reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Kwietniowe mamy 2024

reklama
Wspolczuje wam, dziewczyny. Ja mam super żyły, tryska z nich na wszystkie strony. Zwłaszcza jedna w lewej ręce, zawsze tam pobieram, ale w tamtej ciazy, jakas dziw a babka pobierała mi na pappa, i nie mogła się wbić, finalnie krew pobrała ixzrovola ki zrost w tym miejscu, do końca ciazy trzeba było z innych żył pobierać. Już się to odblokowało i znów z tej pobieram.

Któraś z was będzie robila test nifty lub sanco?
ja będę robiła nifty albo sanco na 100 proc
 
Są tu jakieś pracujące mamy? Jak sobie radzicie w pracy na początku ciąży? Ja jestem zamulona jak polna droga po ulewie, nic mi się nie chce (wczoraj wieczorem miałam mały przypływ energii ale spożytkowałem go na zrobienie frytek z cukinii😆). Wiem, że nie będzie tak ciągle ale jednak mam taką pracę która wymaga trochę produktywności 🙆‍♀️
Ja na „urlopie” wychowawczym jestem 🤣 wiec już widzę, że będzie trudniej niż w pracy w ostatniej ciąży - a pracowałam krótko, do 12 tygodnia. Miałam takie mdłości, senność graniczącą z otępieniem, że nie dałam rady. Po 15 tygodniu siły wróciły i do 32 było dobrze, ale do pracy już nie mogłam wrócić ❤️
Powiedziałabym, że to praca 24h na dobę, więc życzę dużo siły! Ja nie mam jeszcze żadnego dzieciaczka w domu, więc "jedyne" moje zmartwienie to to, że nie idzie mi w pracy 🤷‍♀️ Podziwiam mamy kilku maluchów, moja mama zaszła w kolejną ciążę mając kilkumiesięczne dziecko, więc doceniam czas który mam tylko i wyłącznie dla mojej jednej pestki 😁
Tez podziwiam! U nas będzie 2,5 roku różnicy i się zastanawiam czy nie za szybko ta decyzja 🤭 kiedyś planowaliśmy do dwóch lat, ale córka nas prawie wykończyła, wiec zawiesiliśmy plany na pół roku ;)
A ja mam pytanie do obecnych mam które maja/będą mieć jeszcze wózkowe dzieci w terminie porodu. Jakie macie plany odnośnie wózków? Zastanawiam się nad wózkiem bliźniaczym bo mój mlody, chociaż wszystko chce "sam" dlugo a trakcie spaceru nie pociągnie i nie wiem czy nie byłoby to najlepsze rozwiązanie, ale ceny tych wózków trochę zwalają mnie z nóg 🙈
Nooo ja właśnie jestem na etapie przeglądania tych wózków i masz racje dramat! Cybex gazelle chyba jako jedyny mi się podoba. U mnie córka będzie miała 2,5 roku i nie widzę opcji nie posiadania wozka, bez niego chyba zginę
U mnie będzie niecałe 2 lata różnicy i szczerze mówiąc nie wiem jak to rozegrać, po części liczę, że młoda zacznie chodzić i po prostu opękam na jeden wózek. Nie widzę jakoś kupować nowego wózka i to bliźniaczego na pół roku. Moja starsza córka jak skończyła 1,5 roku i nauczyła się dobrze chodzić to kompletnie odrzuciła wózek i potrafiła przejść, ba! Przebiec kilka kilometrów sama i nie narzekała. Zobaczę jak to będzie z młodszą i wtedy podejmę decyzję, ale zastanawiam się czy dopóki starsza nie jeździ w spacerówce a kolejne będzie malutkie nie kupić chusty. 🤷



U mnie niby 5+4 dzisiaj, ale czekam tylko na wizytę o 20. Mam nadzieję, że jeszcze z Wami zostanę ☺️

Jeszcze dzisiaj mamy o 16 szczepienie z malutką, starsza dopiero na jesień może. 😩
Aaa to każde dziecko inaczej - u mnie córka tez super chodzi, a wydaje mi się, że bez wozka się nie obejdę. Nie wyobrażam sobie za takim dzieciaczkiem biegać, gdy w wózku niemowlę. Przejść gdzieś dalej koło ulicy, zdobić zakupy itd. Ogólnie narazie sobie nic nie wyobrażam 🤣
 
No ja wczoraj robiłam betę. Jest niby 12.416 a i tak się schizuję. Jeszcze dzisiaj coś nieprzyjemnie mnie kłuje podbrzusze, jakby w okolicy prawego jajnika.
Ja czekam na wyniki bety - znowu 🙈 od ostatnich badań dwa tygodnie, a w poniedziałek wizyta, wiec chciałbym wiedzieć na czym stoję, przynajmniej pod katem bety
 
Ja czekam na wyniki bety - znowu 🙈 od ostatnich badań dwa tygodnie, a w poniedziałek wizyta, wiec chciałbym wiedzieć na czym stoję, przynajmniej pod katem bety
Powtarzasz w sobotę? Mowila mi ginka, że jeden wynik po przerwie nie mówi nic, bo mogło baaardzo mocno rosnąć, a potem zacząć spadać, jednak średni przyrost wyjdzie dobry i jest to mylące.
 
Wspolczuje wam, dziewczyny. Ja mam super żyły, tryska z nich na wszystkie strony. Zwłaszcza jedna w lewej ręce, zawsze tam pobieram, ale w tamtej ciazy, jakas dziw a babka pobierała mi na pappa, i nie mogła się wbić, finalnie krew pobrała ixzrovola ki zrost w tym miejscu, do końca ciazy trzeba było z innych żył pobierać. Już się to odblokowało i znów z tej pobieram.

Któraś z was będzie robila test nifty lub sanco?
ja planuję robić, prawdopodobnie nifty, pappa tez
 
Ja na „urlopie” wychowawczym jestem 🤣 wiec już widzę, że będzie trudniej niż w pracy w ostatniej ciąży - a pracowałam krótko, do 12 tygodnia. Miałam takie mdłości, senność graniczącą z otępieniem, że nie dałam rady. Po 15 tygodniu siły wróciły i do 32 było dobrze, ale do pracy już nie mogłam wrócić ❤️

Tez podziwiam! U nas będzie 2,5 roku różnicy i się zastanawiam czy nie za szybko ta decyzja 🤭 kiedyś planowaliśmy do dwóch lat, ale córka nas prawie wykończyła, wiec zawiesiliśmy plany na pół roku ;)

Nooo ja właśnie jestem na etapie przeglądania tych wózków i masz racje dramat! Cybex gazelle chyba jako jedyny mi się podoba. U mnie córka będzie miała 2,5 roku i nie widzę opcji nie posiadania wozka, bez niego chyba zginę

Aaa to każde dziecko inaczej - u mnie córka tez super chodzi, a wydaje mi się, że bez wozka się nie obejdę. Nie wyobrażam sobie za takim dzieciaczkiem biegać, gdy w wózku niemowlę. Przejść gdzieś dalej koło ulicy, zdobić zakupy itd. Ogólnie narazie sobie nic nie wyobrażam 🤣
Dlatego dostawka z siedziskiem załatwia sprawę. U mnie jest 2l8m. Starszy zawsze pieknie cjodzil, trzymając się za wozek, ale dostawka się bardzo sprawdziła.
 
No to pjona 😂 mój rekord jak dotąd to 8 prób podczas jednej wizyty, ostatecznie udało się pobrać gdzieś z dłoni. Najbardziej nienawidze jak się wkluje, nic nie leci a ona zaczyna wiercić tą igła w prawo i lewo. Bleh 🤯

O poruszyłaś fajny temat. W poprzedniej ciazy robiłam test pappa, w tym nie zamierzam i chyba zainwestuje w nifty. Po sytuacji która miała moja przyjaciółka nigdy nie zrobię testu pappa, wolę zainwestować kilka stówek więcej i mieć spokojna głowę. Pappa to tylko statystyka, która mojej przyjaciółce "wywróżyła" ze jej dziecko ma zespół Edwardsa czyli trisomie 18 chromosomu, wada która powoduje że dziecko w najlepszym przypadku będzie żyło roczek... pamiętam łzy, stres, lekarz od razu skierował ją na amniopunkcje co niesie za sobą kolejne ryzyko dla plodu. Pogadałyśmy i doszłyśmy do wniosku, że zanim zdecyduję się na amniopuncje zrobi test nifty, który daje bodajże 99.9 procent pewności. Oczywiście test wykazał że maluchowi nic nie dolega plus określono od razu plec. Więc jeżeli tylko ktoś może sobie na to pozwolić, myślę że to dobra opcja i może zaoszczędzić wiele nerwow.
NIFTY to też statystyka, tylko dokładniejsza. Najdokładniejsza jest wiadomo amniopunkcja, ale to już inwazyjna. Pisałam na początku wątku, że w bliskim otoczeniu test NIFTY nie wskazał wady, która była u malucha - właśnie zespuł Edwardsa. Teraz rodzice walczą o odszkodowanie.
Ja o ile wszystko będzie bez zarzutu, bez wskazań pozostanę tylko przy Pappa. Ostatnio chciałam robić, ale lekarz mnie od tego odciągnął - żeby zrobić jak wyjdzie coś źle w PAPPA. Koncerny i firmy naprawdę chcą na matkach i dzieciach zarobić ile tylko mogą.
 
reklama
No to pjona 😂 mój rekord jak dotąd to 8 prób podczas jednej wizyty, ostatecznie udało się pobrać gdzieś z dłoni. Najbardziej nienawidze jak się wkluje, nic nie leci a ona zaczyna wiercić tą igła w prawo i lewo. Bleh 🤯

O poruszyłaś fajny temat. W poprzedniej ciazy robiłam test pappa, w tym nie zamierzam i chyba zainwestuje w nifty. Po sytuacji która miała moja przyjaciółka nigdy nie zrobię testu pappa, wolę zainwestować kilka stówek więcej i mieć spokojna głowę. Pappa to tylko statystyka, która mojej przyjaciółce "wywróżyła" ze jej dziecko ma zespół Edwardsa czyli trisomie 18 chromosomu, wada która powoduje że dziecko w najlepszym przypadku będzie żyło roczek... pamiętam łzy, stres, lekarz od razu skierował ją na amniopunkcje co niesie za sobą kolejne ryzyko dla plodu. Pogadałyśmy i doszłyśmy do wniosku, że zanim zdecyduję się na amniopuncje zrobi test nifty, który daje bodajże 99.9 procent pewności. Oczywiście test wykazał że maluchowi nic nie dolega plus określono od razu plec. Więc jeżeli tylko ktoś może sobie na to pozwolić, myślę że to dobra opcja i może zaoszczędzić wiele nerwow.
nifty to tez statystyka :)
 
Do góry