asiakow
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 20 Styczeń 2008
- Postów
- 765
Hejka,
Masia my spłacimy kredyty w wieku 72 lat (policzyłam sobie dokładnie szoook) to ty z tą 50 na karku już będziesz wolna przymajmniej. He ja myśle ze wyram w totka tyle ze nie gram he he więc prawdopodobieństwo zerowe hi hi
jejka wczoraj odjądałam dania w słoiczkach i po 4 miesiacu wybór ze hej, tylko mnie zdziwiła ta różnorodność ale nie było np samej marchwki tylko marchew z jabłkiem , czy z innymi specyfikami, soczków i napojów też wybór różniastych, jeszcze troszkę musimy zaczekać i pewnie za 2-3 tyg cos podam. Raczej ze słoiczka bo działkowa marchew bedzie już starawa,ale jesienia jabłka będe tarła małej z rodu a dziadek nasidził dyni i zupki dyniowe będziemy gotować jej jesienią..
Nie wiem tylko jak wprowadzać, Jak syn był mały kazdy produkt wprowadzałm oddzielnie np marchew potem jabłko, potem chyba brokuł itp, a teraz czytałam że jak sie zacznie wprowadzać to duza różnorodność od razu jest ponoć wskazana... sama nie wiem...
Masia my spłacimy kredyty w wieku 72 lat (policzyłam sobie dokładnie szoook) to ty z tą 50 na karku już będziesz wolna przymajmniej. He ja myśle ze wyram w totka tyle ze nie gram he he więc prawdopodobieństwo zerowe hi hi
jejka wczoraj odjądałam dania w słoiczkach i po 4 miesiacu wybór ze hej, tylko mnie zdziwiła ta różnorodność ale nie było np samej marchwki tylko marchew z jabłkiem , czy z innymi specyfikami, soczków i napojów też wybór różniastych, jeszcze troszkę musimy zaczekać i pewnie za 2-3 tyg cos podam. Raczej ze słoiczka bo działkowa marchew bedzie już starawa,ale jesienia jabłka będe tarła małej z rodu a dziadek nasidził dyni i zupki dyniowe będziemy gotować jej jesienią..
Nie wiem tylko jak wprowadzać, Jak syn był mały kazdy produkt wprowadzałm oddzielnie np marchew potem jabłko, potem chyba brokuł itp, a teraz czytałam że jak sie zacznie wprowadzać to duza różnorodność od razu jest ponoć wskazana... sama nie wiem...