowego hahahha
 
Dziewczyny mam zasadnicze i bardzo ważne dla mnie pytanie. Mikołajek ma jak widac poniżej prawie 4 miesiące, to moje pierwsze dziecko i jedyny maluch w rodzinie dlatego jestem zupełnie "zielona". Chodzi o to, że On prawie cały czas wymaga mojej, czyjejś obecności i to skupionej na Nim, więc nie wystarczy że jestem obok i np klikam na klawiaturze, ja mam ciągle do niego mówić, śmiać się, a najlepiej to trzymac na rękach. Zostawiony na 10min sam zaczyna marudzić, złości się, udaje że płacze;-) Jak tylko podejde, uśmiechnę się czy go np pogilgam to usmiechnięty od ucha do ucha. Zabawki typu karuzelka czasem nie bawią go w ogóle, czasem zajmą na maks 15min i to jest rekord...Jednym słowem prawie ani na sekundę nie mogę zostawić go samego tj bez uwagi skupionej na nim. Jak siedzi na krzesełku, a ja krzątam się wpobliżu energicznie to jest jako tako, ale i tak musze raz na 3 min podejść i rozbawić. Poza tym jest cudowny i przekochany, śpi całe noce, śmieje się do obcych i wszyscy, doslownie wszyscy się Nim zachwycają, że taki wesoły i rozwinięty ale jako niedoświadczona mama zastanawiam się czy to w tym wieku norma czy wychowałam sobie małego terrorystę...:confused: Dzięki za odpowiedzi. Pozdrawiam.
 
Lucy
mój synek taki nie był..mogłam sobie iść z pokoju a on się bawił w łóżeczku...
za to córka..o szok,dokładnie tak jak opisujesz..identyczne zachowania..
każde dziecko jest inne narazie nie ma co raczej wprowadzać jakiś"rygorów"bo jeszcze za małe dziecko...ale z czasem(ja osobiście) powolutku będę zostawaić ją na coraz to dłuższe chwile,potem podchodzić uspokoajać jeśli będzie trzeba itd..dać dziecku poczucie tego że jak odchodzę to wracam itd...ale to myślę zacznę stosować za jakieś 3-4 miesiące...póki co tulę cmokam i noszę na rączkach ile wlezie :p
 
Layla
hahahah mężczyźni...
ja dizś byłam u gin i została córcia z mężem...hehe to mu taki koncert urządziła pod koniec mojej nieobecności że mało mu ręce nie ppadły..heheheh po jego minie widziałąm bezradność i że miał dość...hihhihihi...i tu mamy wy ższość kobiet heheheh...my możemy więcej znieść niż faceci

miłego wieczorku,papapapa
 
witanko ponowne dzisiaj :) boryso juz spi :D a ja korzystam. Porod mialam nieciekawy bo zero rozwarcia po nocnym lezeniu i 5h skurczy niestety skonczylo sie cesarka bo malemu tetno spadalo ehh. szkoda chcialam naturalnie bo po takim porodzie ledwo zylam :)
a dzidzia ma sie swietnie rosnie jak na drozdzach :) obecnie ma prawie 4 miesiace i wazy7200 a mierzy 74cm :) ....a ja w miedzy czasie mysle o drugiej :) tylko najpierw musze wrocic do pracy i znalezc nianie co powoduje ogromny stresior ehhhh.:-)
 
lucy, tzn ze masz bardzo towarzyskiego synka:-) ja mam identycznie :-) dodam tylko ze nie znosi wozka. Drze sie na potege a ja juz padam bezsilna bo nie wiem co robic ;-)
 
reklama
Padam dziś... Strasznie mnie ta ręka boli i siniak jest już naprawdę wielki aż wstyd chodzić po ulicach. Jak narkomanka wyglądam. CHyba znów cos łyknę na noc bo nie dam rady:crazy:

Kasia masz racje ja miałam małą przez 9 miesiecy w brzuchu ale mąż wiedział że jestem w ciazy wiec też mógł się przyzwyczaić... Lady też bym zastosowała terapię szokową ale mi szkoda Mary bo znając życie by jej nie uspokił i padła by z wycieńczenia wcześniej niz ojciec by sobie dał radę.

A dziś mój wspaniały małżonek mi oznajmił że pokłocił sie z matką i ona wogóle jest beznadziejna i nie będzie się opiekować małą. Przytaknął że mam szukać niani. Co za głąb juz dawno to proponowałam.

Jakeigoś właśnie doła złapałam jak spojrzałam w lustro. Oczy podkrążonę, marne włosy - wciąż wypadają garściami, paznokcie jak papier, wielki siniak na ręce, stopy do bani, wielka du... bbbuuu Idę popatrzeć na Marychę może mi się poprawi...
 
Do góry