Wiesz co ja pisalam szybciej ze moja ciaza od poczatku sie zle rozwijala,nie wiem czy to o mnie mowisz.Wiesz jakbym zrobila bete(nie mam tej opcji w uk) to moze bym sie jakos wiecej czy szybciej dowiedziala.tak jak mowisz to nie jest matemtayks,niektore ciaze przyspieszaja pozniej dopiero.znam na forum mame co 2 tygodnie miala roznicy usg z om i synek zdrowy.mi poprostu od samego poczatku cos nie gralo i to nie tylko z datami.w tej ciazy mam tez 5 dni roznicy po pierwszym skanie,moze na nastepnym bedzie wieksza roznica moze sie wyrowna,nic nie zrobie,przezylam jedno przezyje drugie bo mam dla kogo zyc i stawic temu czola.jedna z naszych kolezanek tutaj pisala ze szla na usg nie spodziewajac sie niczego zlego,a jednak
Ja jestem wielka pesymistka i sie nie czaruje,nie wierze w jakies pozytywne nastawienia,nie nakrecam sie pozytywnie bo jak mi powiedzieli ze serce juz nie bije to poprostu jak grom z nieba byl,jak zawsze zakladam czarny scenariusz,wtedy tego nie zrobilam i nie wierzylam ze to moglo spotkac akurat mnie! Po 4 latach staran!teraz sie nie nakrecam,ciesze sie ze mam syna,meza,prace,moze psa na swieta,a to dziecko bedzie wisienka na torcie.trzeba byc przygotowanym na wszystko zle rzeczy trafiaja sie tez dobrym ludziom.
Troche malo optymistyczny post ale tak tez w zyciu bywa,jak ktos wierzy w optymistyczne gadki to super i jak komus to pomaga to tez fajnie.