reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Kwietnióweczki 2008

MASIEK przyznam ci rację kto to nazwał ciążę stanem błogosławionym ja do przedwczoraj miałam takie mdłości i wymioty.....niechce pamiętać jak odstawiłam dosłownie większa połowe produktów przeszło i co tu jeść dużo nie zostało...do tego te dolegliwości ciążowe .....ojejej dużo tego ach te nasze kochane maleństwa to wszystko dla nich ale wycierpimy się a potem przytulimy te nasze szkraby do serduszka ja to się jakaś taka wrażliwa zrobiłam że jak se o tym myśle to bym beczała w ogóle jakaś taka płaczliwa się zrobiłam patrze na małe dzidzie w wózeczkach i mi sie chce płakać od razu tak mnie to wzrusza.. szok...:szok:
 
reklama
Czesc dziewczynki ja tylko na momencik ..poczytalam ...i zaraz zmykam ale zanim uciekne toooo.. na problemy z pechaerzem dobrze pic sok zorawinowy.Silka milego weekendu.Madzujka super ze juz jestes i ze z twoim malenstwem wszystko ok.
 
Dorwałam komputer teścia i od razu patrzę co na bb:-)
Madziujka witaj w domku, dobrze, że już jesteście.
Aduś dobrze zrobiłaś. A serduszko twojej dzidzi bije wzorcowo:tak: Myślę, że tak trzeba robić jak tylko coś nas niepokoi lepiej pojechać sprawdzić. Taka wiedza nie szkodzi.

Sprawdziłam co ja biorę na pęcherz i nie zgadniecie;-) to jest urosept, no i piję dużo wody, bardzo dużo, no i po tygodniu była poprawa.

Oj a wzruszam się coraz częściej. Nigdy nie byłam jakaś twarda baba;-)
A mój facet mówi, że lubi jak się wzruszam, bo zwykle się wzruszam na jego ramieniu:-D
I niby taka miękka baba ze mnie, a prawie co tydzień dzielnie stawiam się do kłucia, a wcześniej za nim dałam się ukłuć narobiłam lament, jak by mi się wielka krzywda miała dziać. A teraz rano wstaję, w przychodni powiem nawet wyraźnie dzień dobry, rękę daję jak do całowania.
Ech dziwna się zrobiłam.
 
Dzień dobry :-)
Co tu za pustki?? Czyżby i wam się udzieliła senność dnia dzisiejszego?:confused:
Prawie wszyscy poszli do kościoła, a my z Wojtkiem jak zwykle niet;-) no tacy już jesteśmy.
Jak wrócą, to będzie obiadek i znowu nie będę mogła się ruszać. A dzisiaj wieczorem będzie trzeba wrócić do domu.
Wczoraj tak się objadłam głównie rogalami marcińskimi, że ledwo dychałam.
Pan Leon chyba się trochę zdenerwował, bo brykał pół nocy, a ja przez niego musiałam chodzić dość często do wc. Aż mu tatuś powiedział by się uspokoił i dał pospać mamusi:-D
Dzisiaj rano po śniadaniu też wariował, że się teściowie wzruszyli, Choć oni jak rękę przykładali to nic nie czuli, ale pewnie jeszcze trochę i oni też poczują.

Zmykam, bo miałam włoski umyć. Od jakiegoś czasu szybko robią się takie nieświeże. Wcześniej nie miałam takiego problemu, a teraz muszę je myć prawie codziennie:baffled:
 
Witam wszytskich !
To i my już po wizycie właśnie przyjechaliśmy do domku i nadrobiłam zaległości a teraz mała relacja:-).
Wszystko w porząku wyniki książkowe odstawiamy już duphaston nareszcie :-) i reszta tak jak była , ale oczywiście bez nerwów też się nie obyło w pewnym momencie pani dr chciała posłuchać serduszka naszego maleństwa i kazała nie zchodzić z fotela i tak szukała tego serduszka i szukała aż moje powoli zamierało:szok: że coś jest nie tak , ale zaraz mnie uspokoiła ze dzisiaj dzidzie bawią się z nią w chowanego że już miała 11 pacjentek i u żadnej nie dało się posłuchać w końcu kazała położyć się na leżance i udało się nawet niewiecie jaka byłam szcześliwa ale wiedziałam że nie może być nic złego bo jeszcze przed paroma minutami brykało sobie więc je czułam ale niestety stres robi swoje wkońcu wszystko było tak jak trzeba ale waga :szok: 6+ i co dalej?
Silka podleczysz tą grzybicę i bedzie w porządku może dodatkowo dołącz sobie jogurty naturalne dobrze wpływają na kwasowość pochwy, najważniejsze że reszta w porzadku
Katia32 to normalne że się boisz o maleństwo ja też mam strach zawsze w oczach a szczególnie przed USG co bedzie 8 grudnia bo mam USG i już się boję :no:
madziujka fajnie że już jesteś w domku i że wszystko dobrze teraz odpoczywaj sobie i bedzie ok
 
hej :-)

miałam sobie poczytac troche wstecz, ale moje dziecko siedzi pod biurkiem, rozwala drukarkę i tylko czekac jak zrestartuje kompa :-D bardzo to lubi i za każdym razem jest bardzo zmartwiony.

byłam w piątek u gina, trochę kiepsko, troche dobrze, bo szyjka długa zamknięta, przytyłam tylko kilogram, za to moje ciśnienie skacze jak szalone i mam ogromne bole głowy, juz ostatnio przez to wyladowałam na pogotowiu, ale co tam będę smęcić, mam nadzieję, ze wszystko będzie dobrze :tak:

silka widzę, ze męczysz się bidulko z grzybkiem. ja miałam to w poprzedniej ciązy i do samego konca nie mogłam sie pozbyć. w ciązy zmienia się srodowisko pochwy więc takie przypadłości są częste. zapytaj lekarza może o nystatynę doustną...

musze spadac, nic nie poczytam, bo Tymek wywala ksiazki z regału. papatki :rofl:
 
Hej !!!

madziujka super, że już w domku jesteście :tak: Teraz sobie odpoczywajcie i rośnijcie :tak: Tak jak ja... Bo mój brzuchalek rośnie z dnia na dzień :szok:

Dziewczynki, ja tylko na chwilkę, bo właśnie wróciliśmy i jestem zmęczona strasznie... Wstałam o 5 rano :szok: a przy moim codziennym wstawaniu w południe, to 5 rano to jeszcze środek nocy :-D

Dobra, to idę pospać sobie i jak wstanę, to skrobnę jak było i poczytam co pisałyście :-)

Dobranoc ;-)
 
Witajcie Dziewczynki,

Madziujka, super że już wszystko ok!!!

Ada04-dobra reakcja. Gratuluje wzorcowego Maluszka!

Katia32-nie stresuj się tak bardzo Dziewczyno-pamiętaj POZYTYWY-nie zadręczaj się z pewnością wszystko będzie ok.
 
reklama
Melduję,że u mnie wszystko ok. Jedyne co mnie męczy to bóle jelitowe i rozciąganie brzuszyska. Jutro idę do mojej ginki, więc z pewnością posłucham swojego berbecia i dowiem się jakie mam wyniki.
Kilka dni temu poczułam pierwsze bąbelkowanie-super uczucie!:-)

W zeszłym tygodniu zastosowałam terapię podnoszącą moje babskie ego-poszłam do kosmetyczki-zrobiłam brwi, kupiłam sobie nowy tusz i podkład oraz obcięłam dość rewolucyjnie przyznaję włosiwo.
Pomogło:-D.
 
Do góry