Oruszka88
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 26 Sierpień 2020
- Postów
- 192
Ty znowu synka bys pewnie chciała?Gratuluję. Ja wizytuje jutro może w końcu też dowiem się kto mieszka w brzuchu
Dzień dobry...
Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.
Ania Ślusarczyk (aniaslu)
Ty znowu synka bys pewnie chciała?Gratuluję. Ja wizytuje jutro może w końcu też dowiem się kto mieszka w brzuchu
U Ciebie położna normalnie robi spotkania czy teleporada?No na świeżym powietrzu to tez bez maseczki chodzę. Bez przesady. :/ jak mnie jakiś policjant, ktoś upomni to powiem, ze jestem w ciąży i czy mam zemdleć, ale maseczkę miec na twarzy?
Ale póki co bez żadnej kontroli. Z resztą ja tak często z domu wychodzę
Wlasnie dzwoniłam do położnej i od następnego tygodnia zaczynamy wizyty. Chciała mnie trochę zlać i zacząć po nowym roku, ale kurde nie dam sie
Arytmia się u Ciebie pojawiła po pierwszej ciąży czy miałaś też przed porodem sn?Ja miałam super pierwszy poród sn, urodziłam w 5 godzin, 2 parte i syn na świecie, niestety mnie nacięli tak, że straciłam czucie na 1 dzień i nawet bez świadomości oddałam mocz, już nigdy nie było jak wcześniej, za to ładnie mnie zszyli, praktycznie nie ma śladu, teraz będę mieć cc, mam wadę wzroku, arytmię i przepuklinę kręgosłupa, 2 poronienia i panicznie boję się, że dziecku mogłoby się coś stać podczas naturalnego porodu Co do drugiego dziecka, to po 4 latach od urodzenia syna, zaczęliśmy się starać, w ciągu pół roku poroniłam 2 razy i potem trauma, blokada i 8 lat cisza, moim największym marzeniem było drugie dziecko, ale powoli godziłam się z tym, że raczej już się nie spełni, ten płacz dziecka, czemu nie ma brata, czy siostry rozrywał mi serce nie jeden raz, głównie dla syna chciałam jeszcze raz zaryzykować kolejne niepowodzenie, bo nie wyobrażam sobie, że zostanie kiedyś zupełnie sam, dla mnie ta decyzja to był ogromny wysiłek, odwaga i paraliżujący strach, ale czego się nie robi, by być szczęśliwym...
Spotkania, przychodzi do domuU Ciebie położna normalnie robi spotkania czy teleporada?
Ooo to super, że Twoja przychodnia się nie zamknęła całkowicie w obawie przed wirusem bo u mnie to jakiś dramat...Spotkania, przychodzi do domu
Tu myślę, ze bardziej od położnej zależy. Ta akurat przychodzi do domuOoo to super, że Twoja przychodnia się nie zamknęła całkowicie w obawie przed wirusem bo u mnie to jakiś dramat...
Nie miałam przed sn, rodziłam w wieku niespełna 23 lat i to był wspaniały wiek i na ciążę i na poród i na całą resztę Chyba po tej pierwszej ciąży zachorowałam na hashimoto, a niestety tarczyca powoduje też problemy z sercem, u mnie w rodzinie jest też skłonność do arytmii, miałam małe epizody 2 lata temu, holter i lek na stałe, ale teraz wszystko się pogłębiło i nasiliło, tez miała już holter 2 dni i jest różnica, częstsze ataki i więcej, mam mieć jeszcze echo serca, lekarz zmienił mi lek, ale mam wrażenie jakby wcale nie działał...Arytmia się u Ciebie pojawiła po pierwszej ciąży czy miałaś też przed porodem sn?
No pewnie, ze tak.Hmmm... moze i ja przedzwonię dowiedzieć się jak to u mnie wygląda? Nie, żeby mi jakoś strasznie zależało, ale zawsze jakiś kontakt z żywym człowiekiem