reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Kwietniowe mamy 2021

Ja pamiętam że porodu się nie bałam najgorzej bałam się wkładania welflonu 🙈
O nieee.. przypomniałaś mi! Dla mnie to był największy dyskomfort całego porodu. Ten dziwny ból przy zginaniu ręki.. to było chyba gorsze dla mnie od samych skurczy. Wspominam o tym mojemu to patrzy się jak na szaloną hah
 
reklama
Ja pamiętam że porodu się nie bałam najgorzej bałam się wkładania welflonu [emoji85]
Mam to samo [emoji23] jak mam założony welflon na środku ręki to nie zegne jej nawet [emoji23][emoji23] jak mały dzieciak....

I mnie dzisiaj dopadło .....jak mnie zemdlilo przy śniadaniu to myślałam że wszystko wyląduje na talerzu [emoji1751][emoji1751]
 
Wiecie co czytam tak Wasze wypowiedzi i rozumiem Was doskonale z tym stresem, ja dziś rano martwiłam sie o ten bol ale raczej smutno mi bylo niz to byl stres :) wzielam sobie no spe i tak siedzę na luzie poszłam nawet rwac maliny ale dziecko nie pozwala bo ma inne plany, zawsze sie stresowałam ciąża a teraz mam jakiś spokój... Ogólnie życzę sobie żeby przejść ta ciążę jak się zaczęła :D wstaje o 5 pełna energii, mam w sobie spokój tylko nieraz płaczę, odrzuca mnie od kawy, słodyczy za to owoce i warzywa 🥰🥰🥰 mam nadzieję ze tak zostanie 😅
Jedyne co Wam moge doradzić żeby się nie nakręcać i nie czytac artykułów Google, kazda z nas jest inna, kazda z nas ciążę przechodzi inaczej:) fakt mozna sie wesprzeć radami i to jest fajne na forum ale tez ojawy innych trzeba z przymrużeniem oka traktować bo jednej bole moga byc naturalne a innej wrozyc cos niedobrego :) życzę Wam jak najwiecej spokoju i poczucia ze wszystko jest dobrze:*
W dodatku cos mi ciagle w głowie chodzą blizniaki mam nadzieję ze na usg w piatek cokolwiek sie dowiem 😁
 
Wiecie co czytam tak Wasze wypowiedzi i rozumiem Was doskonale z tym stresem, ja dziś rano martwiłam sie o ten bol ale raczej smutno mi bylo niz to byl stres :) wzielam sobie no spe i tak siedzę na luzie poszłam nawet rwac maliny ale dziecko nie pozwala bo ma inne plany, zawsze sie stresowałam ciąża a teraz mam jakiś spokój... Ogólnie życzę sobie żeby przejść ta ciążę jak się zaczęła :D wstaje o 5 pełna energii, mam w sobie spokój tylko nieraz płaczę, odrzuca mnie od kawy, słodyczy za to owoce i warzywa 🥰🥰🥰 mam nadzieję ze tak zostanie 😅
Jedyne co Wam moge doradzić żeby się nie nakręcać i nie czytac artykułów Google, kazda z nas jest inna, kazda z nas ciążę przechodzi inaczej:) fakt mozna sie wesprzeć radami i to jest fajne na forum ale tez ojawy innych trzeba z przymrużeniem oka traktować bo jednej bole moga byc naturalne a innej wrozyc cos niedobrego :) życzę Wam jak najwiecej spokoju i poczucia ze wszystko jest dobrze:*
W dodatku cos mi ciagle w głowie chodzą blizniaki mam nadzieję ze na usg w piatek cokolwiek sie dowiem 😁
Pięknie napisane kochana. Zamiast tyle się zamartwiać trzeba trochę się tym stanem cieszyć. Każda z nas jest inna! :)
Też Ci życzę, aby ta ciąża została taka sama cale 9 miesięcy. 🥰
Jade sobie właśnie do pracy pociągiem. Te kołysanie mnie tak usypia, jeszcze deszcz za oknem, oczy mi sie same zamykają... :)
 
Pięknie napisane kochana. Zamiast tyle się zamartwiać trzeba trochę się tym stanem cieszyć. Każda z nas jest inna! :)
Też Ci życzę, aby ta ciąża została taka sama cale 9 miesięcy. 🥰
Jade sobie właśnie do pracy pociągiem. Te kołysanie mnie tak usypia, jeszcze deszcz za oknem, oczy mi sie same zamykają... :)
🥰🥰🥰 Pewnie, że tak trzeba wierzyć w to że będzie dobrze a wtedy dobre rzeczy same do nas przyjda :)
 
Cześć Dziewczyny, czytam Was reguralnie, jednak nie piszę prawie nic, bo obawiam się o rozwój ciąży i nie wiem co z tego będzie.
Chciałam coś dodać odnośnie zaparć. Ja mam okropne również bez ciąży, jednak teraz to masakra, dwa tygodnie temu tak mnie zablokowało, że prawie tydzień nic.
Wtedy kupiłam sobie w aptece florax (proszek do mieszania w wodzie) po trzech dniach niby coś pomogło, jednak nie polecam na dłuższą metę, piłam przez 5 dni. Ale szczerze to nie wiem czy to mi pomogło czy raczej moja mieszanka na zaparcia, którą polecam!!! Mieszam w 1/3 szklanki wody 2 łyżeczki siemia lnianego mielonego, pozniej dodaje do tego mały jogurt naturalny i płatki orkiszowe oraz jakieś owoce do smaku, zależy jaki sezon aktualnie np pół dużego jabłka czy kilka śliwek drobno pokrojonych (na nie blenduje, bo mi się nie chce), dobrze popić to jeszcze wodą (albo wodę z cytryną na czczo). I powiem Wam, że na mnie to działa (jem prawie codziennie i jestem w stanie iść do toalety codziennie nie tylko na siku ;) ).
Moja koleżanka poleca jeszcze zrobić koktajl: siemię lniane, płatki owsiane (ja wolę orkiszowe), jogurt naturalny i sok wyciśnięty z pomarańczy- wszystko razem zblebdowac, na nią podobno działało. Oczywiście może nie podziałać za pierwszym razem, ale trzeba dać sobie kilka dni na efekt.
Ja dla pewności jeszcze piję dużo wody i podjadam śliwki lub morele suszone (po kilka, bo cukier), i jem orzechy, migdały -zalezy co akurat mam w domu. Teraz przez dwa dni zaniedbałam te śniadania i wczoraj już nic a dziś zatwardzenie, że już nie mogłam. Zjadłam moja mieszankę na śniadanie, do tego kilka śliwek suszonych i już jest ok - aż się zdziwiłam, że dało radę po jednym razie
 
Cześć Dziewczyny, czytam Was reguralnie, jednak nie piszę prawie nic, bo obawiam się o rozwój ciąży i nie wiem co z tego będzie.
Chciałam coś dodać odnośnie zaparć. Ja mam okropne również bez ciąży, jednak teraz to masakra, dwa tygodnie temu tak mnie zablokowało, że prawie tydzień nic.
Wtedy kupiłam sobie w aptece florax (proszek do mieszania w wodzie) po trzech dniach niby coś pomogło, jednak nie polecam na dłuższą metę, piłam przez 5 dni. Ale szczerze to nie wiem czy to mi pomogło czy raczej moja mieszanka na zaparcia, którą polecam!!! Mieszam w 1/3 szklanki wody 2 łyżeczki siemia lnianego mielonego, pozniej dodaje do tego mały jogurt naturalny i płatki orkiszowe oraz jakieś owoce do smaku, zależy jaki sezon aktualnie np pół dużego jabłka czy kilka śliwek drobno pokrojonych (na nie blenduje, bo mi się nie chce), dobrze popić to jeszcze wodą (albo wodę z cytryną na czczo). I powiem Wam, że na mnie to działa (jem prawie codziennie i jestem w stanie iść do toalety codziennie nie tylko na siku ;) ).
Moja koleżanka poleca jeszcze zrobić koktajl: siemię lniane, płatki owsiane (ja wolę orkiszowe), jogurt naturalny i sok wyciśnięty z pomarańczy- wszystko razem zblebdowac, na nią podobno działało. Oczywiście może nie podziałać za pierwszym razem, ale trzeba dać sobie kilka dni na efekt.
Ja dla pewności jeszcze piję dużo wody i podjadam śliwki lub morele suszone (po kilka, bo cukier), i jem orzechy, migdały -zalezy co akurat mam w domu. Teraz przez dwa dni zaniedbałam te śniadania i wczoraj już nic a dziś zatwardzenie, że już nie mogłam. Zjadłam moja mieszankę na śniadanie, do tego kilka śliwek suszonych i już jest ok - aż się zdziwiłam, że dało radę po jednym razie
A to w którym tc tak Cię "zatkało"?
 
A ja mam dylemat bo wczoraj dzwoniła do mnie położna i umówiła mnie na usg na 29 .08w NL, a my lecimy do Polski w PTK i poniedziałek mam gine umówionego 24.08 i teraz pytanie czy odwołać tego w Polsce i poczekać te 5dni czy robić dwie wizyty 😜 dziewczyny z zatwardzeniem może włącznie do diety błonnik witalny ja piłam dwa razy dziennie i w toalecie byłam codziennie a przed błonnikiem raz na parę dni..teraz od tygodnia nie pije bo mnie odrzuca od wszystkiego..
 
Dziewczyny spokojnie:) Każda kobieta jest inna, każda ciąża jest inna:) Bole podbrzusza, kłucie, rozciąganie, kłucie jajników są normalne o ile nie są mega mocne i nie ma przy nich plamien. To dopiero początek wszystko musi się przygotować bo dzidzia będzie stale rosła. Ja w 2 ciąży miałam np takie bole spojenia lonowego że z łóżka wstać nie mogłam. A z każdą ciąża podobno te dolegliwości są bardziej odczuwalne. Zresztą dr też o tym wspominał że tak będzie. Mnie bardzo boli żołądek, nie moge w nocy spac,brzuch ciągnie, mam mega uderzenia gorąca A i dreszcze którejś nocy też się pojawiły. Parze codziennie meliske i czekam cierpliwie do wizyty :)
Ja już to tyle razy tutaj pisałam, dosłownie do znudzenia 🙄🙄🙄
Ale tutaj nikt nie słucha tylko się każda niepotrzebnie nakręca i przez to nakręca następną...
Dziewczyny przestańcie wreszcie panikować z każdym bólem brzucha, bo to idzie oszaleć!
Ja zaraz się chyba pożegnam z tym forum, bo wchodzę tu i tak rzadko, Ale co wejdę to tylko czytam o bólach i ciągłej panice...
Jak wy chcecie wytrzymać 9 miesięcy skoro już tak świrujecie??? Wiecie, że bóli i dolegliwości do porodu jeszcze wam dojdzie i co, z każdym będzie sprawdzać w necie, czy to poronienie?? Masakra to forum nie jest do dołowania i nakręcenia się, więc przestańcie wreszcie i nie dobijajcie tych, które próbują być pozytywnie nastawione i się nie stresować każdą pierdołą 😡 połowa z was to powinna mieć zablokowany dostęp do neta aż do porodu 😡
Też jestem po stracie i biochemicznej ciąży i przeszłam to w ciągu ostatnich 3 miesięcy, więc nie chce czytać o promieniach itp na forum dla kobiet, którym udało się zajść w ciążę, bo jakbym chciała o tym czytać i się nakręcać to wyszłabym na inne forum, więc bardzo proszę żebyście wzięły wreszcie na wstrzymanie, dziękuję
 
reklama
Do góry