Jak widać natura jest nieprzewidywalna i lubi płatać figle

Znam dwie pary, które po wielu latach starań zaadoptowały dzieciaczki, ponieważ nie mogły mieć dzieci. I w zaawansowanym już wieku dziewczyny zaszły w ciążę

Lekarze tylko wzruszali ramionami mówiąc, że ludzki organizm bywa nieobliczalny. A z zajściem w ciążę przy tyłozgięciu, z tego co czytałam to też bywa różnie. I tyłozgięcia mogą mieć rożny kąt pochylenia, mogą dawać objawy lub nie, i tak samo mogą utrudniać zajście w ciążę lub nie. U mnie niestety każdy okres to jedna wielka męczarnia z bólem krzyża, zaparciami, później biegunką...