reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Kwietniowe mamy 2021

6+3
Jest serduszko :) nie dostałam jeszcze terminu porodu, na razie kartę ciąży
Na badaniu było widać lepiej niż na zdjęciu, tutaj praktycznie dziecka nie widać (oni normalnie zdjęć na wizycie ginekologicznej nie drukują, tylko typowo na usg), to okrągłe to chyba ciałko żółte, po prawej dzidziuś ale na zdjęciu nie widać :p Przytyłam niecały kg w 2 tyg, ogółem spodni nie noszę ale w spódnicach w talii mi ciaśniej. Też tak macie? :pZobacz załącznik 1173159
Super wiesci !gratuluję 😍odnośnie spodni to ja już jakiś czas tylko legginsy ciążowe nosze w zadne inne nie wchodzę 😒
 
reklama
no ja właśnie się zastanawiałam, czy syn nie ma alergii, ale okazało się, że nie...u nas był ogromny problem z ulewaniem, co zjadł to zaraz zwrócił, więc w końcu zaczęłam mu dodawać do mleka Nutriton i podziałało, najadał się, przybierał pięknie na wadze, a ja psychicznie odżyłam, bo byłam pierwsze 2 msc po porodzie klebkiem nerwów i to do tego stopnia, że w 3 tygodnie schudłam 12kg i wyglądałam jak przed ciążą...żadna dieta nie była mi potrzebna, brzuch normalnie z dnia na dzień zniknął...teraz mam nadzieję, że już taka zestresowana nie będę, ale kg stracę równie szybko 🙈😂
Moja odrazu była bez sił... Nie chciała jeść i do tego całą w czerwonych kropeczkach... Wyszło że na mleko... Bo dokarmili ja w szpitalu Nanem... I się zaczęło...
 
Jak ja Wam zazdroszczę dzisiejszych wizyt‼ Proszę o relacje 🙂

Na pęcherz Urosept, żurawina z apteki i dużo wody z cytryną do picia.

Moje dwie przyjaciółki po cc walczyły o każdą kroplę mleka. Jedna karmiła 2 tygodnie, druga 6. Nie uważam, że tak jest w każdym przypadku. Stąd użyłam słowa podobno. Zresztą czy KP czy mm to chyba nie ważne.
Jestem w ciąży, nadal karmię i odciągam co "przeszkadza" kilku wszystko wiedzącym. Na jednym z forów (nie tu) jedna z wypowiadających użyła słowa obrzydliwe. 🤦‍♀️
Co jest obrzydliwe go w karmieniu piersią swojego dziecka? 🤷‍♀️🙈
Dokładnie nie ma znaczenia czy mm czy karmienie piersią, synek akurat nie umiał chwycić dobrze piersi a że bardzo chciałam karmić swoim mlekiem to zafiksowalam się na punkcie kpi ale to był ciezki kawal chleba, przy drugim dziecku wiem że ile dam rade to bede karmić piersią ale bez spiny,ważne żeby dziecko głodne nie chodziło 😊zazwyczaj osoby karmiące kp bronią bardziej tego karmienia a osoby co od początku podają mm to stoją murem za tym, jednak są różne sytuacje i przypadki dlaczego kto jak wybrał i myślę że trzeba to uszanować bo każda matka chce dla swojego dziecka jak najlepiej a jak karmi i czym to nie ważne 😉
 
Ja łykam Centrum prenatal + dha. Mam tam tabletki + kapsułki. Pani w aptece mi poleciła.
Jak cenowo stoją Wasze witaminy? Bo koleżanki mi mówią, że brały najtańsze i nie czuły specjalnie różnicy od tych droższych.
Femibion Natal 1 zapłaciłam 32 zł za 28 tabletek.
Za Femibion Natal 2 płaciłam ok 65 zł za 56 kasulek i 56 tabletek (bierze się razem). Rodziłam prawie rok temu.
Za ten dla karmiących 41 zł (28 tabletek i kapsułek).
 
Z mojej wizyty nici, problemy z prądem 😒 Przenieśli mi na czwartek, jestem delikatnie mówiąc nie pocieszona. Chciałam wiedzieć na czym stoję, a teraz znowu w niepewności te 3 dni ale cóż, dam radę. Panikować nie będę, ostatnim razem latałam gdzie się da, a i tak nic z tego nie wyszło, więc teraz myślę pozytywnie i czekam do czwartku ;)
 
Dziewczyny a powiedzcie mi czy jeśli na usg w 6 tygodniu 6 dzień wszystko było dobrze, plamienia ustały, jest sens robić usg wcześniej niż przed 11 tygodniem? Teraz mam 7 tydzień 6 dzień, niby ten czas leci szybko ale jednak wydaje się że to tak długo do kolejnego usg.
 
Dziewczyny z dzisiejszą wizytą to była niezła akcja, bo pomyliłam godziny. Myślałam, że mam na 11:30, a o 10:10 patrzę że wizyta za 5 minut. Więc nie było czasu na zamartwianie się. Zdążyłam, bo zawsze jest opóźnienie. Gin nie chciał robić USG, bo zazwyczaj robi ok 11tc, ale ze względu na badania prenatalne jednak zrobił. Ogólnie czułam się jakbym szła na ścięcie i czekałam na złe wieści, bo piersi już nie bolą i ogólnie czuję się jak nie w ciąży, a tu taka niespodzianka :-)
Oby do kwietnia :-)
Następna wizyta za dwa tygodnie.
 
Dziewczyny a powiedzcie mi czy jeśli na usg w 6 tygodniu 6 dzień wszystko było dobrze, plamienia ustały, jest sens robić usg wcześniej niż przed 11 tygodniem? Teraz mam 7 tydzień 6 dzień, niby ten czas leci szybko ale jednak wydaje się że to tak długo do kolejnego usg.
Ja w 1 ciazy widzę, ze w karcie mam wpisane wizyty 7 tydzień i potem dopiero 12... ogólnie u mojego ginekologa wizyty są właśnie co miesiąc. Teraz miałam częściej, bo trafiłam do niego z plamieniem w 6 tygodniu i zarodka jeszcze nie było. Wiec po tygodniu „na lewo” zbadał mnie w szpitalu, ale nie była to wizyta, wiec ani nie dał skierowania na badania, ani karty ciazy nie założył. Wiec znowu po tygodniu miałam wizytę w 8 tygodniu. Kazał mi przyjść po 2 tygodniach ze względu na badania, na które mnie skierował. Wiec idę teraz w 10 tygodniu,a potem juz po miesiacu w 14... i tak juz do końca ciazy będzie co miesiąc.

Co do karmienia po cc to ja miałam od razu po porodzie sporo pokarmu, nawet położne sie dziwily. Ale fakt, ze zanim doszło do cc to zaczął sie poród, wiec może dzieki temu. Potem miałam dzień kryzysu, ze nie leciało za wiele, ale na następny dzień jak juz sie zaczął nawał to nie ustawał przez 3 miesiące😁 karmienie piersią wspominam mimo wszystkich przebojów dobrze, ale nie dlatego, ze jestem zafiksowana, ze to było najzdrowsze dla małego. Bo jak odrzucił pierś i przeszliśmy w 8 miesiacu na mm to przestał ulewac i wyszło na dobre. Ale mój maluszek jest z tych wiecznie zajętych, nieprzytulajacych sie. A przy piersi to go mogłam wyprzytulac i czułam z nim dużo większa wiez niż teraz. Zwłaszcza, ze od roku jest mocno tatusiowy i mama na drugim miejscu... liczę, ze drugi maluszek będzie „mój”😜
 
reklama
Do góry