reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Kwietniowe mamy 2024

u mnie wie tylko jedna przyjaciółka której tez nie chciałam mówić ale byłyśmy na śniadaniu w biurze w kuchni i zrobiło mi się niedobrze na widok jej owsianki ze śliwkami. Cała zbladłam a ona spytała : jesteś w ciąży? A ja : NIE. A potem zaczęłam się śmiać. Marna ze mnie kłamczucha.
Ale nikt poza nią. Nawet jej facet nie wie.
Ja się wstrzymuje ze wszystkimi zakupami do Sanco. Mój mąż mówi ze cały nasz świat się teraz kręci wokół tego badania.
Musimy wytrzymać kochana ❤️
wiem. To już niedługo.ale później to czekanie na wynik... Ehh

U mnie też nikt nie wie. Jedna przyjaciółka i nikt poza tym. Nawet rodzice nie wiedzą.
Raz powiedziałam w 7 tyg i później gorzko żałowalam więc już nic nie mówię żyje jakby nigdy nic. Na szczęście samopoczucie pozwala żyć normalnie.
W piątek byliśmy nawet na festiwalu ☺️
 
reklama
Jak wam mija niedziela? U mnie trochę rozciągania odczuwalnego dziś więcej. Ale to chyba dobrze ;)
Oh u mnie tak samo i sutki mnie strasznie pieką 😅od paru dni wjeżdża nospa bo ciężko jest... dodatkowo dzisiaj się widziałam z mamą i pytała jak się czuję bo wyglądam na zmęczoną i opuchniętą.I tak też się czuje.Waga już ruszyła w górę a ja dalej niewiele jem więc raczej woda zaczyna się zbierać.Ale przynajmniej humor mam dziś dobry 😄😁
 
Oh u mnie tak samo i sutki mnie strasznie pieką 😅od paru dni wjeżdża nospa bo ciężko jest... dodatkowo dzisiaj się widziałam z mamą i pytała jak się czuję bo wyglądam na zmęczoną i opuchniętą.I tak też się czuje.Waga już ruszyła w górę a ja dalej niewiele jem więc raczej woda zaczyna się zbierać.Ale przynajmniej humor mam dziś dobry 😄😁
a jak u Ciebir odczuwalne jest rozciągnie?
U mnie za to aptetyk ze hoho … trzeba go troszke będzie bardziej kontrolować
 
wiem. To już niedługo.ale później to czekanie na wynik... Ehh

U mnie też nikt nie wie. Jedna przyjaciółka i nikt poza tym. Nawet rodzice nie wiedzą.
Raz powiedziałam w 7 tyg i później gorzko żałowalam więc już nic nie mówię żyje jakby nigdy nic. Na szczęście samopoczucie pozwala żyć normalnie.
W piątek byliśmy nawet na festiwalu ☺️
Ja też włączyłam zasade ze żyjemy tak samo. Jak zrobiłam test ciążowy i wyszedł pozytywny to kolejnego dnia jechałam z mama na Półwysep gdzie kupiłam sobie lekcje windsurfingu i niczego nie odwoływałam tylko poprosiłam instruktora żeby targał za mnie żagiel do wody. Gin ni powiedziała żebym uważała na siebie szczególnie że było turbo zimno ale ze ona uważa ze można robić wszystko w granicach zdrowego rozsądku.
Mi nie mówisz tego mówić, przy stracie w 6msc mieliśmy już wózek i cześć mebelków skręconych stała w salonie. Wszystko trzeba było sprzedać lub oddać. Nie mogłam na to patrzec, w ogóle chciałam mieszkać w tym domu. Nie mówiąc o traumie jaka czekała mnie w pracy gdzie część moich pracowników nie wiedziała co się stało i wesoło pytali jak tam maluszek się rozwija..
Kobiety jednak mają bardzo dużo siły.
 
mnie koleżanka zapytała gdzie zrobiłam piersi i dlaczego jej nie powiedziałam 😂😂😂 oczywiście nie wiedziała o ciąży.

Ale fakt moje cycki wyglądają jak sztuczne, sylikonowe. Na każdym zdjęciu jest mój biust a reszta gdzies w tyle. 😂 jest to dla mnie nowość po niewielkim biuście jaki mam.
Wczoraj oficjalnie kupiłam stanik 75D.

Ja wkładam tampon przez jacuzii. Ale ja raczej nie mam problemów z infekcjami. Ale.pewnoe wkrótce włączę tryb jesieniary ☺️☺️
Haha ja miałam w pierwszej ciąży dosłownie tak samo 😂 na początku nie wiedziałam jeszcze że jestem w ciąży i śmiałam się,że chyba jeszcze dojrzewam bo mi cycki rosną🤣🤣też kiedyś miałam małe piersi a w ciąży z rozmiaru BdoD urosły. jednak w pewnym momencie nie wytrzymały i wszystko trachneło.Polecam Ci już zacząć smarować żeby nie pojawiły się rozstępy.Teraz chętnie zrobiłabym sobie lifting bo nie wygląda to za ciekawie 😓skóra bardzo cienka i rozciągnięta,nawet brodawki nie wróciły do swojego rozmiaru 😢.W tej ciąży szczerze mówiąc wizualnie różnicy za bardzo nie widać,są troszkę cięższe,bolą,sutki pieką i w sumie chyba tyle.Troche się boję jak to będzie po porodzie,kiedy pojawi się w nich mleko 😬😬mam nadzieję że mi się nie urwą,ale chyba na poważnie już pomyślę o jakimś zabiegu bo jestem bardzo młoda i boję się ,że wtedy już serio będę płakać patrząc w lustro 😓 Także ku przestrodze,smaruj się dziewczyno 😄 wszystkie o tym pamiętajmy bo to bardzo ważne.Ja mam dużą skłonność do rozstępów niestety 😔😔
 
Ja też włączyłam zasade ze żyjemy tak samo. Jak zrobiłam test ciążowy i wyszedł pozytywny to kolejnego dnia jechałam z mama na Półwysep gdzie kupiłam sobie lekcje windsurfingu i niczego nie odwoływałam tylko poprosiłam instruktora żeby targał za mnie żagiel do wody. Gin ni powiedziała żebym uważała na siebie szczególnie że było turbo zimno ale ze ona uważa ze można robić wszystko w granicach zdrowego rozsądku.
Mi nie mówisz tego mówić, przy stracie w 6msc mieliśmy już wózek i cześć mebelków skręconych stała w salonie. Wszystko trzeba było sprzedać lub oddać. Nie mogłam na to patrzec, w ogóle chciałam mieszkać w tym domu. Nie mówiąc o traumie jaka czekała mnie w pracy gdzie część moich pracowników nie wiedziała co się stało i wesoło pytali jak tam maluszek się rozwija..
Kobiety jednak mają bardzo dużo siły.
Strasznie Ci współczuję. Masz rację. Jesteśmy bardzo silne. Ty jesteś niezwykle silna.
I myślę że u nas to tak właśnie działa. W poprzednich ciążach dmuchałam, chuchalam. Bez znaczenia bo wady genetyczne zrobiły swoje i nie miało to znaczenia.
W tej żyje totalnie normalnie.
Ćwicze, planuje urlop za miesiąc lub dwa gdzieś w ciepłe, pracuje. Nie mówię nikomu. I dzięki temu jest mi dużo lepiej.
 
Haha ja miałam w pierwszej ciąży dosłownie tak samo 😂 na początku nie wiedziałam jeszcze że jestem w ciąży i śmiałam się,że chyba jeszcze dojrzewam bo mi cycki rosną🤣🤣też kiedyś miałam małe piersi a w ciąży z rozmiaru BdoD urosły. jednak w pewnym momencie nie wytrzymały i wszystko trachneło.Polecam Ci już zacząć smarować żeby nie pojawiły się rozstępy.Teraz chętnie zrobiłabym sobie lifting bo nie wygląda to za ciekawie 😓skóra bardzo cienka i rozciągnięta,nawet brodawki nie wróciły do swojego rozmiaru 😢.W tej ciąży szczerze mówiąc wizualnie różnicy za bardzo nie widać,są troszkę cięższe,bolą,sutki pieką i w sumie chyba tyle.Troche się boję jak to będzie po porodzie,kiedy pojawi się w nich mleko 😬😬mam nadzieję że mi się nie urwą,ale chyba na poważnie już pomyślę o jakimś zabiegu bo jestem bardzo młoda i boję się ,że wtedy już serio będę płakać patrząc w lustro 😓 Także ku przestrodze,smaruj się dziewczyno 😄 wszystkie o tym pamiętajmy bo to bardzo ważne.Ja mam dużą skłonność do rozstępów niestety 😔😔
czy możesz coś polecić do smarowania? Przyznam że nie smaruje ani piersi ani brzucha... Chyba już czas.

Kochana moja koleżanka zrobiła biust po dwóch ciążach. Nie zrobiła to dla rozmiaru bo ma bym powiedziała normalny ale właśnie dla.liftu i wygląda super. Więc w przyszłości nie ma co się zastanawiać jak tylko puszczają finanse. Trzeba też myśleć o sobie. ❤️
 
reklama
a jak u Ciebir odczuwalne jest rozciągnie?
U mnie za to aptetyk ze hoho … trzeba go troszke będzie bardziej kontrolować
Trochę jak bóle miesiączkowe ale takie rwanie? Rozrywanie? Raz z jednej raz z drugiej strony.Parenaście razy w ciągu dnia też odczuwam jakieś skurczyło.Generalnie jak się zdenerwuję to te objawy się nasilają.Biorę magneb6 2x2 od chyba 2 tygodni no i jak ten ból staje się bardziej dokuczliwy to posiłkuję się nospą 40mg
 
Do góry