Czescjaksiemasz
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 4 Listopad 2020
- Postów
- 5 434
Mój w 18+0 ważył 292g wiec w 21 pewnie przegoni Twojego klockaDziewczyny, ile ważą/ważyły wasze dzieci w 20/21 tygodniu ciąży? Mój klocek 423 g a to dopiero 21t
Dzień dobry...
Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.
Ania Ślusarczyk (aniaslu)
Mój w 18+0 ważył 292g wiec w 21 pewnie przegoni Twojego klockaDziewczyny, ile ważą/ważyły wasze dzieci w 20/21 tygodniu ciąży? Mój klocek 423 g a to dopiero 21t
u mnie 20+1 było 340gDziewczyny, ile ważą/ważyły wasze dzieci w 20/21 tygodniu ciąży? Mój klocek 423 g a to dopiero 21t
A kiedy bedziesz wiedziała co dalej?Przezierność karkowa wynosiła 4,3mm. Ryzyko ZD 1do 67
Wiem że dzieci z większym ryzykiem rodzą się zdrowe, ale gdy tak patrzę na swojego pecha, który mnie ostatnio spotyka, to mam małą nadzieję.
Chciałabym żeby to wszystko było normalnie, tak jak u was. A my musimy cały czas jeździć do szpitala, chodzić na badania, a i tak to nic nie daje. Moja psychika jest na skraju wytrzymałości. To jest jak walka z wiatrakami. Nie wyobrażam sobie co było, gdyby po złych wynikach chcielibyśmy wykonać terminację. Raczej nie byłoby nam to dane. Chciałabym żeby ten koszmar wreszcie się skończył. Chciałabym dowiedzieć się że mój kochany synek jest zdrowy i moc cieszyć się ciążą.
Jestem już wrakiem człowieka. Jestem na to za słaba
A kiedy będziesz wiedziała co dalej?Przezierność karkowa wynosiła 4,3mm. Ryzyko ZD 1do 67
Wiem że dzieci z większym ryzykiem rodzą się zdrowe, ale gdy tak patrzę na swojego pecha, który mnie ostatnio spotyka, to mam małą nadzieję.
Chciałabym żeby to wszystko było normalnie, tak jak u was. A my musimy cały czas jeździć do szpitala, chodzić na badania, a i tak to nic nie daje. Moja psychika jest na skraju wytrzymałości. To jest jak walka z wiatrakami. Nie wyobrażam sobie co było, gdyby po złych wynikach chcielibyśmy wykonać terminację. Raczej nie byłoby nam to dane. Chciałabym żeby ten koszmar wreszcie się skończył. Chciałabym dowiedzieć się że mój kochany synek jest zdrowy i moc cieszyć się ciążą.
Jestem już wrakiem człowieka. Jestem na to za słaba
No wlasnie mial byc ten fish.@Oruszka88 nie wiem sama. Na tego Fisha to nawet chyba nie mam co czekać. Położna mi mówiła że może za tydzień im się uda. Zobaczymy.
No wlasnie mial byc ten fish.
Bardzo mi przykro... Co chwilę kłoda pod nogi... Codziennie wysyłam w myślach dobra energię do Ciebie tulę mocnoTak. Ale przez to że jest moja krew w wodach, to ten Fish nic by nie wykrył albo by wyszło to co przedtem. Muszą pełne badanie zrobić, może wtedy uda się uzyskać wynik.
Aha ok bo my tuu wszystkie z Tobą czekamy ☺Tak. Ale przez to że jest moja krew w wodach, to ten Fish nic by nie wykrył albo by wyszło to co przedtem. Muszą pełne badanie zrobić, może wtedy uda się uzyskać wynik.