Ariszka
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 26 Wrzesień 2020
- Postów
- 233
Tak, mój mąż mi dużo pomaga, ale ma pracę zmianowa i często jestem sama z małą. Dzięki Bogu, że ten zlobek jest i mamy tak blisko.o jeny, to musi być wykańczające, zwłaszcza przy małym dziecku ( mam nadzieję, że masz wsparcie i pomoc od kogoś i możesz odpoczywać kiedy potrzebujesz
Nic mi nie pomaga, jedynie jak coś zjem na siłę to z 2 minuty po jest w miarę ok, ale też nie mogę co chwile robic przekąsek bo cukrzycę mam.Próbujesz jakichś sposobów na te mdłości, np. ciepły napar ze świeżego imbiru?
Liczę, że już niedługo się u Ciebie poprawi a Twoje męki wkrótce zaowocują zdrowym bobaskiem
W ciazy nie tylko ciało ma dolegliwości, glowa tez, nie tylko u Ciebie. Minie, jesteśmy silne babkiAriszka wspolczuje, to jakaś masakra. Ja się czuje tak zmęczona, ze niw mam ail na nic, ale nie mam żadnych mdłości. Psychika mi siadła za to i deprecha męczy, ale liczę, że minie.
Kedia mialam troche w pierwszej ciazy, ale mniej, poszlam nawet do pani psycholog, która się uśmiała ze mnie, ja mam adhd, poza tym. Jestem uparta, zawsze stawiam na swoim, zawsze się awanturuje, nie słucham argumentów innych bo wiem lepiej itp., a tu nagle przestało mi zależeć na czymkolwiek, myslalam, że mam depresję, a ona ki powiedziala, że to zwykły stan normalnej osoby. Trochę mnie zatkalo. Pamiętam tylko, że powiedzialam, że wspolczuje normalnym osobom, że tak im na niczym nie zależy. teraz jestem jestem bardzo smutna, może stres związany z przeprowadzka, jeszcze mam krwiak i nie mogę nic robić, pakować, nosić, że nie wspomnę o pracy w nowym domu, malowanie, tapetowanie, wieszanie lamp czy karniszy, mogę leżeć i być bezuzyteczna. Nienawidzę leżeć.
Dziękuję dziewczyny za dobre słowo, odezwę się w jakimś lepszym dniu, o ile go doczekam