Niestety ja tez tak sobie mówię. Boję się komukolwiek zwierzyć, ze potem bede musiala odkręcać,ale u mnie to chyba gdzie indziej leży przyczyna. Nasłuchalam sie ze w moim wieku ciezko utrzymac ciązę. No i tyle opowieści o popronieniach,ze zaczełam panikowac
Moja koleżanka opowiadala historię dziewczyny,która pochwaliła sie wszystkim na sylwestra a nastepnego dnia poronila. Była w wieku podobnym do mnie. Więc siedze jak ta sierotka nie chcę niczego planować, bo poprostu sie boję.Wmawiam sobie ze będzie dobrze bo nie chcę by bylo inaczej. Nie mam żadnych plamien,dziwnych bóli/no moze trochę brzuch ciagnie/,tylko ból piersi mdlosci i senność. Aaa zapomnialam wilczy apetyt tez jest
,ale były i takie dziewczyny co mialy objawy a i tak byl klops. Jak patrzę na forum to sporo z Nas odpada i to mnie przeraza.