Martxx1
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 22 Czerwiec 2018
- Postów
- 7 650
Dajecie mi nadzieję takimi postamiJa. Miałam naprawdę bardzo malutka bo w dniu @ na teście nawet był cień cienia nawet niewidoczny .
Dzień dobry...
Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.
Ania Ślusarczyk (aniaslu)
Dajecie mi nadzieję takimi postamiJa. Miałam naprawdę bardzo malutka bo w dniu @ na teście nawet był cień cienia nawet niewidoczny .
U mnie to samo, po poronieniu ostatni rok ciężki i mało rozmawiamy o ciążyMoj wogole nie gada on ciazy,do 12 tyg chyba nie bedzie i nie chce sluchac jak ja gadam bo "roznie moze byc",ostatni rok byl ciezki
Mi się wydaję, że jest, szukałam w internecie i niby jest.A ten test PAPP-A jeste wogóle refundowany? Bede jutro u Gina to sie zapytam. Swoja drogą to jest chore. Place ubezpieczenie zdrowotne i nie moge korzystac.Z badaniami to normalnie ide do rodzinnego i niech mi daje skierowanie na to samo co prywatny/mocz krew i tskie tam duperele/
Ty też się odzywaj jak tam u CiebieDaj znać jakbyś się wybrała do kardiologa
Robisz dziś betę? Trzymam kciukiTe ciąże po poronieniu naprawdę są ciężkie... ja wiem o ciąży od 3 dni a już przeżywam i boje się, ze znowu usłyszę ze serduszko przestało bić...
ale chyba nie ma co tu wprowadzać smutnej atmosfery, mam nadzieje, ze wszystkie w kwietniu zostaniemy szczęśliwymi mamami
Te ciąże po poronieniu naprawdę są ciężkie... ja wiem o ciąży od 3 dni a już przeżywam i boje się, ze znowu usłyszę ze serduszko przestało bić...
ale chyba nie ma co tu wprowadzać smutnej atmosfery, mam nadzieje, ze wszystkie w kwietniu zostaniemy szczęśliwymi mamami
To jest dramat jakiś. Ja mam o tyle dobrze ze mieszkam w stolicy,ale tak samo jak i ty mam dosyć łaski NFZ. W ciazy bez względu na to do jakiego lakarza chodze badania powinny byc refundowane. A dostałaś na nie skietowanie od prywatnego lekarza?Mi się wydaję, że jest, szukałam w internecie i niby jest.
Jeszcze przed in vitro starałam się coś zdobyć na NFZ, ale teraz mam dość prosić się o to co mi się należy i wszystko robię prywatnie, ale na prenatalne sie uparłam na NFZ, chociaż nie wiem czy zdobędę miejsce, bo u nas na Podkarpaciu są trzy miejsca gdzie robią na NFZ i w tamtym roku moja koleżanka się nie dostała, pojechała na Śląsk.....
Ja nie mam zaufania chyba do NFZ jeśli chodzi o tak ważne badania. Obawiam się pośpiechu przy badaniu, starego sprzętu i bylejakości.To jest dramat jakiś. Ja mam o tyle dobrze ze mieszkam w stolicy,ale tak samo jak i ty mam dosyć łaski NFZ. W ciazy bez względu na to do jakiego lakarza chodze badania powinny byc refundowane. A dostałaś na nie skietowanie od prywatnego lekarza?