reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Kwietniowe mamy 2021

Spadłaś mi z nieba bo myślałam nad anexem i może cybexem. Rezygnuje bo wcale nie są tanie a skoro szybko się niszczą to używki też nie chcę.
Mam inne zdanie. Miałam Priama, mam Miosa i ani ryski, ani skrzypnięcia, żadnych przetarć i wyblaknieć. Bebetto z czasem zaczął skrzypiec, trzeba było sprawdzać o co kaman. Thule jest chyba niezniszczalny. Mąż biega po błocie, wodzie, piachu, żwirze a wózek nadal ok. Anexa nie znam, więc się nie wypowiadam.
 
reklama
Jedno to nasz wkład w wychowanie dziecka, a drugie to jego charakterek, temperament 😊 No i wiele zależy od okoliczności, na które już wpływu nie mamy jak np. posiadanie chorowitka.
Dokładnie, gdyby moje dziecko było odkładalne, przesypiało chociaż parę godzin w ciągu nocy na raz, to bym sobie go nie wpakowała tak o do łóżka, poprostu zmeczenie robi swoje.. Ale ktoś to zrozumie dopiero gdy mu się trafi taki egzemplarz 😜
 
Piszecie ze was cos boli promieniuje anie nic nie boli....w nocy sie p4zewracam z boku na bok jakby nic,brzuch jakisz plaszczy,zastanawiam sie tam sie wszystsko rozwija ok bo jakos nie czuje prawie 14+0 to juz cos powinno sie dziac.detektorem juz codziennie szybciutko znajduje serce i to mi daje tylko troche spokoju.schudlam 1.5 kg nic mi nie smakuje,wy macie jakies loty na cos a ja nie mam dalej ehh

Mnie strasznie bolało 11+0 do 12+6. A teraz cisza.. Także różnie bywa :) Ale kichanie jest ciężkie..
 
Nie mam dzieci jeszcze ale zawsze się zastanawiałam czy mamy które śpią z dziećmi małymi nie boją się że je zdusza, przycisną, uderza ręka przypadkiem? Ja się we śnie wciąż wiercę więc mam nadzieję że moja dziecko będzie umiało samo spać w łóżeczku. Tak planuje je nauczyć i mam nadzieję że się uda :)
Śpię z moim brzdącem od momentu gdy ukończył 3 miesiące i nigdy mi przez myśl nie przeszło że mogę zrobić Mu krzywdę. Gdybym tak myślała to nigdy bym się na ten krok nie zdecydowała. Nigdy też nic się nie stało. Tak mi jest dobrze i brzdącowi też i narazie nie będę nic zmieniać. Z partnerem zdajemy sobie sprawę że może być tak że niedługo po urodzeniu Nasza druga dzidzia wprowadzi się do mnie do łóżka bo może okazać się nieodkładalnym tulaskowym cycoholikiem jak Nasz pierwszy. Ja uważam że wszystko zależy od dziecka i jego potrzeb a dla mnie priorytetem jest odpowiedź na potrzeby mojego dziecka i oczywiście od Mamy bo gdy masz coś robić wbrew sobie lub gdy tego nie czujesz to odpuść sobie. Ja wybrałam kp, spanie z dzieckiem, dawanie Mu wyborów itd i nie czuje się przez to jak męczennica czy jakbym coś poświęcała albo musiała z czegoś rezygnować. Mi tak dobrze, partnerowi też. Nie mam zamiaru nikogo namawiać do spania z dzieckiem czy kp czy późnego lub wczesnego odpieluchowania, każdy niech sobie robi zgodnie ze sobą, byleby Nasze dzieci były szczęśliwe i zdrowe.
 
Masakra ze tak mogą odwołać, też miałam genetyczne na czwartek ale się wystraszyłam że mi odwołają i pojechałam wczoraj 50km od domu, nie masz możliwości w innej miejscowości?
W innych miejscowościach jest informacja ze tego rodzaju wizyty to przez infolinię. A w Krakowie normalnie pokazuje tylko, że już brak terminów. Chyba będę musiała gdzieś indziej jechać ale to pewnie tłuc się autobusem, a potem busem i z powrotem w taką pogodę :/ Do nieznanego miasta.
 
@Dzidziu też tak mówiłam, aż kolejnej nocy po porodzie, w której tylko odkładałam do łóżeczka i zaraz podnosiłam, lulałam, by uśpić, odkładałam i tak milion razy plus karmienie, przy którym młoda zasypiała i jak tylko ją odkładałam to cyrk na nowo stwierdziłam, że cenniejsze jest dla mnie by się wyspać. Ja też jestem z typu, który się wierci, ale jakoś wolałam spać jakkolwiek, byle się choć trochę przespać 😂 Czasem czekałam, aż zasnęła i się trochę odsuwałam, a czasem zasnęłam przed nią i tak spałyśmy. Im była większa tym mniej było strachu, a ona potrafiła się sama cycem obsłużyć nawet mnie nie budząc 😂 Wszystko zależy od dziecka i to w każdym temacie i tyle. Każde jest inne :)
 
reklama
Do góry