Wiesz co, mi w pierwszym badaniu wyszło 96 na czczo i dostałam skierowanie na krzywą cukrową z podejrzeniem cukrzycy ciążowej. Krzywa wyszła ok, cukier na czczo 89. Po godzinie około 100, po drugiej godzinie też jakoś w okolicach tego.
Ale co ja się naczytałam i straszyłam w międzyczasie... Byłam u super diabetolog, która powiedziała, że cukier na czczo bardzo lubi skakać. Wystarczy, że się źle śpi i budzi w nocy (a ja tak mam...) i już hormon stresu się uruchamia, zasnąć z powrotem ciężko, organizm zaczyna wytwarzać glukozę myśląc, że pora wstawać i potrzebny zastrzyk energii do życia
diabetolog mówiła że gdybym na krzywej miała wynik na czczo powyżej 92 to by musiała zdiagnozować cukrzycę ciążowa, bo od niedawna normy wyśrubowali właśnie na te 92...
mam glukometr i sobie ten cukier na czczo nadal mierzę. Raz ok około 80, a raz właśnie w okolicach 96... obojętnie co zjem dzień wcześniej
Żadnych specjalnych diet nie stosuję, bo ciężko z mdłościami.... Jak mi to przejdzie to zacznę się żywić mam nadzieję bardziej regularnie i zdrowiej
Chociaż tak czuję, że pewnie w 28tygodniu znowu na krzywej cukrowej (jest to obowiązkowe i będę musiała znowu robić) coś wyjdzie nie tak, więc rozsądna dieta i tak wcześniej nie zaszkodzi