reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Kwietniowe mamy 2025

Z córką (pierwsza ciąża ) nie miałam objawów dopóki się nie dowiedziałam 🤣.. byłam młoda .. plamienie implantacyjne uznałam za okres . Do lekarza jak poszłam po raz pierwszy to okazało się , że jestem w 11 tygodniu 😱 . Z synem od początku objawy typowo ciążowe .. a test tylko zrobiłam na pamiątkę bo wiedziałam , że jestem (był długo oczekiwany) . Teraz też objawy od początku , może nie tak intensywne jak z synem , ale to akurat na plus 🤣🥰

Widzisz, ja niby doświadczona trochę w temacie ale również plamienie implantacyjne wzięłam za okres - było idealnie w terminie okresu, a że trochę skąpe, to zrzuciłam na to, że akurat byliśmy na wakacjach - zmiana klimatu itd 😅

W sumie z córką też nie miałam żadnych dolegliwości, miałam ochotę na lody jedynie lub mrożone owoce 🙃 teraz wieczorami też przychodzi chęć na lody (ten sam smak co z córką! 🤣) ale nie wiem, czy sama Sobie tego jakoś podświadomie nie wkręcam…

I niby super, że ciąża bez typowych dolegliwości, jednak powoduje to u mnie większą niepewność… Ale nic, jakoś te 2 tygodnie wyczekam przebierając nóżkami 😉
 
reklama
Ja mam jakieś uderzenia gorąca, jak stara baba 🥵 w ogóle testuję na sobie teorię, że córka odbiera urodę. Pryszcze mam jakieś i wyglądam jak przy okresie. A podejrzewam córkę, bo mam zupełnie inne smaki niż w ciąży z synem, w której w pierwszym trymestrze miałam ochotę tylko na owoce. A teraz mięso, wszystko co słone... I w ogóle bardziej rozchwiana jestem, ostatnie dni są szalone 🙈

No to bardzo ciekawe, czy podejrzenia się sprawdza! 😄

Ja nie mam kompletnie przeczucia co do płci… Wiem już, jak to jest być mamą dziewczynki i uważam, że to super sprawa. Córka zaś powtarza, że chciałaby mieć młodszego braciszka ale siostra też byłaby ok 😂 Z jednej strony fajnie byłoby spowodować nowego wyzwania w postaci syna ale może jednak łatwiej córka, z racji doświadczenia… Fakt jest taki, że przyjmę na klatę to, co będzie 😃
 
Ja mam jakieś uderzenia gorąca, jak stara baba 🥵 w ogóle testuję na sobie teorię, że córka odbiera urodę. Pryszcze mam jakieś i wyglądam jak przy okresie. A podejrzewam córkę, bo mam zupełnie inne smaki niż w ciąży z synem, w której w pierwszym trymestrze miałam ochotę tylko na owoce. A teraz mięso, wszystko co słone... I w ogóle bardziej rozchwiana jestem, ostatnie dni są szalone 🙈
Mam podobnie 🤣🤣 z synem skóra piękna , włosy gęste zdrowe .. a teraz ? Pryszcze , włosy mi wypadają garściami .. wieczne zmęczenie ..
 
Ja mam jakieś uderzenia gorąca, jak stara baba 🥵 w ogóle testuję na sobie teorię, że córka odbiera urodę. Pryszcze mam jakieś i wyglądam jak przy okresie. A podejrzewam córkę, bo mam zupełnie inne smaki niż w ciąży z synem, w której w pierwszym trymestrze miałam ochotę tylko na owoce. A teraz mięso, wszystko co słone... I w ogóle bardziej rozchwiana jestem, ostatnie dni są szalone 🙈
Ja w każdej ciąży wyglądałam szałowo. Cera mi się uspokaja, włosy gęstnieją i się tak nie przetłuszczają.

Wolałbym drugą córkę ale czuję że będzie syn.
 
Ja w każdej ciąży wyglądałam szałowo. Cera mi się uspokaja, włosy gęstnieją i się tak nie przetłuszczają.

Wolałbym drugą córkę ale czuję że będzie syn.
Ja to po cichu marzę o córce, ale jeśli mój syn doczeka się brata to będzie równie wspaniałe i mąż też będzie skakał, tak więc na luzie do tego podchodzę. Żeby tylko zdrowy różowy dzidziuś był ☺️
 
Ja słyszałam, że słodkie smaki i owoce na córkę, a kwaśne i mięso na syna... Ja mam to drugie...

Jutro idę do lekarza, to powinien być jakoś 11 tydzień, pewnie poznam datę porodu i dowiem się jak badania wyszły. Ja nigdy nie badałam bety, przy trzeciej ciąży nawet nie zrobiłam testu, już i tak wiedziałam co będzie 😁. Teraz szósta dzidzia w drodze i też nie szaleję z badaniami, ale mam stracha w związku z moim wiekiem i zdrowie już nie to... no i kolejny maluch, A najmłodszy mój synek skonczyl 2 lata w lipcu...
 
Ja słyszałam, że słodkie smaki i owoce na córkę, a kwaśne i mięso na syna... Ja mam to drugie...

Jutro idę do lekarza, to powinien być jakoś 11 tydzień, pewnie poznam datę porodu i dowiem się jak badania wyszły. Ja nigdy nie badałam bety, przy trzeciej ciąży nawet nie zrobiłam testu, już i tak wiedziałam co będzie 😁. Teraz szósta dzidzia w drodze i też nie szaleję z badaniami, ale mam stracha w związku z moim wiekiem i zdrowie już nie to... no i kolejny maluch, A najmłodszy mój synek skonczyl 2 lata w lipcu...

Gratulacje tak licznej gromadki! 😊
I szczerze podziwiam, bo ja z jednym czasami myślałam, że wystrzelę się w kosmos 😂

Jeśli Twoja teoria się sprawdza - to lody i owoce zwiastują 2 córka u mnie!
 
Ostatnia edycja:
Ja to po cichu marzę o córce, ale jeśli mój syn doczeka się brata to będzie równie wspaniałe i mąż też będzie skakał, tak więc na luzie do tego podchodzę. Żeby tylko zdrowy różowy dzidziuś był ☺️
Wiadomo najważniejsze zdrowe maleństwo, ale syn w porównaniu z córką to mały diablik więc marzę i kolejnej spokojnej córeczce🙈
 
reklama
Ja słyszałam, że słodkie smaki i owoce na córkę, a kwaśne i mięso na syna... Ja mam to drugie...

Jutro idę do lekarza, to powinien być jakoś 11 tydzień, pewnie poznam datę porodu i dowiem się jak badania wyszły. Ja nigdy nie badałam bety, przy trzeciej ciąży nawet nie zrobiłam testu, już i tak wiedziałam co będzie 😁. Teraz szósta dzidzia w drodze i też nie szaleję z badaniami, ale mam stracha w związku z moim wiekiem i zdrowie już nie to... no i kolejny maluch, A najmłodszy mój synek skonczyl 2 lata w lipcu...
Ja na trójce kończę produkcję, dla najbliższych to będzie szok bo ja sama jestem jedynaczką i nikt nie zakładał, że będę miała więcej dzieci niż jedno.
Szacunek i podziw za tak liczną gromadkę😘

To u mnie totalnie odwrotnej z tymi smakami.
Z córką zajadałam się musztardą, mięsem, ogórkami kiszonymi i ćwikłą, po słodkim mnie mdliło. z synem natomiast ciągłe miałam ochotę na lody z McDonald's i słodycze.
Teraz znów mniej ciągnie do musztardy i buraczków ale przeczucia mówią, że będzie kolejny chłopak.
 
Do góry