reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Kwietnióweczki 2008

Hihi to fajnie masz w tym domu Lady, tyle sie dzieje :-p:-D:-) i bardzo masz rozbite te karmienia, ale jak tak wam pasuje to git :tak: mysle ze jak w niektorych porach pije po ok 30-40 ml, np. kolo 20 to warto mu podac soczek :-)
U nas wygląda to tak że mala budzi sie koł 6 karmie i troche lezy z nami, potem czuwa sobie do okolo 7.30-8 i spi, pozniej karmienie okolo 9, 11.30, 14 (i tu wprowadzam albo butelke albo obiadek/zupke), 17, 19.30, 20.30-kąpanko, 21 butelka, 3 w nocy sie budzi na amu :tak: miedzy karmieniami praktycznie zawsze ma drzemki (15min-0,5 godz). po 14 spacerek :-) ale to tez czasem roznie bywa, bo wystarczy ze wstanie pol godz wczesniej albo chce jej sie jesc pol godz wczesniej i wszystko sie mąci :-D wiec mozna powiedziec ze nie ma konkretnego planu, tylko patrze na zegarek kiedy ostatnio jadla i jak nie minelo min 2 h to nie dostaje amu:sorry2:
 
reklama
Iwonka, czy nie za wczesnie wprowadziłaś obiadki? z tego co wiem, pierwsze pokarmy inne niż mleko powinno wprowadzać się najwczesniej po ukończeniu czwartego miesiąca, a jeśli dziecko jest na mleku matki to po ukończeniu 6-tego, bo jelitka takiego małego dziecka nie są chyba jeszcze w stanie trawić stałych pokarmów.
 
Lene - no niby wedlug najnowszych badan karmiace piersia tez od 4 :tak: przyspieszylam o 2 tyg :-) narazie podalam marchewke i marchewke z ziemniakiem i chyba jest ok :tak:
 
Ruda spania nie masz:-D:-D:-D;-), podoba mi sie imie Twojego synka:tak:, a starszy jak ma na ime?

Ja nie mogę dziewczyny przez chwilkę nie zaglądałam na FO a tu tyle nowych postów mam jeszcze problem żeby je ogarnąć :-)

Jeśli chodzi o mojego drugiego synka to nazywa się Kacper ( zaczerpnięte z tej bajeczki o duszku - która mi i mojemu menowi się bardzo podobała , więc imię na niego czekało jakieś 3 lata zanim przyszedł na świat )

A Natan miał być dziewczynką - na drugie dzieciątko czekaliśmy 5 lat i imię też czekało :-) Dostał to imię bo było najbliżej tego co mieliśmy w planach czyli Nadia

Jeśli chodzi o moje spanie to nie mam z nim (raczej ) problemów wczoraj poszłam troszkę później spać tz. ok 4 bo mój men miał wyjazd za granicę i chciałam go pożegnać :-)

A jeśli chodzi o jakiś plan dzienny mojej pociechy to raczej nie jest to jakiś książkowy przebieg dnia
Regularnie tylko wciąga mleko 150-180ml mleka z 3 łyżeczkami kleiku co 3-4 godziny w między czasie je deserek ( jabłko , banan, brzoskwinia , marchewka ) pół słoiczka. Popija sokami i nektarami wszystkie smaki jakie są po 4 miesiącu - jest tu duży wybór smaków. Jeśli chodzi o herbatki to też tu mamy całe spektrum smaków ale te mu gorzej smakują niż soczki. Ogólnie jest wszystko żarty przy moim śniadanku troszkę chlebka , szyneczkę do possania , jajo ale tylko żółtko - długo by wymieniać :szok:
Ja Natiemu wprowadziłam deser z jabłek i sok jabłkowy już przed 3 miesiącem ze względu na jego problem z kupami robił je co 7 dni ( i to jedną sztukę ) A od tego czasu przeciętnie mamy aż od 5 do 9 dziennie (i mały jest szczęśliwy )

W ciągu dnia moje dziecko sypia różnie od 0,5 godz do 3 godz. w trakcie całego dnia . Jeśli chodzi o nocki to raczej je przesypia bo karmie go cycuchem na śpiku 2 razy.

Niestety nie wyrobiłam mu takich nawyków jak ten że po kąpieli idziemy spać - troszkę mi tego szkoda :-(bo widzę jak to ułatwia sprawę mojej siostrze przy wychowywaniu synka . No ale cóż moje dziecko ma zupełną swobodę jak jest śpiący to idzie spać i tyle :-) Ja też nie lubię jak mi się narzuca godziny spania:no:

Ogólnie porównując mojego pierwszego synka Kacperka i Natanka to to drugie jest złote jeśli chodzi o zachowanie . Przy pierwszym synku nic nie dało się zrobić wiecznie noszony na łapkach nie potrafił się sam sobą zająć :wściekła/y: Z Natankiem jest inaczej chętnie leży w łóżeczku i gada do karuzelki ( nawet godzinę) potem go sadzam do huśtawki z grzechotkami i też się sobą zajmuje :-) Ogólnie raczej mam czas na zrobienie wszystkiego co powinna pani domu zrobić
 
To może i ja spróbuję wcześniej podać jej marcheweczkę i zacznę wprowadzać stałe pokarmy... w koncu niebawem powrót do pracy i muszę ją zacząć przyzwyczjać do czegoś innego niż mamine mleczko,
jak ja nie chcęwracać do pracy!!!
:wściekła/y::zawstydzona/y::crazy::wściekła/y::angry::baffled::wściekła/y::no::zawstydzona/y::baffled::baffled::baffled::crazy::wściekła/y::wściekła/y::zawstydzona/y::zawstydzona/y::-:)-:)-:)no::no::no::no::no::crazy::baffled::baffled::-:)-:)no::no:
 
a najgorsze jest to ze my kolo synkow chodzimy a potem oni i tak biegac beda za tatusiami hahahahaahahahahhahahahahahaahhaahhaha przynajmniej moj synek zawsze jak byl maly byl za mna podrosl mi i tylko tata to tata tamto tata chodz zagrac tata sramto :) a mama wola tylko jak zrec mu sie chce czy poic wtedy wiadomo ojciec zqwsze mu mowi idz do mamay zrobi Ci hahahaahah aaa i jeszcze jak kapiel trzeba i ciuchy przygotowac to wtedy ja od brudnej roboty hihihi

:-D:-D:-D:-D
skad ja to znam:dry:, tylko u mnie jest ten plus, ze tata sie zajmuje tym najmkodszym jak trzeba:happy:, np teraz siedzi ze starszym gra na play`u i naga malucha buja:dry::-D, a co tam tyle jego

Ja posprzatalam obiad dogorywa:-p, i siedze chwilke z Wami i kawke posuwam:rofl2:

Ja mam taki plan ze nie mam planu:-D:rofl2:, a wlasciwie to moglabym go skopiowac od Lene;-)(moge:sorry2:), no i co do innych pokarmow....nie ma innych pokarmow:-D:rofl2:....i tyle;-).....ja jestem bardzo zazdrosna o mojego syneczka i moglabym nie przezyc faktu ze woli marcheweczke ode mnie:-D;-):laugh2:

no i chcialam dzisiaj isc sobie malego zwazyc:-), ale czy mi sie uda:confused:, narazie spi, obiad dam rodzince i sie zaczne szykowac:tak:....ale jak sie rozpada:crazy: to nigdzie nie ide:no:
 

jak ja nie chcęwracać do pracy!!!
:wściekła/y::zawstydzona/y::crazy::wściekła/y::angry::baffled::wściekła/y::no::zawstydzona/y::baffled::baffled::baffled::crazy::wściekła/y::wściekła/y::zawstydzona/y::zawstydzona/y::-:)-:)-:)no::no::no::no::no::crazy::baffled::baffled::-:)-:)no::no:
Lene świetnie cię rozumie ja też bym nie chciała opuszczać bąbla w tym wieku :no:
Mi to raczej nie grozi bo niani nie wezmę nie mam do nich zaufania po tych wszystkich programach w telewizji :szok:
A że u mnie w rodzinie brak BABĆ no to ja zostaje z maluchem dłużej :-)
 
Ruda moj tez ma swobode co do cycania i spania w ciagu dnia:tak:, ale wieczorem nie ma to tamto:-p, jest kapiel codziennie i stalej porze a po kapieli do lozeczka, dydek pieluszka i sie nie buntuje:tak:, nawet jak nie chce spac to gada z misiami ( a ja sie nie wtracam:-D;-)) i po jakims czasie zasypia:tak:......mozesz jeszcze Natanka tego nauczyc.....bierz przyklad z siostry;-) to naprawde ulatwia zycie:-)

Lene kiedy wracasz do pracy?
 
cos moja niunia ladnie jadla marchewke i jadla, tauts zadzwonil, pochwalilam sie ze mała je a potem płacz :baffled: why??? no i musialam cyca dac
pytanie do mam dajacych kleik: czy on jest bezglutenowy? no i czy wtedy trzeba smoczek taki do kaszki czy ten normalny?
 
reklama
Reniu, widzę, ze my to podobne jestesmy troszku, bo ja też jestem zazdrosna o moją córeczkę i pewnie też umarłabym na zawał, jeśli Hania wolałaby marchewę od mojego cyca;-);-):-):-);-);-), a do pracy wracam koło 10 października. Muszę jechać do pracy załatwić zaległu urlop wypoczynkowy. Sama jeszcze zastanawiam się nad wychowawczym, ale boję się bo same wiecie co dzieje się dziś na rynku pracy. Pracuję niby w MONIE i ja sama jestem raczej skłonna wziąć ten urlop wychowawczy, no ale mój małż (sorry za wyrażenie) sra po gaciach. Moze wy mi coś doradzicie?????
 
Do góry