reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Kwietniowe mamy 2022

reklama
To super, że myślisz ciągle pozytywnie :)
Ja po wizycie (3 tygodnie temu) przez pierwszy tydzień byłam na maksa szczęśliwa i pozytywnie nastawiona. Drugi tydzień to było już liczenie, kiedy ta kolejna wizyta. A ten ostatni to już próbuję się doszukiwać problemów i zastanawiać, czy na pewno jest OK. Do tego czytam mnóstwo wątków na forum, które nie kończyły się dobrze i się dodatkowo podłamuję. Całe szczęście, że wizyta już w środę, to mam nadzieję, że mnie to uspokoi i będzie dobrze :)
Z odliczaniem do wizyty mam tak samo🙈 Najpierw euforia a im bliżej kolejnej wizyty tym więcej wątpliwości czy napewno jest ok🙈
 
Ja Was wszystkie najmocniej przepraszam, naprawde mnie ciężko wyprowadzić z równowagi ale w tym momencie jesteś Paula32 pierwszą osobą tutaj, która zaczyna mi grać na nerwach.
Myślę że ty z tych osob ktore wiedza najlepiej i za wszelką cenę do swoich mądrości musisz przekonywac innych. Ci inni oczywiscie na pewno nie mają racji, bo Twoja jest najtwojsza? I jeszcze stawiasz sie w pozycji oswiecajacej tych niektorych z ciemnogrodu (zaszczepionych badz planujacych to)?
Gratuluje empatii. Są kobiety ktore straciły ciążę przez covid. Inne planujace ciążę wiedzac o takich historiach podjęły decyzje o zaszczepieniu a tu tu wyciągasz informacje ze te wlasnie kobiety to humanoidy, może przez to ich dzieci w brzuchach rowniez? Na pewno im/nam to potrzebne, bo widać po tym forum ze poziom stresu u nas ciezarnych jest tak niski ze trzeba sobie go podnosic, tego typu rewelacjami...
Uszanuj charakter tego forum i daruj sobie, bo to zaczyna byc irytujące.
Dokladnie. Niektore z nas maja dusze na ramieniu i sie modla o to zeby nie stracic ciazy i to forum jest jedyna platforma do jakiejkolwiek konwersacji i wspacia. I takie posty o antyszpepach i plaskoziemcach to chyba ostatnie co chemy teraz czytac 😔
 
Dziewczyny. Ja nadal czekam na pierwszą wizytę, ale czas leci... Wizyta dopiero za tydzień i zaczynam się zastanawiać czy nie będę miała problemu na umówienie się na prenatalne.

Czy dziewczyny w 7 TC macie już coś umówione czy czekacie?

Ogólnie wiecie jaki to koszt?
Ja właśnie tez za bardzo nie wiem jak z tymi prenatalnym. Następna wizytę mam dopiero w połowie wrzesnia i mój gin mówił, ze wtedy mi da skierowanie do jakieś kliniki (chodzę prywatnie z medicover). Zastanawiam się czy nie znaleźć gdzies jeszcze jakiegoś bardzo dobrego lekarza, tylko nawet nie wiem gdzie szukać, a czas ucieka i nawet nie wiem jak to wyglada z terminami.
Dobra, to pofatyguje się i prześle te "amerykańskie teorie spiskowe dla plaskoziemcow" 🤣 chociaż obiecałam sobie, że nie będę już wchodziła w dyskusję z kimś kto lubi tzw świętospokojanizm, szczególnie jak już jest zaszczepiony, tym bardziej ciężko się czyta i słucha. Jeśli potrafisz po angielsku to proszę bardzo, bo to oryginalny dokument USA. I wysyłam przetłumaczony króciutki fragmencik. Polski związek niezależnych adwokatów już proceduje nad tymi dokumentami. I jeszcze chociażby spis treści dokumentów jakie wydaje WHO, ale pewnie też przerobiony w Photoshopie 🤣👍

Ach te teorie spiskowe . 12 lipca WHO wydała serię publikacji na temat zarządzania edycją ludzkiego genomu.
Tutaj zrzut z publikacji ISBN: 978-92-4-003006-0
Dokument jest przerażający.
Zmienianie DNA, kontrola, wszystko, czego się obawialiśmy, jest już oficjalnym programem WHO.

Pozdrawiam i naprawdę spokojnej głowy życzę, ciężko jest się nie wkurzac wiedząc, że przyjęło się truciznę, lepiej brnąć dalej z wiarą, że koncerny farmaceutyczne i rząd chcą nas uzdrowić. 🤣 Nie no powiem Ci, że zrobiłaś mi dzisiaj dzień, naprawdę, dziękuję 😇🤩🥳
Dziewczyno, błagam Cię skończ. Tych Twoich wypocin sie nawet czytać nie da 🤦🏽‍♀️

Hej dziewczyny.. Nie odzywalam sie troche, bo w sobote okolo poludnia zauwazylam u siebie brazowe plamienia 😔 Nie leci ze mnie, krew jest tak jakby w glebi i tylko brudze papier, sle zalamalam sie i czekam na najgorsze. Nie chca mi zrobic scana, mowia, ze brudzenie jest ok. “Wazne, ze nie ma boli i wielkiego krwawienia”. Mam dac znac jak sie to zmieni. Przeplakalam caly wczorajszy dzien. Dzisiaj nadal brudze ☹️
Ja tez miałam plamienia w terminie miesiączki. Powiem szczerze ze byłam u dwóch lekarzy i dość poważnie do tego podeszli, dali duphaston i kazali dużo odpoczywać. Po tygodniu powtórka, ale od tego czasu wszystko Ok. Słyszałam ze w terminie okresu sie zdarza nawet przez kilka miesięcy.

Ja myślałam, ze sie uspokoję jak zobaczę serduszko. Widziałam już dwa razy i jakos dalej nie umiem życ w przeświadczeniu, ze będzie dobrze. Tak kurczę zazdroszczę ludziom, którzy sie cieszą i są pewni, ze za kilka miesięcy zostają rodzicami zdrowego bobasa. Ja pełno czarnych wizji :/ pewnie nie pomaga, ze z połowa moich koleżanek poroniła i to w 10, 14 a nawet 20 tygodniu.
 
@Miska27 Gratulacje !! Który to u Ciebie tydzień?

@Chocolate1 dziś z OM wypada mi 7+0 a w środę w dzień wizyty będzie 7+2. Ciekawe czy usg potwierdzi te terminy. Mam ogromną nadzieję, że będzie już widać zarodek i serduszko, nawet jeżeli będzie o te 2 czy 3 dni młodsza ciąża. Lekarze mówili, aby iść na usg dopiero w tym tygodniu i że to będzie już dobry termin jak mówiłam 01.09 🤞
Serduszko zaczyna chyba bić już w 6 tyg więc mam nadzieję że się załapię 🤞🤞🤞

Co do prenatalnych też nie wiem, czy robić pappe czy nie.. znam ze swojego otoczenia 2 osoby, którym wyszły złe wyniki a dzieci dziś mają piękne i zdrowe. A stres był, że hej. Ja te badania mam w pakiecie z tego co widzę.
Według OM przełom 6/7 ale lekarz mówi że maleństwo wygląda mu na 5+6 termin wyznaczył od 19 do 24. 04. 22 serduszko było widać i słychać jak pika piękne uczucie 😍😍😍❤️
 

Załączniki

  • received_3642932325809119.jpeg
    received_3642932325809119.jpeg
    18,6 KB · Wyświetleń: 58
Ja myślałam, ze sie uspokoję jak zobaczę serduszko. Widziałam już dwa razy i jakos dalej nie umiem życ w przeświadczeniu, ze będzie dobrze. Tak kurczę zazdroszczę ludziom, którzy sie cieszą i są pewni, ze za kilka miesięcy zostają rodzicami zdrowego bobasa. Ja pełno czarnych wizji :/ pewnie nie pomaga, ze z połowa moich koleżanek poroniła i to w 10, 14 a nawet 20 tygodniu.
Ja staram się patrzeć na to w ten sposób, że przecież dookoła wszędzie jest pełno dzieciaków i skoro innym się udało to mi też się musi udać 😊
 
Ja właśnie tez za bardzo nie wiem jak z tymi prenatalnym. Następna wizytę mam dopiero w połowie wrzesnia i mój gin mówił, ze wtedy mi da skierowanie do jakieś kliniki (chodzę prywatnie z medicover). Zastanawiam się czy nie znaleźć gdzies jeszcze jakiegoś bardzo dobrego lekarza, tylko nawet nie wiem gdzie szukać, a czas ucieka i nawet nie wiem jak to wyglada z terminami.

Dziewczyno, błagam Cię skończ. Tych Twoich wypocin sie nawet czytać nie da 🤦🏽‍♀️


Ja tez miałam plamienia w terminie miesiączki. Powiem szczerze ze byłam u dwóch lekarzy i dość poważnie do tego podeszli, dali duphaston i kazali dużo odpoczywać. Po tygodniu powtórka, ale od tego czasu wszystko Ok. Słyszałam ze w terminie okresu sie zdarza nawet przez kilka miesięcy.

Ja myślałam, ze sie uspokoję jak zobaczę serduszko. Widziałam już dwa razy i jakos dalej nie umiem życ w przeświadczeniu, ze będzie dobrze. Tak kurczę zazdroszczę ludziom, którzy sie cieszą i są pewni, ze za kilka miesięcy zostają rodzicami zdrowego bobasa. Ja pełno czarnych wizji :/ pewnie nie pomaga, ze z połowa moich koleżanek poroniła i to w 10, 14 a nawet 20 tygodniu.
Tez bym chciala zeby mnie potraktowali powaznie, ale zobaczymy jak to bedzie 😔
Tez wlasnie slyszalam, ze duzo kobiet plami i krwawi. Dlatego dowiaduja sie o ciazy bardzo pozno, bo mysla, ze to okres. Mam nawet takie znajome. Ale u mnie w poprzednim terminie okresu nic nie bylo. Zobaczymy.. jestem troszke lepszej mysli teraz ♥️
Wlasnie ja mam tak jak Ty. Od kiedy tylko sie dowiedzialam o ciazy, to mialam czarne mysli i tez mam znajome, ktore poronily ☹️ A teraz jeszcze plamienie i wiadomo.. mysli, ze jednak mialam racje
 
Cieszę się, że piszecie, że w 6+ x dni widziałyście już dzidzie i serduszko 💕🤞 to dla nas osob czekających na pierwszą wizytę w tym tygodniu z terminami z OM 7t+ z kawałkiem dodaje mega optymizmu, ze nawet jak wyjdzie młodsza ciąża o te kilka dni to i tak ogromne szanse coś zobaczyć 🥰
 
reklama
Do góry