Kwietniowe mamy 2024

[Kamila Ksu]

Kurczę tak czytam te Wasze historie z obumarciem płodu i się stresuje. Czemu się w ogóle tak dzieje ? Sprawdzalyscie po obumarciu co było przyczyna tego? Podobno w większości są to wady genetyczne i tzw. Naturalna selekcja

u mnie choroby, przynjamniej tyle na ten moment wiem morze badań. Moja historia jest dość obszerna. Ja dostałam pokrzywki na całym ciele, obrzęku naczyniowo ruchowego (nie mogłam nawet samodzielnie się ubrać) dłonie, stopy gule popuchnięte, w nocy nagle w szpitalu budziło mnie opuchnięte oko, a kilka godzin później inna cześć ciała puchła, usta nogi ręce wszystko. Im bardziej ciąże podtrzymywali tym bardziej mnie wykończyła bo traktowała ją jak ciało obce, w końcu zaczelo mnie dusić i wogole cyrk. To wszystko wina dziś wiem chorób autoimunologicznych. Po zabiegu kilka dni później przestałam chodzić, poszło na stawy, no i inne rzeczy. Diagnoza długo trwała, wiecie jak u nas jest, wkoncu wariata z Ciebie zrobią bo jak można nie chodzić i cierpieć z bólu stawów w tym wieku plus inne rzeczy które się działy. Na szczęście na leczeniu jest Ok. Bywa różnie oczywiscie. Przy okazji wyszły mutacje mthfr i trombofilia wrodzona. Wiec na to wszystko lekami jestem obstawiona. Ale to tez błędne koło , nie powinnam duphastonu luteiny itp a muszę brac konskie dawki, No i tak jakoś trzeba sobie radzić moja historia jest znacznie dłuższa oczywiście i wiele się działo, czasem sama w to nie wierze co mnie spotkało

 

[Kamila Ksu]

Kurczę tak czytam te Wasze historie z obumarciem płodu i się stresuje. Czemu się w ogóle tak dzieje ? Sprawdzalyscie po obumarciu co było przyczyna tego? Podobno w większości są to wady genetyczne i tzw. Naturalna selekcja

i oczysiscie jak mowisz czadem wady czy coś, czy jakieś infekcje lub poprostu czasem tak jest… czasem naprawdę loteria.

 

[powerpuff]

Dzień dobry. O 9 prenatalne. Już nie śpię z nerwów

Trzymam kciuki!

Kurczę tak czytam te Wasze historie z obumarciem płodu i się stresuje. Czemu się w ogóle tak dzieje ? Sprawdzalyscie po obumarciu co było przyczyna tego? Podobno w większości są to wady genetyczne i tzw. Naturalna selekcja

Jest dokładnie tak jak mówisz. Zazwyczaj są to kwestie genetyczne, nieprawidłowy podział komorkowy. Są różne abberacje chromosomowe o których nie mówi się tak często jak o trisomiach i monosomiach, a które nie dają szansy na prawidłowy rozwój dziecka a właściwie nawet na jego przeżycie po porodzie. Może to brutalne co napisze, ale gdyby u mnie coś takiego się działo to chyba wolałabym żeby skończyło się to na pewnym etapie jeszcze w ciąży samoistnie, niż żebym miała trzymać w ramionach martwe dziecko zaraz po porodzie.

 

[powerpuff]

Dzien dobry! Ja dzisiaj przemieszczam się wyjątkowo pociągiem i jest to super komfort po 2 tygodniach gonienia wszędzie autem rano w piekarni udało mi się kupić jeszcze ciepłe drożdżówki z wiśniami, nie mogę się doczekać drugiego śniadania bo pachniały obłędnie!
Mając chwile czasu zaczęłam jeszcze przeglądać ubranka na vinted, nie wiem dlaczego dla dziewczynki, ale w drodze powrotnej dla równowagi podglądam coś dla chłopca w ogóle macie zamiar kupować ubranka z drugiej ręki, czy wolicie mieć wszystko nowe?

Trzymam kciuki za wszystkie dzisiejsze wizyty I badania.
Pięknego dnia mamuśki

 

[Czescjaksiemasz]

Dzien dobry! Ja dzisiaj przemieszczam się wyjątkowo pociągiem i jest to super komfort po 2 tygodniach gonienia wszędzie autem rano w piekarni udało mi się kupić jeszcze ciepłe drożdżówki z wiśniami, nie mogę się doczekać drugiego śniadania bo pachniały obłędnie!
Mając chwile czasu zaczęłam jeszcze przeglądać ubranka na vinted, nie wiem dlaczego dla dziewczynki, ale w drodze powrotnej dla równowagi podglądam coś dla chłopca w ogóle macie zamiar kupować ubranka z drugiej ręki, czy wolicie mieć wszystko nowe?

Trzymam kciuki za wszystkie dzisiejsze wizyty I badania.
Pięknego dnia mamuśki

Ja mam zostawione ubranka bo synku więc jak będzie chłopak to będą używane a jak dziewczynka to pewnie kupię w większości nowe chyba, że jakaś koleżanka nam coś da teraz ceny niektórych ubranek są tak niskie a dobre jakościowo, że czasem nie opłaca się kupować na vinted

 

[Ewela264]

Dzien dobry! Ja dzisiaj przemieszczam się wyjątkowo pociągiem i jest to super komfort po 2 tygodniach gonienia wszędzie autem rano w piekarni udało mi się kupić jeszcze ciepłe drożdżówki z wiśniami, nie mogę się doczekać drugiego śniadania bo pachniały obłędnie!
Mając chwile czasu zaczęłam jeszcze przeglądać ubranka na vinted, nie wiem dlaczego dla dziewczynki, ale w drodze powrotnej dla równowagi podglądam coś dla chłopca w ogóle macie zamiar kupować ubranka z drugiej ręki, czy wolicie mieć wszystko nowe?

Trzymam kciuki za wszystkie dzisiejsze wizyty I badania.
Pięknego dnia mamuśki

ja dla dziewczynki będę większość miała z poprzedniej, ale dla chłopca nam już zapowiedziane że dostanę od sąsiadki, ogólnie nowych mało kupuje raczej po lumpeksach naprawdę piękne perełki może a znaleźć i w ogóle nie zniszczone a często nawet nowe z metkami

 

[Bobry]

Dzien dobry! Ja dzisiaj przemieszczam się wyjątkowo pociągiem i jest to super komfort po 2 tygodniach gonienia wszędzie autem rano w piekarni udało mi się kupić jeszcze ciepłe drożdżówki z wiśniami, nie mogę się doczekać drugiego śniadania bo pachniały obłędnie!
Mając chwile czasu zaczęłam jeszcze przeglądać ubranka na vinted, nie wiem dlaczego dla dziewczynki, ale w drodze powrotnej dla równowagi podglądam coś dla chłopca w ogóle macie zamiar kupować ubranka z drugiej ręki, czy wolicie mieć wszystko nowe?

Trzymam kciuki za wszystkie dzisiejsze wizyty I badania.
Pięknego dnia mamuśki

Ja mam komplet dla dziewczynki po córce, jeśli trafi się chłopiec to siostra mojego męża już nam obiecała pakę ubranek. Myślę że obejdzie się bez kupowania nowych

 

[Mirabelove]

Dzień dobry. O 9 prenatalne. Już nie śpię z nerwów

Jestem z Tobą będzie wszystko super!

u mnie choroby, przynjamniej tyle na ten moment wiem morze badań. Moja historia jest dość obszerna. Ja dostałam pokrzywki na całym ciele, obrzęku naczyniowo ruchowego (nie mogłam nawet samodzielnie się ubrać) dłonie, stopy gule popuchnięte, w nocy nagle w szpitalu budziło mnie opuchnięte oko, a kilka godzin później inna cześć ciała puchła, usta nogi ręce wszystko. Im bardziej ciąże podtrzymywali tym bardziej mnie wykończyła bo traktowała ją jak ciało obce, w końcu zaczelo mnie dusić i wogole cyrk. To wszystko wina dziś wiem chorób autoimunologicznych. Po zabiegu kilka dni później przestałam chodzić, poszło na stawy, no i inne rzeczy. Diagnoza długo trwała, wiecie jak u nas jest, wkoncu wariata z Ciebie zrobią bo jak można nie chodzić i cierpieć z bólu stawów w tym wieku plus inne rzeczy które się działy. Na szczęście na leczeniu jest Ok. Bywa różnie oczywiscie. Przy okazji wyszły mutacje mthfr i trombofilia wrodzona. Wiec na to wszystko lekami jestem obstawiona. Ale to tez błędne koło , nie powinnam duphastonu luteiny itp a muszę brac konskie dawki, No i tak jakoś trzeba sobie radzić moja historia jest znacznie dłuższa oczywiście i wiele się działo, czasem sama w to nie wierze co mnie spotkało

Ty jesteś naprawdę bardzo bardzo dzielną dziewczyną ze to wszystko wytrzymałaś. Mocno trzymam kciuki za Ciebie i wierze najgorsze już za nami

 

[Tralalala25]

Dzien dobry! Ja dzisiaj przemieszczam się wyjątkowo pociągiem i jest to super komfort po 2 tygodniach gonienia wszędzie autem rano w piekarni udało mi się kupić jeszcze ciepłe drożdżówki z wiśniami, nie mogę się doczekać drugiego śniadania bo pachniały obłędnie!
Mając chwile czasu zaczęłam jeszcze przeglądać ubranka na vinted, nie wiem dlaczego dla dziewczynki, ale w drodze powrotnej dla równowagi podglądam coś dla chłopca w ogóle macie zamiar kupować ubranka z drugiej ręki, czy wolicie mieć wszystko nowe?

Trzymam kciuki za wszystkie dzisiejsze wizyty I badania.
Pięknego dnia mamuśki

ja jeszcze w ogóle nie myślę o kupowaniu czy załatwianiu czegokolwiek, jak prenatalne będą ok to dopiero będzie czas na planowanie

 

[anchela]

Trzymam kciuki!

Jest dokładnie tak jak mówisz. Zazwyczaj są to kwestie genetyczne, nieprawidłowy podział komorkowy. Są różne abberacje chromosomowe o których nie mówi się tak często jak o trisomiach i monosomiach, a które nie dają szansy na prawidłowy rozwój dziecka a właściwie nawet na jego przeżycie po porodzie. Może to brutalne co napisze, ale gdyby u mnie coś takiego się działo to chyba wolałabym żeby skończyło się to na pewnym etapie jeszcze w ciąży samoistnie, niż żebym miała trzymać w ramionach martwe dziecko zaraz po porodzie.

ja tez mam podobne podejście. Jednak natura wie co robi ale mam nadzieje ze nie spotka to mnie ani żadnej z nas …