Ja właśnie wczoraj zaliczyłam kolejny krwotok. 3 ciąża (2 poronione) i znów te sam stres...
Za jakie grzechy, dobry Boże?
Lekarz zwiększył leki. Kazał zrobić beta hcg. Zrobiłam dzisiaj, wynik 2777,58 mIU/ml. Według labolatorium mieści się w normie. Jutro powtórzę i we wtorek, bo w poniedziałek zamknięte labolatorium.
Podejżewam, że to krwiak. To samo miałam w 1 i 2 z krwiakiem. Może tym razem leki ciąże utrzymają, a krwiak pójdzie sobie w cholerę

.
Chociaż jeśli doszło do poronienia, to jedyny pozytyw że beta nie jest aż tak wysoka. W ostatniej ciąży zakończonej w 6,5 tygodniu beta ponad 82 tysiące, więc zanim to zeszło to 5 tygodni nosiłam martwą ciążę.
Objawów dalej brak, prócz bólu piersi i aż piekących sutków. No i brzuch mi wywaliło, a jestem w szoku. Bo taki brzuszek miałam przy 1 ciąży w 13 tygodniu. Zobaczymy

No cóż, nie nastawiam się. Stosuję się do zaleceń lekarza. A jak nie wyjdzie, to na pocieszenie idę pod koniec sierpnia na wyczekiwany koncert

.