U mnie na szczescie moja ginekolog nie robi problemow i jezeli maz chce przyjsc zobaczy, to moze. Tylko na wczesniejszej wizycie musze ja uprzedzic, zeby sobie potem zarezerwowala wiecej czasu. Mial isc teraz 18-go ze mna, ale przez to, ze tydzien wczesniej jest swieto, to jej sie pacjentko skumulowaly tego 18-go i powiedziala, ze na nastepna niech przyjdzie. Mowi, ze bez sensu, bo nie bedzie miala czasu, zeby mu wszystko dokladnie pokazac i opowiedziec plus jak by mial jakies pytania on dodatkowo, to tez by jej sie czas przeciagnal. Wczesniej go nie zabieralam, bo w sumie malo co bylo jeszcze widac+plus rodzina nie wiedziala o ciazy. A jak bysmy szlo razem, to musielibysmy starszego z kims zostawic i to by bylo podejrzane
normalnie nigdy go nie zostawiamy