Izabelinda
Mama Dominisia i Patrysi
NiaNia - ech nic nie mów... mnie też dentysta czeka. Bolał mnie ząb więc poszłam zapisać się do takiego "mojego" sadysty, jakoś nie lubię by ktoś inny mi grzebał w zębach. No a tam mi mówią, że nastepny wolny termin dopiero na 23 czerwca... no to się zapisałam... tyle że tymczasem ząb mi się ułamał. Jakiś koszmar... Nawet w ciąży mi się tak zęby nie sypały jak teraz gdy karmię...
No... młody wrócił z wycieczki zadowolnięty
a potem od razu poleciał na zbiórkę ministrancką... ten to ma parę, ech młodość...
Zrobiłam w międzyczasie ciasto z truskawkami i galaretką dla mężusia, akurat jak znalazł gdy wróci zmęczony z roboty.
Odwiedził mnie też najmłodszy braciszek, przyszły ojciec chrzestny Patrycji, przyniósł nareszcie papiery do chrztu, jeszcze tylko muszę zacząć ścigać matkę chrzestną by doniosła i będę miała spokojne sumienie
Dałam mu zdjęcia dla babci i dziadka i kazałam zadzwonić w trakcie oglądania, bo chcę słyszeć te piski hihihi. Jak babcia pierwszy raz widziała Dominika malusiego to wchodząc mówiła: "nie będę piszczeć, nie będę piszczeć" i co? oczywiście było "iiii jaki malusieńki, śliczniusieńki.." i wszystko piskiem hihi. Z kolei jak w szpitalu widziała Patrysię to mówiła: "nie będę piszczeć, ale nie obiecywałam że nie będę płakać"... Ach jak dobrze że już niedługo się z nią spotkam... bo tęsknię na maksa!!!
Pati od wczoraj skąd ją na brzuszku częściej kładę też się zaczęła ślinić... albo może się śliniła tylko połykała leżąc na pleckach... To możliwe bo od jakiegoś czasu krztusi się, ale myślałam że to może mleko się podniosło albo co... a to może ślinka...
I tak spojrzałam sobie dzisiaj na tę tabelkę w której rozpisuję sobie godziny karmień no i kurka faktycznie wychodzi na to, że Pati coraz częściej je co 4 godziny.
No... młody wrócił z wycieczki zadowolnięty
Zrobiłam w międzyczasie ciasto z truskawkami i galaretką dla mężusia, akurat jak znalazł gdy wróci zmęczony z roboty.
Odwiedził mnie też najmłodszy braciszek, przyszły ojciec chrzestny Patrycji, przyniósł nareszcie papiery do chrztu, jeszcze tylko muszę zacząć ścigać matkę chrzestną by doniosła i będę miała spokojne sumienie
Pati od wczoraj skąd ją na brzuszku częściej kładę też się zaczęła ślinić... albo może się śliniła tylko połykała leżąc na pleckach... To możliwe bo od jakiegoś czasu krztusi się, ale myślałam że to może mleko się podniosło albo co... a to może ślinka...
I tak spojrzałam sobie dzisiaj na tę tabelkę w której rozpisuję sobie godziny karmień no i kurka faktycznie wychodzi na to, że Pati coraz częściej je co 4 godziny.