Wiec powiem tak ....Lene ja mysle ze nie trzeba sie spieszyc z tymi poarmami nowosciami u mamus karmiacych piersia raz ze one mja wsio u Was same witaminki
dwa zaoszczedzic mozna troszku hihi a 3 ze przyjdzie na to czas a dwa miechy w te a dwa w te ... ale rozumiem pospiech iwonki juz sie nie mogla pewnie doczekac hihihi....Agia a co do Twojego meza to wiesz jak to kjest napalenie i szal tatusiowy jest zazwyczaj zaraz po porodzie potem to wszystko ostyga oni sie nudza i nie maja cierpliwosci na to dlatego natura nas tak obdarowala my jestesmy do tego stworzone hahahah... i rozumiem Cie ale jesli nie dasz szansy by ja wziol i probowal uspokoic w krytycznym momencie to ona bedzie zdana tylko na Ciebie....a uwierz mi bedzie jeszcze nie jedna akcja w ktorej tatus chcac nie chcac bedzie musial opanowac sytuacje... a jak nie bedzie probowal przy tobie to jak bedzie sam wpadnie w panike hihihihi latwo mowic wiem wiem sama lece odrazu jak tylko maly nie kwiczy a wyjse z takim zalem do swojego starego hihi Kaszaszek witaj nie mialam okazji Ci przywitac.... Kacha a Ty sie do mnie nie odzywaj !!!!!!!ani slychu ani widu o twoim karmieniu mialas grafik mi rozpisac!! poszlas kurna obiad gotowac i przepadlas....wiem ze Niani cos tak mazgralas ale ja konkrety potrzebuje ilosci czasowo jak to wyglada i co podajesz i ile wychodzi cio karmienien mlekiem i jak czesto dostaje samo mleko a jak czesto ten kleik i czy czas karmienia ci sie wtedy wydluza????? a zapomnialam juz co jeszcze mialam wam pisac a kaszkasz masz duze bobo rosnie widac jak na drozdzach
lucy a Tobie mialam napisac ze moj to aniolek byl do 3 miecha pojechalam tylko nad morze to mi sie rozbestwil juz sam zajac sie za bardzi nie umie a jesli juz to na takaie krutkie chwile jak twoje malenstwo...i nie ma na to chyba rady trzeba starac sie dziecko przetrzymywac ile sie da......ale tak jak bylo tu nabakniete indywidualna sprawa....a tam skleroza normalnie za duzo sie dzieje i sama nie wiem czy ososby juz z tego wszyskiego nie pomylilam hahahahahah
Ostatnia edycja: