reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • 15.04.2025 o 12:00 zapraszamy Cię serdecznie na live, który poprowadzi psycholożka i psychoterapeutka Agnieszka Dąbrowska (@zdrowo_i_purpurowo), a jej gościnią będzie Anna Ślusarczyk (@kawa_z_uwaznoscia) – dziennikarka, psycholożka zdrowia i jakości życia, trenerka umiejętności DBT, liderka Family Connections i redaktorka naczelna portalu @babyboom_pl. Porozmawiamy o tym: czym tak naprawdę jest uważność w codziennym życiu mamy, jak wspierać dziecko swoją obecnością, nie tylko działaniem, jak zatrzymać się choć na chwilę, nawet jeśli wszystko dookoła pędzi, i dlaczego uważność może być jednym z najpiękniejszych prezentów, jakie dajemy dziecku i sobie. To będzie ciepła, wspierająca rozmowa – bez oceniania, za to z dużą dawką otwartości i akceptacji. Zrób sobie kubek herbaty, usiądź wygodnie i bądź z nami 💛 Do zobaczenia na Instagramie Dołącz, obejrzyj LIVE
reklama

Kwietniowe mamy 2021

reklama
Moj tez potrafi tak błysnąć, ze brokat przy nim to pikuś.. tym bardziej, że jest za granicą. Bo gdyby był na miejscu, to jakbym jebutnęła, to by 3 dni spał, 4 do tyłu chodzil, 5 bez muzyki tańczył 😒
🤣🤣🤣🤣 normalnie padłam ten tekst ....no moj faworyt. Zrobiłas mi wieczór az smieje sie do telefonu 🤣🤣🤣
 
U mnie juz 4 miesiac a moj maz dopiero leciutko zaczyna mnie traktowac jakos bardziej ciazowo.przydaloby mu sie jakies usg .on to taki urodzony optymista,ale jest tak pesymistycznie ostrozny do tej ciazy ze szkoda gadac,brzuch mi wyszedl to zaczal wierzyc chyba dopiero.wiem ze sie cieszy ale wciaz nie chce zapeszac bo poroniona to byl dla nie go szok,i to jak ja to przezywalam tez bylo dla niego straszne.
Nigdy nie zapomne jak pojechalam pod narkoze na zabieg lyzeczkowania,i pozniej po juz, przewozili na inny oddzial,a on juz stal przy drzwiach z przerazona mina(pracowal w szpitalu mial "znajomosci" i dostep do miejsc).Ja taka cala rozesmiana,jeszcze po narkozie i cala szczesliwa ze przezylam pierwsza operacje w zyciu,odrazu sie usmiechnal,wtedy tak jakos uderzylo mnie jak bardzo on to przezywal
 
reklama
Do góry