reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Kwietniowe mamy 2021

Hej, co do karmienia piersią to pierwsza córkę karmiłam 5 miesięcy bo nikt mnie młoda mamę nie poinformował że jest coś takiego jak, kryzys laktacyjny i powoli powoli na mm przechodziłam, z drugą miałam masakrę mleka pełne cyce zamiast wkładek to szmaty musiałam wkładać do stanika bo tak leciało, mała była tak niespokojnym dzieckiem że co pół godz przy cycu a i tak wiecznie płakała a to nie byly kołki tylko taka była płaczliwa i ciągle tylko u mnie na rączkach i przy cycu nie wiedziałam co jej jest i już człowiek się zastanawiał czy coś je nie tak i tak wyszło że ja już byłam na suchym chlebie a ta dalej płakała przeszłam na mm to dalej, potem, jej kupiłam nutramigen i na tym mleku ciut lepiej bo spala w końcu w. Nocy a nie co pół godz przy cycu masakra jeszcze się zastoju nabawiłam No ale nie wyszło że ona po prostu jest takim płaczliwym dzieckiem, teraz to nie wiem czy będę karmić piersią ponieważ po ciąży będę musiała wrócic do, brania tabletek a po nich karmić nie wolno No i ogólnie mam alergie masakra więc bd musiała do tych tabletek itd też wrócic. Co do seksu to odkąd w ciazy jestem moje libido wynosi 0 normalnie masakra, nawet podczas brania tabletek antykoncepcyjnych miałam więcej niż teraz....
 
reklama
Rozumiem a to jak wyglądała ta biochemiczna okres sie spóźnił test czy beta?
Zrobiłam test przed okresem i wyszła blada kreska, na drugi dzień też blada, ale bardziej widoczna, a na trzeci dzień już taka widoczna, chociaż nie jakaś gruba, ale cały czas czułam jakiś niepokój...w dzień kiedy miałam dostać okres poszłam na badanie krwi, bo musiałam sprawdzić tsh, a przy okazji zrobiłam bete i wyszła 7,31...a dwa dni później silny ból brzucha i krwawienie przez dwa dni taką ciemną krwią ze skrzepami, a przez sześć następnych plamienie brązowe...i najlepsze, że jak skończyło się plamienie to dwa dni później miałam taki typowo płodny śluz, od razu płodne, czyli to nie był okres, bo tak szybko po okresie nie ma dni płodnych, a beta dwa dni po krwawieniu już była <1,10
 
Widzę, że Ty to pewnie z tych co tylko i wyłącznie kp i nic innego, a matki karmiące mm to pewnie są najgorsze...
Ja napisałam jak to u mnie wyglądało, nie będę tu pisać, że kp jest cudowne itp, bo dla mnie nie jest, a ta rozmowa miała pokazać, że każda z nas ma wybór i nie każda musi karmić kp jeśli sprawia jej to ból, dyskomfort i prowadzi do załamania nerwowego, bo tak, kp może do tego prowadzić, a raczej ta nagonka na karmienie piersią najlepiej do 7 roku życia 🙄🙄🙄😳
Wydaje mi się że biedronce bardziej chodziło o to, że to dopiero początki...nie widziałam żeby oskarżała że kp jest złe a mm dobre albo odwrotnie.
Ja to rozumiem, bo będąc w 9 tygodniu nie myślę o wózkach, karmieniu, smoczkach kupkach i innych. Myślę o tym, czy serce mojego dziecka bije, czy rośnie prawidłowo, czy to że nagle się czuje lepiej to nie jest zły znak, czy wszystko będzie ok i jak ograniczyć stres w życiu. Na myślenie o karmieniu, kupkach, wózkach będzie jeszcze czas :)
 
Gratulacje a który tydz jesteś
Dzisiaj mi wychodzi z Om 6+2 i identycznie wg usg. Ale zarodek był mniejszy niż pęcherzyk zoltkowy, taki „przyklejony” do niego, wiec ewidentnie widać, ze musiał sie dopiero „wykluć”😉 także spokojnie, u Ciebie to naprawdę może być kwestia dni albo nawet godzin i juz mogłoby być widoczne
 
Dzisiaj mi wychodzi z Om 6+2 i identycznie wg usg. Ale zarodek był mniejszy niż pęcherzyk zoltkowy, taki „przyklejony” do niego, wiec ewidentnie widać, ze musiał sie dopiero „wykluć”😉 także spokojnie, u Ciebie to naprawdę może być kwestia dni albo nawet godzin i juz mogłoby być widoczne
Dziękuję kochana też tak myślę.. No cóż czekam.. Ale uważnie będę was czytała.. Co tam u was słychać..
 
Dla mnie ciaza była takim troche planowanym ale jednak zaskoczeniem. Wiesz ze szczegolnie tego nie da się czasem zaplanowac🤔A z moich doświadczeń z pracodawca wynika ze szczerość i poczciwość nie zawsze sie opłaca,bo jak chcieli zwolnić nie mieli zadnych skrupułów. Po za tym jest jedna rzecz. Zasilek płaci ZUS nie pracodwaca. A jak jest spoko szef to i umowę przedluzy. Jesteśmy kobietami,w ciążę mozemy zajsc w kazdym momencie.W tym nieplanowanym tez:)
Zasiłek tak, mi chodziło o pozostałe koszty utrzymania etatu, kadrowej rezerwy budżetowej itp. ja niestety spotkałam się z nieuczciwością pracownic, które doskonale wiedziały jak wykorzystać swoją sytuację, w żaden sposób nie będąc lojalnym w stosunku do pracodawcy, a wystarczyło być ludzkim. Ale karma wraca ;)
 
Zrobiłam test przed okresem i wyszła blada kreska, na drugi dzień też blada, ale bardziej widoczna, a na trzeci dzień już taka widoczna, chociaż nie jakaś gruba, ale cały czas czułam jakiś niepokój...w dzień kiedy miałam dostać okres poszłam na badanie krwi, bo musiałam sprawdzić tsh, a przy okazji zrobiłam bete i wyszła 7,31...a dwa dni później silny ból brzucha i krwawienie przez dwa dni taką ciemną krwią ze skrzepami, a przez sześć następnych plamienie brązowe...i najlepsze, że jak skończyło się plamienie to dwa dni później miałam taki typowo płodny śluz, od razu płodne, czyli to nie był okres, bo tak szybko po okresie nie ma dni płodnych, a beta dwa dni po krwawieniu już była <1,10
Jednym słowem jedziemy na tym samym wozku, tak samo miałam i dostalam "okresu" 26 dnia cyklu ale byłam przekonana ze to okres, później tez sie zdziwilam ze sluz jakby płodny no i historie dalej znasz 7 dni przed okresem test pozytywny, w 1 ciąży miałam bete 54 byla to ciaza biochemiczna przeszlam krwawienie okropne teraz tez byl bol mocniejszy niz zazwyczaj po 1 ciąży zaszlam w ciaze odrazu okresu nie mialam i mam zdrowego chlopaczka, w 3 ciąży przestalo bic serce w 11tyg i po roku postanowilismy sie postarac wkoncu, testy pozytywne "okres" nadszedl i teraz ciąża czyli mam tego krwawienia nie traktować jak okresu?
 
Wydaje mi się że biedronce bardziej chodziło o to, że to dopiero początki...nie widziałam żeby oskarżała że kp jest złe a mm dobre albo odwrotnie.
Ja to rozumiem, bo będąc w 9 tygodniu nie myślę o wózkach, karmieniu, smoczkach kupkach i innych. Myślę o tym, czy serce mojego dziecka bije, czy rośnie prawidłowo, czy to że nagle się czuje lepiej to nie jest zły znak, czy wszystko będzie ok i jak ograniczyć stres w życiu. Na myślenie o karmieniu, kupkach, wózkach będzie jeszcze czas :)
Ja tam z tej radości kupilam juz kilka sukieneczek 🤭🤣🤣🤣 jestem zdania ze co mq być to bedzie najwyżej zrobie komus prezent😀 nawdt nie biore pod uwagę tego ze mnie cos boli, nie będę sie przejmować ja na to nie mam wpływu więc traktuje sie jak w pełni ciężarna która zbyt wcześnie robi wyprawkę nie znając nawet płci 🤣🤣🤣 cieszę się ze swojej ciąży i nie biore pod uwagę ze cos może pójść nie tak, a jak pójdzie to przyjme to, to ze bede się zamartwiać nic mi nie da wręcz przeciwnie przyciągnę zle wydarzenia
 
Ostatnia edycja:
Dziękuję kochana też tak myślę.. No cóż czekam.. Ale uważnie będę was czytała.. Co tam u was słychać..
Teraz jest Ci źle i to w pełni zrozumiałe. I pewnie nie widzisz większych nadziei. Ale naprawdę pomyśl, że masz 50% szans na dziecko. Postaraj się odpoczywać bo stres nie jest dobrym doradcą. Ściskam cię mocno bo dokładnie to samo przeżywałam dwa tygodnie temu. To mój pęcherzyk z wtedy, zauważ że jest "bardziej" pusty.
 

Załączniki

  • IMG_20200804_150952.jpg
    IMG_20200804_150952.jpg
    1,8 MB · Wyświetleń: 54
reklama
Do góry