reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Kwietniowe mamy 2021

reklama
Daj znac co i jak po wizycie [emoji846]

Byłam pierwszy raz u innej pani doktor, bo zrezygnowalam z tamtej prowadzącej i najpierw powiedziała że dzisiaj to już przyjmie ale żeby poszukać kogoś innego, ale później jako że tak późny etap to kazała przyjść do niej za 2 tyg czyli na tydzień przed terminem. Dała skierowanie na ktg i żeby za tydzień zadzwonić i się umówić. Był trochę problem ze zwolnieniem bo mam do poniedziałku i nie mogą przedłużyć Ale umówili mnie do innego lekarza na ten dzień po to, więc może nawet bez badania ale Dobrze że chociaż to bo teraz nawet rodzinnego nie mam :p

Ogółem to pytała mnie o przebieg ciąży i powiedziała że to już trudno że brałam immunoglobuline ale ona uważa że to nie ma sensu w ciąży, że to chodzi tylko o kontrakt i pieniądze. Uspokoiła mnie bo mówi że rozwarcie na opuszek, a wewnętrznie zamknięte, to jednak różnica niż na palec...
Na 36+5 stuknęlo 20 kg :D
 
My jutro wyjdziemy do domu.
Z takich objawów tuż przed porodem to pamiętam że ciągnęło, parcie w dole brzucha, drętwienie bum powiedziała i potem tuż przed skurczem taki szybki energiczny ruch dziecka, którego już dawno nie było z braku miejsca. Ruch był w dole brzucha. I dalej to już ten pierwszy mega duży skurcz który zginął mnie w pół. A dalej to pisałam, wszystko szybko. Wody zaczęły się sączyć i ostatecznie chlusneło pod szpitalem. Szłam cała mokra, spodnie, gacie, buty. Na izbie już rozwarcie na 5 było a siła skurczy wzrosła bardzo, i chyba co 2 min.były. zupełnie inaczej niż przy pierwszym porodzie 😉
Czekam na to wyjście do domu, dużo jednak rodzących jest. Jestem na sali z dwoma innymi mamami w tym jedna bliźniaczki ma. O spaniu nie ma mowy, co uda mi się młodego uśpić to ktoś przychodzi bo teraz będzie go badał 🤦🏽‍♀️ piersi bolą, sutki bardzo. Ciężko mi nadążyć z produkcją mleka a syn mój głodomór. Na noc składam broń i idę po posiłki w postaci butli z mlekiem żeby chociaż na 2h-3h zasnął.
 
Napewno jak wyjdziecie do domu laktacja sie rozkreci ja nie mialam pokarmu przez pieresze 3 doby w domu taki nawal ze strasznie wszystko bolalo.
Zobaczymy jak teraz bedzie ale bardzo zazdroszcze ze macie to juz za soba.
My jutro wyjdziemy do domu.
Z takich objawów tuż przed porodem to pamiętam że ciągnęło, parcie w dole brzucha, drętwienie bum powiedziała i potem tuż przed skurczem taki szybki energiczny ruch dziecka, którego już dawno nie było z braku miejsca. Ruch był w dole brzucha. I dalej to już ten pierwszy mega duży skurcz który zginął mnie w pół. A dalej to pisałam, wszystko szybko. Wody zaczęły się sączyć i ostatecznie chlusneło pod szpitalem. Szłam cała mokra, spodnie, gacie, buty. Na izbie już rozwarcie na 5 było a siła skurczy wzrosła bardzo, i chyba co 2 min.były. zupełnie inaczej niż przy pierwszym porodzie [emoji6]
Czekam na to wyjście do domu, dużo jednak rodzących jest. Jestem na sali z dwoma innymi mamami w tym jedna bliźniaczki ma. O spaniu nie ma mowy, co uda mi się młodego uśpić to ktoś przychodzi bo teraz będzie go badał [emoji2362] piersi bolą, sutki bardzo. Ciężko mi nadążyć z produkcją mleka a syn mój głodomór. Na noc składam broń i idę po posiłki w postaci butli z mlekiem żeby chociaż na 2h-3h zasnął.
 
reklama
Do góry