U
użytkownik 200
Gość
Odpowiem zbiorczo, bo Lilianka obok i ciężko pisać.
1. Ja objawy miałam, mąż też - ma nadal, to co z Zosią działo - szkoda słów.
2. Nic nie wiem, co dalej. Po prostu zero informacji. Próbuję ustalić prywatny numer mojego ginekologa, bo zgubiłam, a może on mi coś powie.
3. Nikt mnie nie badał, a boli mnie przy kaszleniu.
4. Myślę, że najgorsze za nami. Byle na ciążę nie wpłynęło.
5. Jak ktoś nie chce wierzyć w covida, nie musi. Ja wiem jak się czułam i mam nadzieję, że to nie wróci. Wiem, że większość przejdzie bezobjawowo, objawowym życzę dużo sił.
1. Ja objawy miałam, mąż też - ma nadal, to co z Zosią działo - szkoda słów.
2. Nic nie wiem, co dalej. Po prostu zero informacji. Próbuję ustalić prywatny numer mojego ginekologa, bo zgubiłam, a może on mi coś powie.
3. Nikt mnie nie badał, a boli mnie przy kaszleniu.
4. Myślę, że najgorsze za nami. Byle na ciążę nie wpłynęło.
5. Jak ktoś nie chce wierzyć w covida, nie musi. Ja wiem jak się czułam i mam nadzieję, że to nie wróci. Wiem, że większość przejdzie bezobjawowo, objawowym życzę dużo sił.