Moja koleżanka po usg i pappa wyszło jej, że urodzi chłopca z bardzo dużym prawdopodobieństwem zespołu downa, aż koperta z jej wynikami była oznaczona czerwonymi wykrzyknikami i wezwali ją pilnie do przychodni. Była załamana, wpadła w depresje, ale postanowiła powtórzyć badania i zrobiła amniopunkcję. Po amniopunkcji okazało się , że dziecko 100% zdrowe i że to będzie... dziewczynka
i faktycznie urodziła śliczna, zdrowa dziewczynkę.
także ja nie wiem ogólnie ten test pappa jest trochę bez sensu bo to jest tylko i wyłącznie statystyka, co niekoniecznie przekłada się na rzeczywistość
dlatego ja zrobię test pappa albo jakiekolwiek inne dodatkowe badania, jeśli na podstawie usg doktor stwierdzi prawdopodobieństwo wystąpienia wad.