reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Kwietniowe mamy 2021

@Chichuni - jak dziecko się nie chce uczyć, to się nie nauczy. Taka prawda. Ja jestem zwolenniczką edukacji domowej i im więcej o tym czytam, tym bardziej widzę, że dzieci lepiej się uczą bez reżimu szkolnego. Materiał całego roku opanowują kilka miesięcy wcześniej niż w szkole. Przy czym zaznaczam, że mam na myśli edukację domową, a nie zdalne lekcje, bo to dwie inne rzeczywistości. Ja jestem za tym by zamknąć szkoły średnie. Nie trzeba wtedy zasiłku wypłacać, a nieco bezpieczniej się zrobi.
A ja się nie zgodzę... Mając dziecko z orzeczeniem.. Wiem że nauka w szkole bardzo mu pomogła.. Oraz pomoc psychologów. I pedagogów... Sam będąc na nauce zdalnej stwierdził że woli szkole bo on jest również kinestetykiem i lepiej przyswaja lekcje jak ktoś tłumaczy nie siedząc nosem w książce..
 
reklama
Ja chyba na bierzmowanie dostałam różaniec poświęcony przez papieża Jana Pawła II, do dzisiaj noszę go w torebce :) pachnie różami i przywieziony był z Watykanu :) ...zastanawiam się co dostali moi braci 🤔🤔🤔 ale jakąś lukę w pamięci mam w tej kwestii...może po prostu kupisz taki box z różami? Skoro przelałaś kaskę to może to będzie taki miły akcent? 🤔😊
Mam różaniec z Jerozolimy. Piękny, ręcznie robiony. Przywieźliśmy go jak w ciąży z córką byłam. Pomyślę, ale raczej pozostanę przy płycie. Różaniec chcieliśmy córce dać na komunię. Dla syna mamy taki stary, prawie 50letni po mojej zmarłej mamie. Kurcze, dowiedziałam się wczoraj o tym bierzmowaniu. Przenieśli z kwietnia. Miało być za dwa tygodnie, ale biskup ogłosił, że wszystkie większe uroczystości po 19. 10. mają być odwołane i na szybko robią dzisiaj. Biedne te dzieciaki.
 
reklama
Ty 4 kg na minusie, ja 4 kg na plusie 😂 To się nazywa równowaga w przyrodzie 😂

Ja już ważę się tylko u lekarza, by stresować się raz a dobrze :) ostatnio +4kg. Jeszcze do 18 mi trochę brakuje ;P lekarz mówi ze ok, wiec żyje w słodkim mniemaniu, ze jest ok:)
Brzucholec i piersi większe, wiec wiem gdzie te kilogramy upycham :D

Ja to się najbardziej stresuje już po porodzie - już o maluszka. Stres wtedy robi swoje a ostatnio zleciały kilogramy same... poszły z mlekiem i brakiem czasu na super dbałość o jedzenie :)

Co do zdalnej edukacji - dla mnie najważniejsza była rutyna i cykliczność. Syn wiedział kiedy będę go dręczyć, wiec nie kombinował, a tez zadania przedszkolne są jeszcze przyjemne :)
Jako że ogarniam tez jego terapie na kilku płaszczyznach i od małego dużo pracuje z dzieckiem w domu, to nawet to nauczanie zdalne mi pasowało :) ale fakt faktem ciężko to wszystko pogodzić z pracą zawodową i lawirowaniem miedzy posiłkami.
Nauczanie zdalne dodatkowo dawało mi tez spełnienie! Bo jako mała dziewczynka bardzo chciałam uczyć :)
 
Ostatnia edycja:
Do góry