reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Kwietniowe mamy 2021

Eeee tam ja tuńczyka w puszce wcinam normalnie 😊 wiadomo, nie 5 puszek naraz ale tak to myślę,że jest ok. Niby może zawierać rtęć itd. Ale podejrzewam,że te puszkowe są pod tym kątem dokładnie przebadane, gorzej pewnie byłoby taką prosto od rybaka. Co do śledzi to w dzieciństwie często mama kupowała takie zwykłe solone i pochłaniałam je jak nie wiem 🤮 a teraz jakikolwiek śledź nie przeszedłby mi przez gardło 😁 nie wiem czy w Waszych rejonach robi się zupę śledziowa - to jest coś takiego jak śledź w śmietanie tylko w formie zimnej zupy, która ja się z ziemniakami w mundurkach. Zupę uwielbiam, zwłaszcza teraz mogłabym jeść codziennie, ale śledzia nie ruszę 🙄
No właśnie też tak myślę o myślę że nie odpuszczę tej małej puszeczce 😂
 
reklama
Wiecie, mi po tych ostatnich naleśnikach przypomniał się jeden przepis na a`la krokiety z pieczarkami, tylko farsz zamiast w naleśnika, pakuje się w bułki. Zrobiłam dzisiaj na obiad, najlepsze z ketchupem 😁
IMG_20201030_171239.jpg
 
Powiem Ci,że ja długo,długo ryby nie tknęłam. Może dlatego,że w dzieciństwie w domu jakoś rzadko były na obiad, poza karpiem na wigilię. Później już w dorosłym życiu spróbowałam z mężem łososia na wakacjach i się zakochałam.. później sporadycznie kupiłam inna rybkę na obiad i się przekonałam ale koniecznie musi być filet. A karpia nie jadam i nie lubię nadal, nie dosyć,że ma gigantyczne ości to jakoś mi smakuje mułem, choć mój M. (Zapalony wędkarz) twierdzi,że karp ma bardzo czyste mięso... 🤷
U mnie w domu wlasnie wszyscy uwielbiaja ryby i czesto sie robilo...dziadek lowil, wiec tez czesto przynosil:) to byl moj koszmar z dziedzinstwa:p ja nawet nie moge dotknac ryby😂bo mam wrazenie, ze nawet jak 5 raze rece umyje, to dalej ja czuje i mnie naciaga. Moje dziecko chyba ma to po mnie. Chociaz namawiam go na jedzenie ryb. Nie raz w przedszkolu jak maja rybe, to pytam sie: i co? Zjadles rybke? On:niee, nie chcialem. Tlumaczylam mu, ze zrodwe i w ogole, zeby chociaz sprobowal-moze mu posmakuje... to mi powiedzial raz: nie, bo po rybie smierdzi z paszczaka🤦🏽‍♀️No i pogadali...
 
Jestem tydzień w tył z nadrabianiem, więc odpisuję stopniowo :p

Powiem Ci mialam stwierdzone kilka lat temu i jakoś nic się nie zmieniło jedynie lekkostrawne rzeczy mi pomagają, teraz zaparcia są okropne ale właśnie wpadlam na pomysł ze bede jesc więcej weglwoodanow bo może jem za mało, znalazlam też taka dietę foodmap czy coś tzn tam są zakazane i dozwolone produkty i faktycznie np po Mleku bez laktozy nic mi nie jest a po zwykłym cierpię

Z tym foodmap to fajna sprawa, też chciałam spróbować kiedyś, ale to na pewno nie w ciąży. No i są tam też rzeczy, które nie u każdego się sprawdzają, niektóre polecane dla mojej przypadłości były dla mnie najgorszymi wyborami. W ogóle nie jest to do wprowadzenia tak w całości w ciąży, bo powinno się na początku wyeliminować prawie wszystko. No i też ciężko jak się innym domownikom gotuję...
Wiesz co może nie żylaki, ale z młodą w ciąży na prawym udzie w 2 trymestrze wyszedł mi taki jakby wielki wylew.. zeszło dopiero po porodzie i teraz widzę,że zaczyna robić mi się to samo w tym samym miejscu.. muszę zapytać lekarza na wizycie, bo dziwnie mi to wygląda..
Mi się zrobiły pajączki z boku brzucha pod biustem. Ktoś też tak miał?
Ale to miałyście jedną wspólną macicę i ją zajęłaś pierwsza?...
Dobrze w odpowiednim momencie poznać że ludzie w okól nas są toksyczni.
To niekoniecznie kwestia toksyczności. Moja koleżanka z pracy też mówiła że chcieli się starać ale teraz trochę odczekają, żeby pracodawca na raz nie musiał szukać dwóch osób. Współczuję ludziom dla których praca jest ważniejsza niż rodzina.


Sory dziewczyny że tu wstawiam ale zastanawia mnie to jak posłowie PiS mogą decydować za nas kobiety.
To już dzisiaj 22 października będzie głosowanie widziałyście..
To akurat trybunał Konstytucjny. Orzeczenie jest z nią zgodne

No tak... Za LO 4 lata do stażu pracy za studia 8 lat [emoji6]
tylko to się chyba nie łączy
Ja mam właśnie te z golfem 🙂 Rajuśku, moja pupa w życiu nie zaznała takiego luksusu 😂😂😂 Nic nie upija, nie uciska, nie odznaczają się nawet pod ubraniem. I love it 😻
Może ktoś pokazać przykład takich? W sensie link do sklepu, nie swoich :)
Wiem że temat jest ciężki.. Powinnyśmy teraz pisać o samych dobrych rzeczach... Ale ku..r wa. Nie życzę nikomu nosuc dziecko chore pod sercem ja niestety miałam taki przypadek.. U mnie w piereelwszej ciąży zdiagnozowali zaśniad. Dziecko miało wiele wad.. Nie będę pisać za dużo ale nikt nie chciał tego dziecka y usunąć.. Szczęście w nieszczęściu że samo zmarło w brzuchu... Ale nikt nie może nam zabronić decydować... Nikt!!
Ale piszmy bez eufemizmów. Dziecko nie jest plikiem by je usunąć. Można je zabić/zaniedbać na śmierć.
A co mogłam powiedzieć....przykro mi i tyle. Za dużo przykrych słow padło. Ja mam wrażenie,ze On boji sie ze nie bedzie w centrum uwagi....ze juz nie jest.
to nie jest tak, oni nie "zmaterializowali" tego dziecka. Dla facetów to tak abstrakcja, zwlaszcza na tym etapie.
U nas jazdy byly o jedzenie, ze nie mam apetytu, albo ze ciagle sikam, albo ze mnie bolą plecy.
Dlatego uważam, że to bardzo ważne zeby ojciec mogl być przy USG, żeby mogl sobie zrobic wizualizację :)
Moj mąż najbardziej się zaczął ekscytować jak wiózł mnie na prenatalne, bo może będzie płeć. Nie było płci, wejść też nie mógł, ale mówił że nawet bardziej niż patrzeć na monitor w trakcie badania chciałby w czasie realnym usłyszeć 'to chłopiec' :D
Mój też, chociaż my kobiety mamy chyba bujniejszą wyobraźnie pamietam swoje pierwsze usg (w 7 tygodniu) na którym widziałam wszystko raczki główkę nóżki i dziwiło mnie, że mąż tego nie może zobaczyć :D a teraz jak patrzę na to usg to widzę małą bezkształtną kropkę :D także nam hormony z tej euforii chyba pomagają :) poza tym jak najbardziej zgodzę się z tym, że oni się boja odrzucenia...w końcu trochę naszej uwagi ten szkrab zabierze :), a jak dodatkowo facet nie miał styczności z małymi dziećmi to już wogole czarna magia :)
na tym pierwszym usg to pewnie widziałaś dobrze na badaniu ale zdjęcia zwykle wychodzą słabiej
Może córcia 😁😁😁 u mnie też nt 1,9 a fhr 156 i dziewucha 😉
Może się jeszcze zmieni :p
Wczorajszy wyrok TK, mnie powalił - bo uderzy jak zawsze w najbiedniejszych.
Kolejnym krokiem może być ograniczenie dostępu do badań prenatalnych - lekarze beda się bać ostarżenia o zachęcanie do zabiegu.
Straszne to.
Póki granice są otwarte, te z odłożonymi pieniędzmi na koncie sobie poradzą. :(

Szykują się strajki, ale co one teraz dadzą ?

Powodzenia na wizytach :) Trzymam kciuki za Te, które nadal nie znają płci :)
U nas "raczej chłopak" w USG - ale siusiaka nie widziałam.
I tak jak jedna nie umie sobie poradzic z chłopcem zamiast dziewczynki tak ja juz sobie wkręciłam chłopca i chyba będzie u mnie podobnie ale w odwrotną stronę :)

W poniedziałek mam wizytę prywatną to może wreszcie tego siurka mi pokaże.

Dziewczyny, które się remontują - jak dajecie radę ? u nas się przeciągną temat, i tak mieszkamy na placu budowy :)
Dlaczego nie ma być prenatalnych skoro podobno są po to by wcześniej wiedzieć czego się spodziewać i ewentualnie jakoś leczyć?

A ja Cie rozumiem, mialam w tamtym roku sytuację, że w moje urodziny Moj maz dostał migreny, ja zadowolona od rana czekałam na życzenia bo to jednak dzień wyjątkowy a on leżał, z kwaszona miną bo go bolała glowa i zapomnial też sie popłakałam, w sumie wtedy każdy zapomnial dzwonili wieczorem jak zobaczyli na fb ze moje urodziny nawet najbliżsi, Ja staram się pamiętać o wszystkich najbliższych i składam im życzenia już z samego rana, pojechaliśmy wieczorem na kolacje w ramach tych urodzin ale to nie było to i były to takie smutne urodziny bo to tylko chodziło o pamięć, za to pociesze Cie, ze w tym roku po tamtym wydarzeniu świętowaliśmy od samego rana cały dzień się starał więc napewno i Twój mąż zapamięta ten dzisiejszy dzień i za rok będzie lepiej :)

Wszystkiego co najlepsze, dużo miłości, ciepliwosci a przede wszystkich zdrowka zdrowka zdrowka dla Ciebie i maluszka w brzuszku :* aby każdy dzień był szczesliwy, a na twarzy malował się uśmiech 🎉🎉🎉🎊🎊🎊🎊🎊🎉🎉
🎉🎉🍬🎂🍬🎉🎉 Wszystkiego co najlepsze , uśmiechu na twarzy, spokojnych miesiecy do rozwiązania i wymarzonego porodu!
Powiedz mężowi jakie to dla Ciebie ważne i jak chcesz obchodzić swoje święta. On się stara ale zwyczajnie może nie wiedzieć ze chcesz inaczej. Ja nie świętuje wcale imienin i urodzin ale gdyby to było ważne dla mojego męża to chciałabym aby mi o wszystkim powiedział. Nie wstydź się swoich uczuć i oczekiwań, nie uciekaj do łazienki, tylko porozmawiaj.
Kochana może nie doczytałam ale czy powiedziałaś kiedykolwiek mężowi wprost czego oczekujesz?
Dziękuję Wam i I mhm dziewczynom, których nie oznaczyłam za życzenia imieninowe :) Mówiłam po fakcie o tej sytuacji. W urodziny też mówiłam po, może za trzecim razem będzie inaczej :)
Dziewczyny m. in. Dzidziu, mayfly, Patii_666, m.art., magdula36, emizior-które już długo jesteście tutaj chciałabym(jak już dostaniecie linki do zamkniętego) zebyscie mimo wszystko się tutaj też odzywały czasem. Brakuje mi m. in. Kamiśki, Modesty, magnolii też nie widzę już. I cieszę się jednocześnie że parę z nas tu zostało i nadal możemy pogadać 😉 Dziękuję 🤗
Ja tam napisałam coś może trzy razy, a czytałam tylko odpowiedzi do mnie. Nie mam czasu jak widać i od tygodnia prawie mnie nie ma. A jak miałam czas to przyznam, że bardziej zajmowały mnie informacje w sprawie profanacji kościołów :( niż forum
Podobno pod osłoną sprawy aborcji przepchnęli obowiązkowe szczepienia na covid i możliwość zmuszenia do nich...
O tak, jeszcze jest paragraf który oznacza, że za skutki uboczne działań lekarzy w związku z koroną, czyli też szczepionek, oni nijak nie odpowiadają. Czyli może być tak jak w Afryce i Indiach - szczepionka zabierająca płodność i umywanie rąk
Mnie też uspokoiłyście, ale jeszcze dwa tygodnie temu jak miałam mega ochotę na makaron z sosem pomidorowym, to Tomek musiał pół miasta objechać by znaleźć taki bez bazylii, oregano i rozmarynu w składzie 😂
Mogłam kupić po prostu passatę czy nawet koncentrat :p
 
reklama
Kurcze musialam dzisiaj dziecko odebrac przed poludniem z przedszkola i ma kwarantanne do 6 listopada:/ (ktos w grupie mial pozytywny wynik). Dobrze, ze teraz samo dziecko ma, a nie cala rodzina. Oczywiscie czarna rozpacz, bo nie moze isc na trening, nie moze chodzic nastepny tydzien do przedszkola... a on bedzie tesknic za swoimi kolegami... az musialam do McDonalda pojechac po zestaw na poprawe humoru:p no i oczywoscie sama tez skorzystalam😛
 
Do góry