Kwietniowe mamy 2021

[Martxx1]

Dziewczyny, po mojej wizycie w poniedziałek 16+3 nadal nie wiemy kto tam mieszka, w sumie nie jest to najwazniejsze bo najwazniejsze jest zdrowie, pewnie na następnej wizycie się dowiemy Ale głównie chodzi mi o to, ze nie wiemy bo ten dzidziuś wiecznie śpi i jest obrócony. Nie wiem na każdym usg na którym byłam te dziecko jest jakieś takie spokojne.. nie fika koziołków, smacznie śpi. Czy któraś z Was miała tez bądź teraz ma tez takie spokojne dziecko? Chciałam pójść do innego lekarza jeszcze się zbadać czy wszystko jest ok. Lekarz próbował poruszyć maleństwo żeby się obróciło, ale nic się nie zmieniło Dajcie znać

Moje dziecko 11+1 mega spokojnie leżało a serce waliło 160! Więc nie wiem też czy to dobrze, martwiłam się trochę po wizycie, ale myślę, że jakby było coś nie tak lekarz by powiedział.. Dlatego juz nie myślę o tym, czekam do prenatalnych i musi być wszystko dobrze
Ale takie spokojne dziecko, nie po matce. Zdecydowanie po ojcu

 

[Mama2018mama]

Moje dziecko 11+1 mega spokojnie leżało a serce waliło 160! Więc nie wiem też czy to dobrze, martwiłam się trochę po wizycie, ale myślę, że jakby było coś nie tak lekarz by powiedział.. Dlatego juz nie myślę o tym, czekam do prenatalnych i musi być wszystko dobrze ❤❤❤
Ale takie spokojne dziecko, nie po matce. Zdecydowanie po ojcu ❤❤

Moje też grzecznie leżało napoczatku coś pomachało rekami i nóżkami, bardziej się martwiłam że lekarza chcąc obrócić malucha uderzał w brzuch tym sprzętem do usg nie jakos mocno ale uświadomiłam sobie ze wie co robi i wcale to jak się uderzymy jakos lekko nic nie zaszkodzi dziecku w sumie z synkiem chyba też była taka sytuacja jak sobie przypominam

 

[Myszko]

U mnie 15tc ,druga ciąża i w sumie może się sprawdziło że szybciej brzuch widać, chociaż jak gdzieś idę to zakladam luzniejsze rzeczy najgorzej mnie denerwują kolejki w sklepach bo pod kurtką jeszcze wszystko chowam

Piękny brzuszek

 

[Gisiaczek 86]

Moje dziecko 11+1 mega spokojnie leżało a serce waliło 160! Więc nie wiem też czy to dobrze, martwiłam się trochę po wizycie, ale myślę, że jakby było coś nie tak lekarz by powiedział.. Dlatego juz nie myślę o tym, czekam do prenatalnych i musi być wszystko dobrze ❤❤❤
Ale takie spokojne dziecko, nie po matce. Zdecydowanie po ojcu ❤❤

U mnie była podobna sytuacja dziecko leżało a tętno wysokie. Usg i pappa wyszło ok.. Wiec sie nie zamartwiam

 

[AttreA]

Widziałyście ile jest odpowiedzi w tym wątku? 17k, a to dopiero pierwsze miesiące

 

[Ana874]

Dziewczyny ale mam ochotę na kebaba jeszcze wracalam z małym autobusem i tam ktoś wiózł, tak pachniało
Ale za to dziś mi kanapki z serem żółtym nie wchodziły ten ser jakiś za mocny był, blee
Prawdopodobnie, od listopada mały ruszy do żłobka, niestety tylko dwa razy w tygodniu na 4godziny, a od kwietnia prawdopodobnie już cały tydzień po 4godzinki, dobre i to, ja się cieszę że chociaż tyle będzie miał kontaktu z dziećmi może ruszy z mowa.. A mi się od końca października zaczynają kursy językowe więc też będę miała co robić

Mi przestała smakować kanapka z serem Znów wiele rzeczy przestało mi smakować i mniejsze porcje jem niż jeszcze np. w zeszłym tygodniu...

 

[Mama2018mama]

Widziałyście ile jest odpowiedzi w tym wątku? 17k, a to dopiero pierwsze miesiące

I musimy wkoncu przejść na prywatne tylko jak?

 

[AttreA]

I musimy wkoncu przejść na prywatne tylko jak?

Nie mam zielonego pojęcia

 

[Mama2018mama]

Nie mam zielonego pojęcia

Wydaje mi się że listę trzeba zebrac chętnych i do administratora strony zgłosić tak mi coś świta ale nie jestem pewna

 

[Martxx1]

Moje też grzecznie leżało napoczatku coś pomachało rekami i nóżkami, bardziej się martwiłam że lekarza chcąc obrócić malucha uderzał w brzuch tym sprzętem do usg nie jakos mocno ale uświadomiłam sobie ze wie co robi i wcale to jak się uderzymy jakos lekko nic nie zaszkodzi dziecku w sumie z synkiem chyba też była taka sytuacja jak sobie przypominam

Moje też ruszało nóżkami i rączkami, a ja leżałam i płakałam haha


Wiecie co dziewczyny, ja dziewczyny jestem taka szczęśliwa, że udało nam się zajść z moimi jajnikami i codziennie jak sobie pomyślę o tym małym stworzeniu w moim brzuchu to mam ochotę sie rozpłakać i cały czas mówić do brzucha i głaskać brzuch
I złapałam się na tym, że całą noc trzymam brzuch ręka .
Tak po prostu..
Zwariowałam ze szczęścia