reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Kwietniowe mamy 2021

Mój się chwali jakie to on ciasta nie piekł i żebym się spytała jego sióstr i mamy a od kąd jesteśmy razem (ponad 8 lat) to nic nie upiekł😂
ale np. Mój mąż to raczej nic z tych rzeczy nie robie aleee ... już nie raz uratował mi ciasto bo np. Coś nie tak zrobiłam typu krem lub mieszanie białek z ciastem to ja chciałam na maxa mikserem a on mówi ze nieeeee ze lekko tylko łyżka 😱 i krem tez uratował ! I ja pytam a skąd ty to wiesz a on ze z mama robił czasami na święta czy coś 😱🤷🏼‍♀️🤗
 
reklama
A tak sobie mysle bo był wczoraj temat toxo i innych chorób. Jak to kiedyś było ? Raz ze nie było pewnie aż takiej wiedzy i badań i kobiety które np. Na wsiach mieszkały to i pewnie pracowały do końca przy zwierzętach. Ale i inne kobiety kto by tam pomyślał żeby rękawiczki jednarozowe (jeśli pewnie takich nie było) używać. Nie było aż takiego wyboru jedzenia owoców jednym słowem witamin i suplementów i jakoś żyjemy!!! Nie znam oczywiście statystyk odnośnie zdrowia dzieci narodzonych no ale tak się zastanawiam i mąż mi to powtarza ciagle. Także ta wiedza która teraz mamy to tez nas nakręca
 
A tak sobie mysle bo był wczoraj temat toxo i innych chorób. Jak to kiedyś było ? Raz ze nie było pewnie aż takiej wiedzy i badań i kobiety które np. Na wsiach mieszkały to i pewnie pracowały do końca przy zwierzętach. Ale i inne kobiety kto by tam pomyślał żeby rękawiczki jednarozowe (jeśli pewnie takich nie było) używać. Nie było aż takiego wyboru jedzenia owoców jednym słowem witamin i suplementów i jakoś żyjemy!!! Nie znam oczywiście statystyk odnośnie zdrowia dzieci narodzonych no ale tak się zastanawiam i mąż mi to powtarza ciagle. Także ta wiedza która teraz mamy to tez nas nakręca

Mój mąż mi też to powtarza... ale ja póki co nadal jestem przerażona :D niedawno Mąż usmażył rybę w panierce i zapytał czy jest dosmażona w środku... i to był błąd bo ja już ją prawie zjadłam, a faktycznie wydawała mi się w środku jakaś chłodna, myślałam ze to przez to ze chwile stała zanim ja wzięłam... i męczyła mnie ta myśl przez kilka dni aż spać nie mogłam :D Wiec ja narazie ciagle mam paranoje :(
 
A tak sobie mysle bo był wczoraj temat toxo i innych chorób. Jak to kiedyś było ? Raz ze nie było pewnie aż takiej wiedzy i badań i kobiety które np. Na wsiach mieszkały to i pewnie pracowały do końca przy zwierzętach. Ale i inne kobiety kto by tam pomyślał żeby rękawiczki jednarozowe (jeśli pewnie takich nie było) używać. Nie było aż takiego wyboru jedzenia owoców jednym słowem witamin i suplementów i jakoś żyjemy!!! Nie znam oczywiście statystyk odnośnie zdrowia dzieci narodzonych no ale tak się zastanawiam i mąż mi to powtarza ciagle. Także ta wiedza która teraz mamy to tez nas nakręca
Czasami faktycznie sprawdza się powiedzenie,że "im mniej wiesz lepiej śpisz" 🤷 na swoim własnym przykładzie z dzisiaj.. mój mąż przychodzi i mówi"wiesz zastanawiałem się czy Ci mowic,ale (tu imię kolegi,którego dziewczyna była w ciąży dalej ode mnie) pochował niedawno dziecko".. To cholera po co mi to mówisz, jak wiesz,że będę się denerwować i dopisywać milion scenariuszy.. nie dosyć,że pełno takich trudnych historii wszędzie dookoła przy okazji protestów, których staram się nie czytać to jeszcze takie informację.. niestety akurat w tej ciąży przeraża mnie każda pierdoła, a co dopiero takie historię..
 
Przy okazji przeczytałam z milion stron na temat listerii... masakra
Ja już staram się nie czytać o tym naprawdę, bo na początku ciąży zjadłam łososia wędzonego na ciepło z Kauflanda, a potem się naczytałam i zaczęłam popadać w paranoję.. z drugiej strony kurcze listeria może dopaść każdego , nie tylko w ciąży i do tej pory większość z nas jej nie miała podejrzewam, a przypuszczam też,że nie zawsze uwazalysmy tak bardzo na to co jemy..
 
Czasami faktycznie sprawdza się powiedzenie,że "im mniej wiesz lepiej śpisz" 🤷 na swoim własnym przykładzie z dzisiaj.. mój mąż przychodzi i mówi"wiesz zastanawiałem się czy Ci mowic,ale (tu imię kolegi,którego dziewczyna była w ciąży dalej ode mnie) pochował niedawno dziecko".. To cholera po co mi to mówisz, jak wiesz,że będę się denerwować i dopisywać milion scenariuszy.. nie dosyć,że pełno takich trudnych historii wszędzie dookoła przy okazji protestów, których staram się nie czytać to jeszcze takie informację.. niestety akurat w tej ciąży przeraża mnie każda pierdoła, a co dopiero takie historię..

sama jak to przeczytałam to się zestresowałam... dlatego powinni nam oszczędzić takich informacji..a ludzie zazwyczaj jak dowiadują się o ciąży to automatycznie zaczynaja opowiadać jakieś straszne historie... przynajmniej tak było u mnie
 
reklama
Ja już staram się nie czytać o tym naprawdę, bo na początku ciąży zjadłam łososia wędzonego na ciepło z Kauflanda, a potem się naczytałam i zaczęłam popadać w paranoję.. z drugiej strony kurcze listeria może dopaść każdego , nie tylko w ciąży i do tej pory większość z nas jej nie miała podejrzewam, a przypuszczam też,że nie zawsze uwazalysmy tak bardzo na to co jemy..

Z tym łososiem tez tak miałam... tyle, ze przeczytałam, że wędzony na ciepło jest najmniej niebezpieczny wiec mnie to uspokoiło trochę
 
Do góry