reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Kwietniowe mamy 2022

Ja jeszcze nie myślałam o imieniu.😁
Na razie żyję od wizyty do wizyty i nie wybiegam dalej, baaardzo jestem ostrożna w planowaniu.. I nie pytajcie czemu, bo nie wiem🤷‍♀️
 
reklama
U mnie z imieniem dla dziewczynki jest taka sytuacja, że od dobrych 12 lat marzyłam zawsze, że jeśli będę miała córeczkę, to nazwę ją Hania. Okazało się, że moja kuzynka swoją córkę też nazwała Hania. Mała ma 3 lata. Kuzynka jest cóką mojej chrzestnej. Nie mam totalnie z nimi kontaktu, nie raczyły nawet na mój ślub przyjechać, ani nawet życzeń złożyć (musiałam do nich wydzwaniać o informację, czy w ogóle się pojawią). Chrzestną widziałam z 10 lat temu, kuzynkę z 15 (co najmniej).
Wiem jednak, jak moja mama będzie na to regaować. Już kiedyś usłyszałam po jej tonie głosu, że jej trochę nie w smak, że nazwałabym córkę tak samo, jak kuzynka.
 
U mnie z imieniem dla dziewczynki jest taka sytuacja, że od dobrych 12 lat marzyłam zawsze, że jeśli będę miała córeczkę, to nazwę ją Hania. Okazało się, że moja kuzynka swoją córkę też nazwała Hania. Mała ma 3 lata. Kuzynka jest cóką mojej chrzestnej. Nie mam totalnie z nimi kontaktu, nie raczyły nawet na mój ślub przyjechać, ani nawet życzeń złożyć (musiałam do nich wydzwaniać o informację, czy w ogóle się pojawią). Chrzestną widziałam z 10 lat temu, kuzynkę z 15 (co najmniej).
Wiem jednak, jak moja mama będzie na to regaować. Już kiedyś usłyszałam po jej tonie głosu, że jej trochę nie w smak, że nazwałabym córkę tak samo, jak kuzynka.

Jeśli nie masz z nimi kontaktu (a nawet gdybyś miała) to w ogóle się nie przejmuj! Zrób jak chcesz :) A rodzice to często jednak mają jeszcze takie przekonania - czasy i poglądy się zmieniają :)

Dzień dobry! U nas dziś 12t0d, który zaczęłam bólem głowy i wymiotami YAY :D Mam pewne podejrzenia, że zaczynam mieć uwypuklony brzuch rano (bo potem to już wzdęcia :D) także zaczynamy robić zdjęcia na pamiątkę :)


A u nas co do imienia... to nie wiem :) Pewnie jak tylko poznamy płeć to zaczniemy się intensywnie zastanawiać. Z żeńskich podoba mi się Gaja i pasowałaby bardzo do nazwiska. Z męskich nie mam faworyta póki co :D
 
Dlaczego lekarze w tym kraju są tak niedouczeni.. 😔Poszłam do tej internautki.. No i ona nie wie co na przeziębienie w ciąży..ja leczyć nie wie.. Nie wie co zrobić
Zw na ciążę również nie może mi wystawić.. Jej zdaniem..
Mam dość 😭😭
 
U mnie z imieniem dla dziewczynki jest taka sytuacja, że od dobrych 12 lat marzyłam zawsze, że jeśli będę miała córeczkę, to nazwę ją Hania. Okazało się, że moja kuzynka swoją córkę też nazwała Hania. Mała ma 3 lata. Kuzynka jest cóką mojej chrzestnej. Nie mam totalnie z nimi kontaktu, nie raczyły nawet na mój ślub przyjechać, ani nawet życzeń złożyć (musiałam do nich wydzwaniać o informację, czy w ogóle się pojawią). Chrzestną widziałam z 10 lat temu, kuzynkę z 15 (co najmniej).
Wiem jednak, jak moja mama będzie na to regaować. Już kiedyś usłyszałam po jej tonie głosu, że jej trochę nie w smak, że nazwałabym córkę tak samo, jak kuzynka.
Jeśli od zawsze marzyłaś o takim imieniu to ja bym olała gadanie mamy, w końcu to wasze dziecko i wasza decyzja :) Też kiedyś miałam taki pogląd, że jak siostra cioteczna dała jakieś tam imię to ja już nie mogę. Tyle że później sobie uświadomiłam, że mam dużą rodzinę i coraz więcej małych dzieci w niej i zaczyna się robić na prawdę ograniczony wybór jeśli chodzi o imiona które mi się podobają ;) Moja siostra urodziła w lutym i nazwała synka Kacper, w rodzinie już mamy jednego Kacpra u siostry ciotecznej (aktualnie ma bodajże 6 lat). Widujemy się z nią jedynie przy jakiś większych imprezach typu wesele czy coś. I nikt problemu z tym nie ma, że jest dwójka dzieci o tym samym imieniu a już jedno wesele było w międzyczasie odkąd Mały jest na świecie :) Według mnie inna sytuacja by była jakby to była najbliższa rodzina, wtedy okej, po co sobie komplikować życie jak widujemy się często. Ale jak jest to dalsza rodzina to moim zdaniem nie ma co patrzeć na to czy ktoś już tak dał na imię czy nie 😊
 
Dzien dobry jak zawsze witam sie w nowym tygodnu, u nas 15+0. Objawy nadal sa niestety choc troche rzadziej lub momentami slabiej. Moze jest jeszcze nadzieja ze skonczy sie to jeszcze przed porodem. Zaczynam sie stresowac wizyta czwartkowa, ciekawa jestem czy potwierdzi mi plec czy jednak nie da sie namowoc na to zeby przyjzec sie dziecku miedzy nogami 😂 juz moja siostra chce isc ze mna i samej napierac na lekarza.
Ja jestem 14+0 i objawy nie mijają w ogóle, zeszły tydzień była istna tragedia. Chyba nie mam już nadziei ze to minie😭 a miałam wkroczyć pełna energii w drugi semestr…


Co do imienia to popełniliśmy błąd i powiedzieliśmy ostatnio teściom, ze nie wiemy jakie i później będziemy myśleć. I teraz jest ogromna burza mózgów w rodzinie jakie nadać imię… a wiecie jak to jest im więcej osób myśli to zawsze się komuś jakieś niepodoba. I wiem ze wybierzemy takie jakie nam się podoba, ale już z paru ust zostały mi obrzydzone imiona które w głowie mi się podobały i potem jest mętlik. Następnym razem zrobiłbym jak moja koleżanka - powiedziała ze mamy wybrane i koniec.
 
Jeśli od zawsze marzyłaś o takim imieniu to ja bym olała gadanie mamy, w końcu to wasze dziecko i wasza decyzja :) Też kiedyś miałam taki pogląd, że jak siostra cioteczna dała jakieś tam imię to ja już nie mogę. Tyle że później sobie uświadomiłam, że mam dużą rodzinę i coraz więcej małych dzieci w niej i zaczyna się robić na prawdę ograniczony wybór jeśli chodzi o imiona które mi się podobają ;) Moja siostra urodziła w lutym i nazwała synka Kacper, w rodzinie już mamy jednego Kacpra u siostry ciotecznej (aktualnie ma bodajże 6 lat). Widujemy się z nią jedynie przy jakiś większych imprezach typu wesele czy coś. I nikt problemu z tym nie ma, że jest dwójka dzieci o tym samym imieniu a już jedno wesele było w międzyczasie odkąd Mały jest na świecie :) Według mnie inna sytuacja by była jakby to była najbliższa rodzina, wtedy okej, po co sobie komplikować życie jak widujemy się często. Ale jak jest to dalsza rodzina to moim zdaniem nie ma co patrzeć na to czy ktoś już tak dał na imię czy nie 😊
Właśnie będę musiała się tym przestać stresować, bo póki co, to siedzi mi w głowie mocno...
Mieszkamy też prawie 300km od naszej całej rodziny, więc prawdopodoieństwo, że spotkam chrzestną i kuzynkę spada prawie do 0% w ciągu najbliższych 10 lat.
 
Właśnie będę musiała się tym przestać stresować, bo póki co, to siedzi mi w głowie mocno...
Mieszkamy też prawie 300km od naszej całej rodziny, więc prawdopodoieństwo, że spotkam chrzestną i kuzynkę spada prawie do 0% w ciągu najbliższych 10 lat.
No to w takiej sytuacji to ja już bym w ogóle nie brała tego pod uwagę tylko spełniała marzenia :)
 
reklama
Dzien dobry wszystkim mamusiom i figlującym dzidziusiom:) 💞... Troszkę z innej beczki dzisiaj czy macie jakieś propozycje imionek dla bobasów? Albo już może nadaliście jakieś piekne swoim obecnym pociechą? 😇🥰 Ciepłego dnia!
Hejo, u nas od kilku lat bez zmian imię dla chłopca - Franek, a dziewczynka miała być Zosia, ale od kiedy w bliskiej rodzinie mamy już to imię to mi trochę zbrzydło i będzie Hania 😁
 
Do góry