reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Kwietniowe mamy 2021

reklama
Ogólnie na pierwsza wizytę poszłam 14.04 i miał być to 6+3 i był tylko pęcherzyk, nawet bez cialka żółtego. 2tyg później 28.04 był zarodek z bijącym serduszkiem i według CRL był to 7+2, wiec na tej poprzedniej wizycie prawdopodobnie to był dopiero 5+2. W drugiej połowie maja jak poszłam na kolejna wizytę to się okazało, ze serduszko jednak przestało bić, a zarodek zatrzymał się wielkosciowo na 7+6, wiec w zasadzie zaraz po tamtej wizycie :(

U mnie tez libido zerowe... :(
Ale ja jeszcze nie powróciłam do libida sprzed pierwszej ciąży... liczyłam, ze może jak odstawie córkę od piersi (jesteśmy w trakcie) to wróci, ale teraz następna ciąża No i na razie libido zerowe :(

U nas synek to będzie chyba Staś. A jeśli dziewczynka to ja bym bardzo chciała Zosię, ale mąż mówi kategorycznie nie :(

Moja beta przedwczoraj wynosiła 186, dzisiaj 388, wiec rośnie w miarę prawidłowo, ale kurczę chyba serio mam tu jedna z najmłodszych ciąż jeśli chodzi o kwietniowki :D
Zrobiłam jeszcze TSH i progesteron. TSH mam nieco powyżej 1, a na progesteron jeszcze czekam i to mnie najbardziej stresuje. 🙈
A na kiedy masz termin? Mi wypada na 28 kwietnia😀
 
A wynik mojej bety będzie dopiero poniedziałek - wtorek bo czegoś tam w laboratorium nie mają i opóźnienie ....bu😔
Jeszcze mnie jakieś przeziębienie łapie . I nie wiem co mogę zażywać teraz na przeziębienie?🤔
 
Dziewczyny ❤
Wynik dzisiejszej bety to 2031 (4+5), poprzednia 985 w 4+3, także przyrost piękny 106,2%.
Juz nie mogę się doczekać poniedziałkowego usg.
Co do imion; mój pierworodny to Maciej, 11 miesięczna córeczka Zosia. Jak teraz będzie chłopak to moi mężczyźni wybiorą imię. Dla dziewczynki nie wiem jeszcze.
ALE mam zamiar prosić lekarza o to, żeby nam nie zdradzał płci 😁
Ehh, nie wiem czy nie za wcześnie na takie myśli, ale co tam 🙈 cieszę się jak dziecko na myśl o kolejnym maleństwie.

Ktoś pisał o mdłościach i wymiotach- mnie w obu poprzednich pomagała woda z cytryną w hektolitrach oraz posiłki co 3 godziny. W obu przytyłam po ok 6kg, ale dzieci urodzone 3780 i 3720, 10pkt, 42 i 40 tydzień. Oprócz mdłości i wymiotów do końca 7 miesiąca nic mi nie doskwierało.

P. S. Tyle piszecie, że ciężko nadążyć a chciałabym każdej z Was odpisać.
 
Dziewczyny ❤
Wynik dzisiejszej bety to 2031 (4+5), poprzednia 985 w 4+3, także przyrost piękny 106,2%.
Juz nie mogę się doczekać poniedziałkowego usg.
Co do imion; mój pierworodny to Maciej, 11 miesięczna córeczka Zosia. Jak teraz będzie chłopak to moi mężczyźni wybiorą imię. Dla dziewczynki nie wiem jeszcze.
ALE mam zamiar prosić lekarza o to, żeby nam nie zdradzał płci 😁
Ehh, nie wiem czy nie za wcześnie na takie myśli, ale co tam 🙈 cieszę się jak dziecko na myśl o kolejnym maleństwie.

Ktoś pisał o mdłościach i wymiotach- mnie w obu poprzednich pomagała woda z cytryną w hektolitrach oraz posiłki co 3 godziny. W obu przytyłam po ok 6kg, ale dzieci urodzone 3780 i 3720, 10pkt, 42 i 40 tydzień. Oprócz mdłości i wymiotów do końca 7 miesiąca nic mi nie doskwierało.

P. S. Tyle piszecie, że ciężko nadążyć a chciałabym każdej z Was odpisać.
Ja dzis miałam. Piękny moment,wspaniałe uczucie😍
 
A niech mamy które juz rodzily i mialy mdłości podpowiedza do kiedy można sie ich spodziewać? Mnie męczą juz poltora tygodnia i nie chce ani dnia dłużej :( na mysl o kilku tygodniach mi slabo...:(
 
reklama
Do góry