Przekonasz się tylko jak spróbujesz. Ja mam 2 dzieci i jedno ciagle chore i łapie każde dziadostwo a drugie już normalnie czasem zachoruje ale nic poważnego.Hejka dziewczyny, my byliśmy wczoraj w żłobku do którego może dać małego, tylko dwa razy w tygodniu na 4-5 godzin, no i wszystko fajnie pomyśleliśmy że będzie miał kontakt z dziećmi i wgl,a od kwietnia będzie mógł cały tydzień już chodzić jako przygotowanie pod szkołę, ale oczywiście w nocy naszlo mnie pytanie, czy to dobry pomysł puszczać go w listopadzie? Przecież jest sezon na grype i covida, on nigdy wcześniej nie był w żłobku, to jest chyba nie uniknione ze zaczną się choroby? Czy któraś miała że jej dziecko nie chorowało? Mój jeszcze ani razu nie był chory no ale nie był w żłobku.. I teraz mnie to męczy, czy to dobry moment na zaczęcie żłobka? Pomozcie
reklama
Marynia88
Moderator
Ja uważam że odporność dziecka to wynik wielu czynników i nie można liczyć na to że jak karmimy piersią to Nasze dziecko będzie odporne. To tak jakby liczyć na to że skoro nie jemy słodyczy to będziemy szczupłe.Nieee, ja też tak uważam jak Ty, mam koleżanki które karmily długo piersia i dzieci chorują a mój był karmiony miesiąc i tfu tfu prawie 3 lata bez antybiotyku i chorob większych procz kataru i teraz gardła
Myślę że to geny
Gisiaczek 86
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 11 Sierpień 2020
- Postów
- 917
PopieramJa uważam że odporność dziecka to wynik wielu czynników i nie można liczyć na to że jak karmimy piersią to Nasze dziecko będzie odporne. To tak jakby liczyć na to że skoro nie jemy słodyczy to będziemy szczupłe.
Moje nie były karmione piersią... Wiadomo swoje odchorowaly.. Ale jak skończyły 4lata.. Wszystko jak ręka odjął..
Teraz nie pamiętam kiedy były chore.. I oby tak zostało
Tez karmiłam „ksiazkowo” i były i alergie i ciagle choroby. Ale gdzieś czytałam badania ze antybiotyki w ciąży już zmieniają florę bakteryjna u płodu i później dziecko ma dużo większe szanse na infekcje w wieku niemowlęcym i kolejne antybiotyki i tak w kółko. To by się u mnie sprawdziło bo z moim choruszkiem musiałam brać w ciąży antybiotyk. Z tym zdrowym i bez alergii nic nie brałam.Nieee, ja też tak uważam jak Ty, mam koleżanki które karmily długo piersia i dzieci chorują a mój był karmiony miesiąc i tfu tfu prawie 3 lata bez antybiotyku i chorob większych procz kataru i teraz gardła
Myślę że to geny
Gisiaczek 86
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 11 Sierpień 2020
- Postów
- 917
Monika2211
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 23 Sierpień 2020
- Postów
- 4 020
Mój karmiony piersią i chorował przeokrutnie, mimo że do przedszkola nie chodził. Dopiero jak poszedł do szkoły to się wszystko uspokoiło. Winowajcą były geny, ponieważ odziedziczył po tatusiu alergię i astmę. Tak więc chyba nie ma reguły
Marynia88
Moderator
Ja karmię (i nie umiem przestać) ale moją myślą przewodnią nie jest karmienie za wszelką cenę czy bo tak trzeba - to był mój świadomy wybór i denerwuje mnie bardzo jak słyszę że kobieta musi karmić bo.....(i tu padają najdziwniejsze argumenty) piszę teraz o tym bo przypomniało mi się właśnie jak tu dziewczyny pisały o traumach i o tym jak były zmuszane wręcz do karmienia. Nosz kuźwa - jako Mamy mamy tyle obowiązków i wyzwań przed sobą że może chociaż inni pozostawią Nam decyzję jak mamy karmić Nasze ukochane dzieci? Oj ciężkie to jest a gdyby nie było tyle nacisków z zewnątrz to byłoby dużo łatwiej.Popieram
Moje nie były karmione piersią... Wiadomo swoje odchorowaly.. Ale jak skończyły 4lata.. Wszystko jak ręka odjął..
Teraz nie pamiętam kiedy były chore.. I oby tak zostało
Monika2211
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 23 Sierpień 2020
- Postów
- 4 020
Kochana, jeśli to ten sam projekt, który wraca od kilku ładnych lat do procedowania w sejmie, to jego autorem nie jest PiS tylko organizacje walczące o ochronę życia nienarodzonych dzieci, głównie ORDO IURIS. Szczerze mówiąc to wątpię żeby w końcu udało się te zmiany przepchnąć. Ten projekt wraca jak bumerang od lat budząc wiele kontrowersjiSory dziewczyny że tu wstawiam ale zastanawia mnie to jak posłowie PiS mogą decydować za nas kobiety.
To już dzisiaj 22 października będzie głosowanie widziałyście..
Przybijam piątkę, mój maluch też ma alergię i astmę. Zastanawiam się ile z tego jest powikłaniem po antybiotykoterapii zaraz po porodzie (z uwagi na infekcję wrodzoną). Jak miał 2,5roku poszedł do przedszkola i zaczęło się.... dwa tygodnie w przedszkolu i dwa tygodnie w domu.... Totalny dramat, ciągłe infekcje.... Od marca nie chodzi do przedszkola z uwagi na Covid i nie choruje..... Zero kataru, kaszlu, nie ma zapalenia ucha (wcześniej 6 razy w roku) no szok. Owszem kicha, myślę że to kwestia kurzu, roztoczy ale na testach póki co nic nie wychodzi. Przestał przyjmować te olbrzymie dawki wszystkich możliwych leków, które wcześniej miał co dwa tygodnie i w końcu go wyciągnęło go mega do góry.Mój karmiony piersią i chorował przeokrutnie, mimo że do przedszkola nie chodził. Dopiero jak poszedł do szkoły to się wszystko uspokoiło. Winowajcą były geny, ponieważ odziedziczył po tatusiu alergię i astmę. Tak więc chyba nie ma reguły
reklama
Gisiaczek 86
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 11 Sierpień 2020
- Postów
- 917
No tak to ten sam tyle że w sieci chuczy oby im się nie udało tego projektu poprzeć... Bo ja sobie nie wyobrażam ile kobieta cierpi A jeszcze nie będzie mieć prawa wyboruKochana, jeśli to ten sam projekt, który wraca od kilku ładnych lat do procedowania w sejmie, to jego autorem nie jest PiS tylko organizacje walczące o ochronę życia nienarodzonych dzieci, głównie ORDO IURIS. Szczerze mówiąc to wątpię żeby w końcu udało się te zmiany przepchnąć. Ten projekt wraca jak bumerang od lat budząc wiele kontrowersji
Podobne tematy
- Odpowiedzi
- 14 tys
- Wyświetleń
- 671 tys
- Odpowiedzi
- 2 tys
- Wyświetleń
- 123 tys
Podziel się: