Miałam podobne myśli i leki. Nie odsuniesz synka na tyle żeby to jakoś na niego wpłyneło w negatywny sposób. A wiesz dlaczego? Bo widać, jak bardzo go kochasz i nie pozwolisz na to
Ale będzie musiał zrozumieć, że na świecie pojawił się ktoś inny, dla którego Ty też jesteś mamusią. I nie zapominaj o tym, jak już urodzisz. Ten malutki człowieczek potrzebuje ciebie tak samo jak starszy. Ja w pewnej chwili o tym zapomniałam.
Racja, musimy odpoczywać. Też mój organizm sie caraz bardziej tego domaga. Widzę, że większość z nas przesadza ze stresem czy obowiązkami. Dziewczyny zluzujmy (mówi to ta, która wcale nie jest lepsza
)
ojć, ja nie jem mięsa ;p
Najważniejsze, że dzidzia zdrowa
Jadę dzisiaj do kuzynki, wrócę jutro lub w poniedziałek. Mąż mnie bardzo namawiał żebym pojechała, bo chce iśc do kolegi na ksw
a tak serio, to chciałabym też z nim trochę czasu spędzić, ale dzisiaj będą nam tę kuchnię robić i jutro też, więc nawet nie ma gdzie sie podziać w domu. Lepiej jak się wszyscy wyniesiemy. A jak pójdzie do kolegi sam, to będziemy mieli z głowy, bo już jakiś czas nas zapraszają, a ja średnio chciałam tam iść. Poza tym mama niedługo ma tą operację i już się nie ruszę z domu na weekend. Później kolejna operacja w styczniu, a później poród, więc myślę, że to ostatnia szansa.
Dzisiaj mam 15+6, jutro 16. Kiedy to zleciało? Mam wrażenie, że od 10 tyg straciłam rachubę.