Hahahhaha rozmawiałas mnie fest!
Ale dobrze nas podsumowałaś
.
Ano wlansie raz konia z kopytami a raz zapominasz o śniadaniu
. Ja o 11:00 juz myślałam ze magnesy z lodówki wciagne
. Myślę, ze moze być tak jak piszesz, ze organizm się juz przyzwyczaił do wysokiego poziomu hormonów i mi pozostala senność jak mogę spie 10h + w ciągu dnia
, albo po pracy.
Co do firmy u mnie nie wiedzą, bo pracuję zdalnie, gdyby nie było pracy zdalnej to dostałabym L4 i by było oczywiste, a tak to myślę powiedzieć prezo moze w październiku, z informacja, ze jak będę sie dobrze czuła to zdalnie mogę pracować jak najdłużej.
Zaczynam być głodna
, co macie dzis na obiad?
@Monika2211 co tam pichcisz?
Szukam inspiracji, sasiedzi smaża jakies racuchy tak pachnie, zjadlabym!