reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Kwietniowe mamy 2021

reklama
Ja jak już wybiorę położna to chce z nią to omówic jak to wygląda czy się z tym spotkała. Od 2022 roku w ogóle będą w standardzie po narodzinach. Ja zrobię tak czy siak bo wolę wydać kilka stówek teraz i wiedzieć i działać bo potem liczy się czas i waga malucha a terapia genowa to ok 9 mln... Co jest masakryczna kwota a cierpienie dziecka jeszcze większe :(
Mam takie samo zdanie. Chyba kilka miesięcy temu był właśnie dzień walki z SMA i oglądałam filmik (wklejam dla zainteresowanych linka) w jaki sposób następuje dziedziczenie i to przerażające, że możesz być nosicielem tego genu, być zdrowy i o tym nie wiedzieć :/
 
Ja też nie i raczej nie zrobię. Nie chodzi o cenę tylko jakoś tak nie chcę sobie dokładać stresu. Pierwszy dzidziol zdrowy to drugi też musi być. Nawet się w to nie wczytuje...
Kwestia do przemyślenia na pewno, aczkolwiek z tym dodatkowym stresem faktycznie masz racje.. moja młoda pod koniec ciąży miała podejrzenie guza OUN,więc po porodzie też mnóstwo badań i oczekiwania na wyniki, tydzień nie miałam jej przy sobie tylko była w inkubatorze i wiem,że nie chciałabym przeżyć tego stresu ponownie..
 
Tak !! Mam wrażenie, że niektórzy robią szzcególną obczajkę na brzuch.. czekają aż mi go "wysadzi", żeby tylko dowalić jakimś uszczypliwym stwierdzeniem..
Mi w pracy wiele osób mówiło że mam ładny brzusio a jedna ciągle twierdzi, że nic nie widać że taka płaska jestem i że ona to miała porządny brzuch 🥴
 
Kwestia do przemyślenia na pewno, aczkolwiek z tym dodatkowym stresem faktycznie masz racje.. moja młoda pod koniec ciąży miała podejrzenie guza OUN,więc po porodzie też mnóstwo badań i oczekiwania na wyniki, tydzień nie miałam jej przy sobie tylko była w inkubatorze i wiem,że nie chciałabym przeżyć tego stresu ponownie..
Ja ogólnie bardzo boje się o swoje dzieciaczki, szczególnie o zdrowie. Gdy dowiaduje się o nowej chorobie, badaniach to zaraz zaczynam myślenie typu "nic nie dzieje się bez przyczyny, po coś to usłyszałam" i głowa zryta. Teraz też tak się stało... Wiem że to nie jest normalne ale tak mam...
Zastanawiam się nad chwilowym odpoczynkiem od ogólnego forum.
 
Słyszałam w radiu , że lekarze chcieli, aby każdego noworodka badać pod tym kątem bo podobno jak się nie pojawią pierwsze oznaki SMA, a podadzą od razu lek to jest szansa na całkowite zahamowanie tej choroby.
Tak, i ten lek jest refundowany w całości podobno a pierwsze oznaki się pojawiają po 6 mięs.zycia stąd ta presją czasu.
Wcześniej też by mi to nie przyszło do łowy ale tak mi się zawsze płakać chce nad tymi dziećmi. :(
 
reklama
Mi w pracy wiele osób mówiło że mam ładny brzusio a jedna ciągle twierdzi, że nic nie widać że taka płaska jestem i że ona to miała porządny brzuch 🥴

Pytanie co oznacza „porządny brzuch”?
U jednych kobiet pokazuje się wcześniej, u innych później...
Ja jestem teraz w czwartek ciąży i rano wstaje z płaskim brzuchem, a już wieczorem jest spory 🤪 milion czynników się składa na wygląd brzuszka w ciąży. I na początku i później 🙂
 
Do góry