reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Kwietniowe mamy 2021

Dziewczyny zaczęłam krwawić. Krew nie taka jak przy skaleczeniu, tylko wymieszana ze śluzem, którego mam ostatnio sporo. Czy to może być od tego, że ostatnio byłam bardzo zmęczona? Nawet chciałam wziąć wolne w piątek, ale naładowałam trochę baterie i przetrwałam w pracy. Czy jednak powinnam się zacząć martwić? Nic mnie jak na razie nie boli
 
reklama
Idź na to L4, serio po co masz się denerwować i przejmować jeśli umowa do lutego to weź sobie chociaż dwa tygodnie. Wiem że łatwo jest doradzać jak się nie jest tej sytuacji, ale dwa tygodnie Twojego pracodawcy nie zrażą. Ja jestem na urlopie jedzcze tydzień, w ogóle nie mogę siedzieć, przez kręgosłup, zatem ogromne prawdopodobienstwo ze zaraz po urlopie dostanę l4, fakt ze mam UoP na czas nieokreślony, ale jestem szefem działu i prezes zawsze chce managerów działów miec przy sobie, więc presja jest ooo!😇
Zobaczę....mimo wszystko mam nadzieję,ze moze mi tą umowę przedłużą,moze docenią mnie jako pracownika,chociaż nigdy mi sie to nie przydażyło.
 
Dziewczyny zaczęłam krwawić. Krew nie taka jak przy skaleczeniu, tylko wymieszana ze śluzem, którego mam ostatnio sporo. Czy to może być od tego, że ostatnio byłam bardzo zmęczona? Nawet chciałam wziąć wolne w piątek, ale naładowałam trochę baterie i przetrwałam w pracy. Czy jednak powinnam się zacząć martwić? Nic mnie jak na razie nie boli
Ja bym skontaktowala sie z lekarzem
 
Powiem Wam że nie przywiązuje uwagi do znaków zodiaku. Fakt że jak zobacze w gazecie to czytam z ciekawości, ale raczej do pośmiania się. Mam brata barana. I wcale nie jest tak jak wyżej piszecie. Jest spokojny, grzeczny, opanowany, chłop bez problemów. Zaś siostra byk i to jest temperament! [emoji28]
W domu mam męża strzelca i syna skorpiona.. A są podobni do siebie charakterkiem że hoho. No ale złe cechy to się zawsze dziedziczy po ojcu [emoji12]
U mnie w rodzinie sa tylko 2 “barany“ - zlote chlopaki! Super uprzejmi i sympatyczni :)
 
Cześć dziewczyny! Nadrobić wszystkiego się nie da 🤪 Witam nowe mamusie!

Ja 34 lata i po 7 latach 2 ciąża. Boje się cholernie powiedzieć synowi. Jest moim klonem, wiec może być różnie z jego reakcją. I właśnie pytanie kiedy i jak powiedzieć?!

Młody od wczoraj ma katar i co chwila kicha, ja czuje, że też mnie bierze, mąż też mówi że słabo się czuje i co robić? Dziecko we wtorek zaczyna 1 klasę, jak nie pójdzie to najgorszy start ever. Ja w środę miałam wrócić do pracy, też nie wiem jak będzie, a muszę umowy o pracę podpisać. Co brać na przeziębienie?

Jutro o 17 mam wizytę, pewnie niczego sie nie dowiem i nie zobaczę maluszka, bo USG jest odrebną usługą. Aaaaa tak bardzo nie mogę się doczekać, aż mi powiedzą, że wszystko jest ok. Bo oczywiscie umysł szaleje i podpowiada najgorsze scenariusze.
Moja córka ma lat 7, powiedziałam jej od razu. Tyle że ona bardzo chciała mieć rodzeństwo, więc się cieszy.
Dziewczyny zaczęłam krwawić. Krew nie taka jak przy skaleczeniu, tylko wymieszana ze śluzem, którego mam ostatnio sporo. Czy to może być od tego, że ostatnio byłam bardzo zmęczona? Nawet chciałam wziąć wolne w piątek, ale naładowałam trochę baterie i przetrwałam w pracy. Czy jednak powinnam się zacząć martwić? Nic mnie jak na razie nie boli
Każda krew to niepokojący znak. Ja bym jechala na ip.
 
Dziewczyny zaczęłam krwawić. Krew nie taka jak przy skaleczeniu, tylko wymieszana ze śluzem, którego mam ostatnio sporo. Czy to może być od tego, że ostatnio byłam bardzo zmęczona? Nawet chciałam wziąć wolne w piątek, ale naładowałam trochę baterie i przetrwałam w pracy. Czy jednak powinnam się zacząć martwić? Nic mnie jak na razie nie boli
Szybko na IP.
 
Tutaj nie jest tak łatwo z przyjęciem w szpitalu. Jeśli przez tel położna uzna, że jest sens przyjąć to pozwoli przyjechać jeśli nie to nie mam gdzie się udać
 
reklama
Dziewczyny zaczęłam krwawić. Krew nie taka jak przy skaleczeniu, tylko wymieszana ze śluzem, którego mam ostatnio sporo. Czy to może być od tego, że ostatnio byłam bardzo zmęczona? Nawet chciałam wziąć wolne w piątek, ale naładowałam trochę baterie i przetrwałam w pracy. Czy jednak powinnam się zacząć martwić? Nic mnie jak na razie nie boli
nie lekceważyła bym krwi ... a bierzesz jakieś tabletki ?
 
Do góry