reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Kochani, niech te Święta będą chwilą wytchnienia i zanurzenia się w tym, co naprawdę ważne. Zatrzymajcie się na moment, poczujcie zapach choinki, smak ulubionych potraw i ciepło płynące od bliskich. 🌟 Życzę Wam Świąt pełnych obecności – bez pośpiechu, bez oczekiwań, za to z wdzięcznością za te małe, piękne chwile. Niech Wasze serca napełni spokój, a Nowy Rok przyniesie harmonię, radość i mnóstwo okazji do bycia tu i teraz. ❤️ Wesołych, spokojnych Świąt!
reklama

Kwietniowe mamy 2024

reklama
Przyjmie mnie na początku pracy, także jade na 14. Znów ten cholerny dzień złych wiesci. Do trzech razy sztuka to jakieś fatum.
 
Hej. Wiem ze już jest prywatny wątek ale nie chce zostawiać tam smutnych wieści. Wczoraj wieczorem zaczęłam krwawić. Bardziej brudna krew, różowa, trochę brązowo. Niestety później pojawiły się małe niteczki przypominające części skrzepów, No i później małe skrzepy ze dwa, trzy i jedna nitka długa skrzepu. Bordowe ciemne jak przy poronieniu ale małe, jednak biorąc progresteron tez zdaje sobie sprawę ze ze mnie nagle nie chluśnie. Odkąd się zaczelo mam ciagle napiecie w jajnikach, później w podbrzuszu na wysokosci macicy, okropne uczucie, nie przypomina jednak mi to niczego z poronienia ale tez nigdy samoistnie nie ronilam zawsze krwawienie bylo wywoływane. Napiecie jest spore i nie mija. Rano narazie tylko brązowe resztki przy podtarciu ale tez się nie ruszam za bardzo a to trochę uspokoi zawsze krwawienie. Zobaczymy w ciągu dnia. Nie pojechałam nigdzie bo nie miałam w nocy takiej możliwości bo byłam sama. Zreszta chyba nie zdecydowałabym sie jechac, dziś mam wizytę wiec wole ta droga. Leki mam wszystkie mozliwe, a jeśli to co raczej naturalne początek poronienia nic więcej i tak nie zrobią wole dowiedzieć się tego od swojego lekarza. Znów czarny scenariusz, znów podobny czas. Kobieta jednak czuje jak jest zle, zle sie czułam w ostatnich dniach, pod oczami znów brązowo zielone cienie jak kiedyś i nie czułam sie już w ciąży. Moja historia znów kończy sie zle….oczywiście jakiś cień nadziei mam ale widząc skrzepy to już raczej nie bardzo. Zastanawiałam sie czy wam to napisac, wiem jak w ciąży czytając takie rzeczy człowiek boi sie o siebie i dziecko, ale gadamy o wszystkim i nie chciałam nagle zniknąć bez słowa. Nie muszę mówić jak się czuje :( ….
Dbajcie o siebie , wiem ze u was będzie dobrze💗
Kochana 🥹❤️ pamiętasz jak ostatnio mówiłyśmy tu o cudzie i się zdarzył? Czuje ze teraz tez tak będzie ❤️ Żałuje ze tak późno zobaczyłam Twoją wiadomośc ❤️
Dawaj znać od razu, mocno bardzo mocno trzymam kciuki 😘😘😘😘😘❤️
 
Czekanie na to NIFTY mnie wykańcza. Jestem w pracy, zrobiłam listę zadań, jest 10:30 nie zrobiłam nic.
Siedzę, myslę, czytam... plus te dziwne bóle które się pojawiają.
Jak wytrzymac do końca ciązy. Mnie odwiozą do wariatkowa. :(
 
Czekanie na to NIFTY mnie wykańcza. Jestem w pracy, zrobiłam listę zadań, jest 10:30 nie zrobiłam nic.
Siedzę, myslę, czytam... plus te dziwne bóle które się pojawiają.
Jak wytrzymac do końca ciązy. Mnie odwiozą do wariatkowa. :(
Ja myśle ze mnie dzisiaj wywiozą do wariatkowa.
tez mam dziwne bole, tak jakby sie coś rozciągało :(
Bardziej martwie sie tym stresem który funduje cały czas maluszkowi
 
Ja myśle ze mnie dzisiaj wywiozą do wariatkowa.
tez mam dziwne bole, tak jakby sie coś rozciągało :(
Bardziej martwie sie tym stresem który funduje cały czas maluszkowi
mnie boli wszystko ze stresu. Serce mi wali. Wykoncze się. Ja nie mam boli rozciągających a takie kłucia. Plus żołądek ściśnięty.
Wywiozą mnie. 🤦🤦
 
Ja myśle ze mnie dzisiaj wywiozą do wariatkowa.
tez mam dziwne bole, tak jakby sie coś rozciągało :(
Bardziej martwie sie tym stresem który funduje cały czas maluszkowi
plus taki że będziemy może tam w tym wariatkowie razem. Najchętniej bym wyszła z pracy. Ale mam zaległości. 🤦🤦🤦 wogóle się nie nadaje do niczego dziś.
 
reklama
mnie boli wszystko ze stresu. Serce mi wali. Wykoncze się. Ja nie mam boli rozciągających a takie kłucia. Plus żołądek ściśnięty.
Wywiozą mnie. 🤦🤦
Te kłucia to normalne. Tam wszystko rośnie.
Polecam poczytać sobie różne materiały (często w aplikacjach są podane te informacje) co dzieje się na tym etapie z Twoim ciałem, z dzieckiem.. To powinno Cię uspokoić.
 
Do góry