reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Kwietniowe mamy 2023

A ostatni tydzień minął mi pod hasłem nudności na milion procent od świtu do nocy. Kilka dni nie wstawałam z łóżka, bo tylko leżąc trochę lepiej się czułam.
Walczę 💪
 
reklama
Hej Dziewczyny,
U mnie wczoraj dużo się działo... o 11 miałam wizytę w szpitalu. Okruszek urósł o 7 mm, ma 1,60 cm serce bije 171 na minutę jak dzwon, idealnie wychodzi 8plus0. Godzinę po wizycie zaczęłam czuć ostre ukłucia, że ciężko było iść a jak siadałam to też jakby na kolce. Odpoczęłam, było lepiej. W domu się położyłam i minęło. Wstałam, a tam krew płynie jak z kranu. Zawał. Szpital.. wypadł skrzep enodmetrialny. Trauma sprzed roku wróciła.. po 3 h mnie zbadano dopiero, bo czekali na wyniki krwi (wszystko ok). Na badaniu brak źródła krwawienia, dzidziuś 17 mm. Serce 171 u. Odesłali do domu. A ja akurat wczoraj sama. Bardzo się bałam nocy.. kazali mi dzwonić po karetkę jakby coś. Ale noc poza koszmarami z krwawieniem minęła ok. Wczoraj też przypadał mniej więcej termin kolejnej miesiączki.. może to tylko to.. a może znowu drugi róg macicy dwurożnej zaczyna szaleć 🙄. I dziś 1wszy dzień jak nie bolą mnie cycki i już głowa świruje.
o Boże jakie przeżycia mega współczuję. Widok krwi to zawsze jest koszmar. Najważniejsze że dzidzius ma się dobrze.
Trzymam kciuki.
 
Hej Dziewczyny,
U mnie wczoraj dużo się działo... o 11 miałam wizytę w szpitalu. Okruszek urósł o 7 mm, ma 1,60 cm serce bije 171 na minutę jak dzwon, idealnie wychodzi 8plus0. Godzinę po wizycie zaczęłam czuć ostre ukłucia, że ciężko było iść a jak siadałam to też jakby na kolce. Odpoczęłam, było lepiej. W domu się położyłam i minęło. Wstałam, a tam krew płynie jak z kranu. Zawał. Szpital.. wypadł skrzep enodmetrialny. Trauma sprzed roku wróciła.. po 3 h mnie zbadano dopiero, bo czekali na wyniki krwi (wszystko ok). Na badaniu brak źródła krwawienia, dzidziuś 17 mm. Serce 171 u. Odesłali do domu. A ja akurat wczoraj sama. Bardzo się bałam nocy.. kazali mi dzwonić po karetkę jakby coś. Ale noc poza koszmarami z krwawieniem minęła ok. Wczoraj też przypadał mniej więcej termin kolejnej miesiączki.. może to tylko to.. a może znowu drugi róg macicy dwurożnej zaczyna szaleć 🙄. I dziś 1wszy dzień jak nie bolą mnie cycki i już głowa świruje.
Trzymam kciuki za fasolkę i za Ciebie. Będzie dobrze tylko pozbądź sie złych myśli one nam najbardziej mieszją w głowie 🤞
Ja mam 9+4 i nie czuje się jak w ciąży. Od dwóch dni nie wymiotuje, piersi nie bolą, sutki troszkę wrażliwe, apetyt się poprawił i już też naczytałam się głupot w internecie także noc z głupimi snami i ledwo przespana. Usg mam dopiero 28.09. Ale staram się myśleć pozytywnie, że skoro jest serduszko jak dzwon to już musi być dobrze. Musi 💙
 
Hej Dziewczyny,
U mnie wczoraj dużo się działo... o 11 miałam wizytę w szpitalu. Okruszek urósł o 7 mm, ma 1,60 cm serce bije 171 na minutę jak dzwon, idealnie wychodzi 8plus0. Godzinę po wizycie zaczęłam czuć ostre ukłucia, że ciężko było iść a jak siadałam to też jakby na kolce. Odpoczęłam, było lepiej. W domu się położyłam i minęło. Wstałam, a tam krew płynie jak z kranu. Zawał. Szpital.. wypadł skrzep enodmetrialny. Trauma sprzed roku wróciła.. po 3 h mnie zbadano dopiero, bo czekali na wyniki krwi (wszystko ok). Na badaniu brak źródła krwawienia, dzidziuś 17 mm. Serce 171 u. Odesłali do domu. A ja akurat wczoraj sama. Bardzo się bałam nocy.. kazali mi dzwonić po karetkę jakby coś. Ale noc poza koszmarami z krwawieniem minęła ok. Wczoraj też przypadał mniej więcej termin kolejnej miesiączki.. może to tylko to.. a może znowu drugi róg macicy dwurożnej zaczyna szaleć 🙄. I dziś 1wszy dzień jak nie bolą mnie cycki i już głowa świruje.
No to faktycznie weź zwolnienie i leż! Netflix serial i odpoczywaj ;-) najgorsze te pierwsze tygodnie później już będzie napewno lepiej !
 
No to faktycznie weź zwolnienie i leż! Netflix serial i odpoczywaj ;-) najgorsze te pierwsze tygodnie później już będzie napewno lepiej !
Ja już na zwolnieniu od 2 tyg. Z tym, że seriale i inne życiowe funkcje wchodzą w grę jedynie po 20stej jak samopoczucie wraca do normy. A tak to nawet siły nie mam patrzeć w TV.
Aby to przetrwać jakoś 🥺.
Trzymam kciuki za Was wszystkie i małe okruszki 💓.
 
Ja już na zwolnieniu od 2 tyg. Z tym, że seriale i inne życiowe funkcje wchodzą w grę jedynie po 20stej jak samopoczucie wraca do normy. A tak to nawet siły nie mam patrzeć w TV.
Aby to przetrwać jakoś 🥺.
Trzymam kciuki za Was wszystkie i małe okruszki 💓.
O masz .. to ja jednak naprawdę stworzona jestem to bycia w ciąży .. mi dalej nic - dalej czuje się jak gdyby nigdy nic ... , pełna energii bez dolegliwości, zachcianek potrzeb boli - nic. Jutro usg mam nadzieje mimo wszytsko ze ten mały gnom tam rośnie :p
 
O masz .. to ja jednak naprawdę stworzona jestem to bycia w ciąży .. mi dalej nic - dalej czuje się jak gdyby nigdy nic ... , pełna energii bez dolegliwości, zachcianek potrzeb boli - nic. Jutro usg mam nadzieje mimo wszytsko ze ten mały gnom tam rośnie :p
Na pewno rośnie idealnie:)
Nic tylko się cieszyć, że nic Ci nie dolega:). Superaśnie. Psychika ile zdrowsza:).
Moja kumpela aktualnie 22 tydz. I zero objawów ciąży. A dzidzia rośnie zdrowo.
 
O masz .. to ja jednak naprawdę stworzona jestem to bycia w ciąży .. mi dalej nic - dalej czuje się jak gdyby nigdy nic ... , pełna energii bez dolegliwości, zachcianek potrzeb boli - nic. Jutro usg mam nadzieje mimo wszytsko ze ten mały gnom tam rośnie :p
Napewno wesoło sobie rośnie 😉
Może będzie chłopiec ? Podobno przy dziewczynkach więcej się wymiotuje.
Porownując moją ciąże z synem a teraz to czułam się wtedy jak mlody bóg 😁 aż dziwne że się nie przejmowałam a objawów prawie nie miałam. Nie to co teraz 🤢
 
A ostatni tydzień minął mi pod hasłem nudności na milion procent od świtu do nocy. Kilka dni nie wstawałam z łóżka, bo tylko leżąc trochę lepiej się czułam.
Napewno wesoło sobie rośnie 😉
Może będzie chłopiec ? Podobno przy dziewczynkach więcej się wymiotuje.
Porownując moją ciąże z synem a teraz to czułam się wtedy jak mlody bóg 😁 aż dziwne że się nie przejmowałam a objawów prawie nie miałam. Nie to co teraz 🤢
Kolezanka z synem w brzuszku w szpitalu wylądowala tak biedna wymiotowala☹️ mysle ze nie ma reguly.
 
reklama
Ja też cały czas nudności i wymioty... (Choć te ostatnie na szczęście sporadyczne). Z młodym mdliło mnie do ponad 30 tygodnia, nastawiam się na powtórkę z rozrywki 🤢 dzisiaj 9+6 więc teoretycznie powoli powinny dolegliwości mijać, no ale u mnie się nie zapowiada🤷🏻‍♀️ dzisiaj idę na USG piersi i tylko dlatego pracuję z biura, tak to już bym w domu leżała - zastanawiam się czy przy najbliższej wizycie nie wziąć jednak L4, bo póki co jest ciężko.
 
Do góry