Kwietniowe mamy 2021

[Ewelina @]

Tez nie chce tutaj swoimi słowami itd kogoś urazić nie jestem taka jeśli się na czyms nie znam to nie wypowiadam się , jeśli ktoś wali we mnie błotem ... omijam i tak jesteśmy na tyle dorosłe żeby sobie taka szczerość wygarnąć ale kulturalnie każdy a nas inaczej tutaj sprawy przeżywa .... do nas należy wspierać ... nawet jeśli wyda nam się to idiotyczne

 

[M_P_90]

Uważam dokładnie tak samo. Jesteś bardzo krytyczna, ok- masz już dziecko, masz doświadczenie większe od pierworódek ale nie jesteś wyznacznikiem wiedzy (chyba, że jesteś ginekologiem/położna itp. to ok) i nie tobie decydować kto z jakim progiem bólu i wiedza ma prawo zachodzić w ciążę a kto nie. Twój komentarz w jej kierunku, który wstawiła był conajmniej niestosowny i chamski. Biedronke też zaatakowałas, że pewnie jest za kp gdzie nigdzie tego nie napisała... Rozumiem, że też ci się zrobiło teraz przykro bo nikt przecież tak nie myśli a dziewczyna po złej diagnozie się zalamala ale hamuj swoje emocje albo realizuj je w życiu codziennym. Forum jest chyba od tego by wspierać a nie sobie dowalać.
Dziewczyny,
Warto czasem pomyśleć i może zmienić treść wiadomości przed naciśnięciem "odpowiedź" bo jesteśmy tu wszystkie by się wspierać i wymieniać doświadczeniem a nie się kłócić

Słuchaj wspierałam ją nie raz, za każdym razem jak pisała o obawach to spokojnie kolejny raz powtarzałam do znudzenia to samo i nie tylko ja, bo kilka osób tutaj widziało, że ona lamentuje dzień w dzień, a nic nie robi...doszło do tego, że chyba bardziej my się przejmowałyśmy jej ciążą niż ona sama, co nawet tu kiedyś napisała...jaki jest sens pisać, że się martwisz, bo masz silne bóle nie dające w nocy spać i nic z tym nie zrobić?? To po co to pisała po 50razy dziennie?? Żeby tylko sobie pisać?? Nagle każda doszukiwała się u siebie bólu brzucha i panikowała, że jest coś nie tak...i nam się tu z forum zrobiły gorzkie żale...ja napisałam to co przypuszczam, że niejednej cisnęło się na usta żeby się ogarnęła wreszcie i przestała pisać te czarne scenariusze, bo nikomu tutaj nerwy i stresy nie są potrzebne...kolejna kwestia, jeśli na czymś się znam i wiem, że mam rację to o tym mówię, bo mam bardzo dużą wiedzę, bardzo dużo czytałam, dowiadywałam się od lekarzy, dużo przeżyłam sama i jeśli mogę to dzielę się doświadczeniami po to właśnie żeby kogoś na duchu podnieść np jak plami, bo wiem, że to nie musi oznaczać najgorszego gdyż sama to przeszłam i nie trzeba być ginekologiem, czy położną żeby pewne rzeczy wiedzieć...wystarczy się doedukować trochę i tyle...
Moje wypowiedzi miały na celu dotrzeć wreszcie do niej i trochę nią otrząsnąć żeby sobie nie zaszkodziła tymi ciągłymi adresami, bo co to za radość kiedy stale chodzisz przybita, zestresowana, znerwicowana??? Żadna myślę, Ale co ja tam wiem...tylko tyle od dzisiaj, że potrafię wywołać u kogoś problemy z ciążą...tyle miałam do powiedzenia

 

[agrafka07]

A słuchajcie te leki to tylko lekarz na nfz moze wystawic darmowe czy jak się chodzi prywatnie to tez? Bo nie za bardzo moge cos o tym znaleźć na necie

Niestety jak dostałam receptę na luteinę od prywatnego lekarza to jego pielęgniarka uprzedzała, że recepta jest 100% płatna z racji tej 'prywatności'.

 

[Kaarcia]

Niestety jak dostałam receptę na luteinę od prywatnego lekarza to jego pielęgniarka uprzedzała, że recepta jest 100% płatna z racji tej 'prywatności'.

Jesli chodzi o refundację to owszem, jak prywatnie to 100%... ale jesli chodzi o te darmowe to cos słyszałam, ze trzeba będzie mieć przy sobie w aptece np.karte ciazy i chyba na tej podstawie maja dawać za darmo... Ale nie jestem pewna czy dotyczy to tylko recept na NFZ czy tez prywatnych

 

[Loli05]

To nie daje jej prawa do oskarżenia mnie za to, że z jej ciążą coś jest nie tak, bo jakoś wszyscy potrafili zrozumieć to tak jak to było przedstawione tylko nie ona jedna! Nie pozwolę na to żeby mnie obarczała winą za problemy z ciążą, bo jest to bardzo krzywdzące i bardzo niesprawiedliwe

 

[agrafka07]

Jesli chodzi o refundację to owszem, jak prywatnie to 100%... ale jesli chodzi o te darmowe to cos słyszałam, ze trzeba będzie mieć przy sobie w aptece np.karte ciazy i chyba na tej podstawie maja dawać za darmo... Ale nie jestem pewna czy dotyczy to tylko recept na NFZ czy tez prywatnych

To liczę, że euthyrox i żelazo się tam znajdą, bo towarzyszyły mi podczas poprzedniej ciąży i w tej pewnie też się przydadzą...

 

[sksk]

Moja luteina 200 kosztuje 150 zł, więc np dla mnie to nie jest kilka groszy. Nie sprawdzałam, czy jest na liście bo mam spory zapas ale przed następnym wykupieniem recepty sprawdzę

Jak dobrze sprawdziłam to na dzień 7.08.20 nie ma jej na liście projektu, jest nadal 50 i 100, ale mogłam patrzeć do złego pliku.
Sprawdziłam, bo nie jestem sympatykiem obecnego rządu i bardzo bym się zadziwiła jakby była

 

[Olka2729]

Jesli chodzi o refundację to owszem, jak prywatnie to 100%... ale jesli chodzi o te darmowe to cos słyszałam, ze trzeba będzie mieć przy sobie w aptece np.karte ciazy i chyba na tej podstawie maja dawać za darmo... Ale nie jestem pewna czy dotyczy to tylko recept na NFZ czy tez prywatnych

Na recepcie bedzie napisany nowy kod 'C' i na tej podstawie beda leki w aptece za darmo. I wszedzie jest napisane ze kazdy lekarz ginekolog lub polozna moze wystawic taka recepte ale nic nie ma o tym czy to musi być lekarz na NFZ czy tez prywatnie. Beda leki na niedoczynność refundowane luteina insulina itp tak na stronie jakiejś znalazłam

 

[PałkaZapałka]

Jak dobrze sprawdziłam to na dzień 7.08.20 nie ma jej na liście, jest nadal 50 i 100, ale mogłam patrzeć do złego pliku.
Sprawdziłam, bo nie jestem sympatykiem obecnego rządu i bardzo bym się zadziwiła jakby była

Ja też nie mam pewności co tam jest, czytałam tylko że wiele pozycji ale praktycznie leków jest 7 tylko w różnych dawkach.
Ja po ostatnim głosowaniu za podwyżkami dla polityków to w ogóle nie jestem sympatykiem hehe

 

[Ewelina @]

Uciekam spać kolorowych bezproblemowych spokojnych do jutra oby lepszego dnia