P
pożegnanie
Gość
Ale pycha, zrobię dziś sobie taka kolację lece na owsianke.Życzymy wszystkim smacznego śniadanka u nas właśnie wjechało na stół
Smacznego !
Dzień dobry...
Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.
Ania Ślusarczyk (aniaslu)
Ale pycha, zrobię dziś sobie taka kolację lece na owsianke.Życzymy wszystkim smacznego śniadanka u nas właśnie wjechało na stół
Hehe dokładnie, poczekamy na półowkowe zobaczymy ile zmian będziegorzej jak te siusiaki sie pochowały
Ja sie wogole nie sugeruje wyswietlaczem bo mi nigdy nie pokazuje numerow,tylko sluchamHej dziewczyny, wczoraj przyszedł detektor, ale wypróbowałam go dopiero dzisiaj przed pracą... niestety nie znalazłam tetna, pokazywało gdzies ok 125 uderzen, ale miałam wrażenie, że to raczej moje tetno, ale coś za wysokie, nie wiem już sama co myśleć, dzisiaj spróbuję się zapisać do jakiegoś gina w moim mieście bo ta niepewność mnie wykończy...
Dlatego ja nie kupuje, nie zamawiam, bo nie zamierzam się katowac niewiedzą. Nie jest łatwo znaleźć tętno dziecka, potrzeba doświadczenia. A przez wlasnie takie momenty: nie znalazłam, za wysokie byc moze moje ale niekoniecznie.. same sie nakrecamy i stresujemy. I po co..?Hej dziewczyny, wczoraj przyszedł detektor, ale wypróbowałam go dopiero dzisiaj przed pracą... niestety nie znalazłam tetna, pokazywało gdzies ok 125 uderzen, ale miałam wrażenie, że to raczej moje tetno, ale coś za wysokie, nie wiem już sama co myśleć, dzisiaj spróbuję się zapisać do jakiegoś gina w moim mieście bo ta niepewność mnie wykończy...
Ja z córką jak byłam w ciąży szłam na krótko. Nie życzę sobie dotykania mnie czy mojego brzucha w żaden sposób! Mają swoje brzuchy. To już jest totalne przekroczenie granicy mojej swobody i intymności. Za każdym razem odmawiałam i to sie nie zmieni.Jak nie było dziecka to:”kiedy dziecko?”, jak juz było to zaraz:”No chyba nie będzie jedynakiem, kiedy następne?” Ale to aż tak mnie nie wkurzało jak potem gadki w ciazy... babcia męża prawie sie na mnie wydarła jak mnie z kawa zobaczyła:”nie truj dziecka!” Nieważne, ze jarała fajki na potęgę i trzeba ja zawsze było wyganiać z pomieszczenia. Z kolei z moja babcia kłóciła sie okrutnie. Za każdym razem jak mnie widziała to gadała, ze mam wielki brzuch i zawsze powtarzała jak małe dzieci ona urodziła itd. A ja sie czułam jak słonica, przy moich 158cm urodziłam dziecko prawie 4kg i 58cm, wiec owszem, brzuch był duży i zle mi z tym było... wiec przy takich tekstach było mi okropnie przykro. Potem nagonka o imię. Ze Kazik. Ze brzydko. Z babcia naprawdę strasznie sie kłóciłam, teraz druga ciąża i znowu zaczyna mnie wkurzać... Niestety mieszka w domu z rodzicami i czasem chciałabym tylko ich odwiedzić, ale sie nie da
No i kolejna wkurzająca sprawa - teściowa i jej macanie mojego brzucha! Ludzie na szczęście coraz rzadziej dają sobie prawo do macania brzucha, jak to zrobi koleżanka, która wcześniej spyta to ok. Ale teściowa traktuje MÓJ brzuch jak swoją własność! Wchodzę do nich to juz z łapa leci ze sie nie zorientuje, ze od razu odchodzę jak tylko dotknie. Moja mama ani razu sobie na to nie pozwoliła, a ona będzie mnie obłapiać
Potrafię szydełkować, robić na drutach, szyć moje dzieci mają sporo zrobione moją ręką. Dla maluszka też zrobię czekam tylko na płeć.Ciężko was nadrobić dziewczyny po całym dniu. Ja dzisiaj nabrałam wiatru w żagle bo w końcu czuję brzuch, czuję że rosnie. Przez ostatnie trzy dni nie czułam nic. Wiecie za co się dzisiaj zabrałam? Za naukę szydełkowania . Takie cuda dziewczyny robią, że podstanowilam zrobić kocyk dla mojego Małego! Kupiłam piękna włóczkę i narazie się uczę ;P
Mamy tu jakieś fanki szydełkowania ?