reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Kwietniowe mamy 2021

reklama
Od rana rozwoziłam rodzinę, po pracach, szkołach ... i trabią w radio o odwiedzinach w szpitalu.
Aż, łzy mi poleciały, jak sobie wyobrazam co czują matki oddzielone od swoich dzieci, kiedy nie mozna odwiedzić rodziców w stanie terminalnym. I to jest to czego się obawiam, że znowu nas pozamykają, będziemy mieć utrudniony dostęp do lekarzy, badań, na poród w pojedynkę juz się nastawiłam, wolę się miło rozczarować.

Miałam pustą lodowkę, podjechałam do Biedronki - parking pełen ... tłumy.

Piękne foteczki wstawiacie, ja mam genetyczne w poniedziałek, juz schizuję, że coś jest nie tak. 😕
 
Od rana rozwoziłam rodzinę, po pracach, szkołach ... i trabią w radio o odwiedzinach w szpitalu.
Aż, łzy mi poleciały, jak sobie wyobrazam co czują matki oddzielone od swoich dzieci, kiedy nie mozna odwiedzić rodziców w stanie terminalnym. I to jest to czego się obawiam, że znowu nas pozamykają, będziemy mieć utrudniony dostęp do lekarzy, badań, na poród w pojedynkę juz się nastawiłam, wolę się miło rozczarować.

Miałam pustą lodowkę, podjechałam do Biedronki - parking pełen ... tłumy.

Piękne foteczki wstawiacie, ja mam genetyczne w poniedziałek, juz schizuję, że coś jest nie tak. 😕
Nie stresuj Dzidziolka ❤, ciotki mocno trzymają kciki 🤞, zobaczysz Dzidzię ❤ i się rozpłyniesz, bo wszystko bedzie dobrze 😃👍! Mówię Ci 😘!

Ja nie wychodzę z domu, jelsi juz to po to by posiedziec w parku. Zakupy mam, jedzenie jest, więc siedzę.
Moja Mama jutro wraca do siebie, więc będę sama, dlatego lodówka i zamrazarka na Full.
 
Od rana rozwoziłam rodzinę, po pracach, szkołach ... i trabią w radio o odwiedzinach w szpitalu.
Aż, łzy mi poleciały, jak sobie wyobrazam co czują matki oddzielone od swoich dzieci, kiedy nie mozna odwiedzić rodziców w stanie terminalnym. I to jest to czego się obawiam, że znowu nas pozamykają, będziemy mieć utrudniony dostęp do lekarzy, badań, na poród w pojedynkę juz się nastawiłam, wolę się miło rozczarować.

Miałam pustą lodowkę, podjechałam do Biedronki - parking pełen ... tłumy.

Piękne foteczki wstawiacie, ja mam genetyczne w poniedziałek, juz schizuję, że coś jest nie tak. 😕
Miałam to samo ostatnio czytając posty fundacji „Rodzić po ludzku” i masy innych organizacji, które włączyły się w kampanię #stopseparacji. Uryczałam się jak bóbr bo człowiek odrazu utożsamia się z cierpieniem innych 😭 Pisałam już, że dla mnie to BARBARZYŃSTWO... 🤬 To już jest godzenie w naturalne, niezbywalne prawa człowieka.
 
@kika1kika bedzie dobrze 😊 zobaczysz.

@Martxx1 ja robiłam, bo chciałam. Nikt mi go nie sugerował, choć w rodzinie mamy dwójeczkę z ZD. Nie musisz tego robić.
Tak samo jak prenatalnych, choć są rekomendowane, a dla kobiet ze złym wywiadem lub w wieku powyżej 35rż zalecane.
Sama uważam, że prenatalne to musowo, bo pewne rzeczy można wykryć i leczyć już w łonie. A poza tym jeśli dziecko miałoby urodzić się chore, to wolałabym wiedzieć i po prostu przygotować się na to psychicznie.
 
Cześć dziewczyny ja po nieprzespanej nocy, w zasadzie wstałam koło południa... straszak wbiegł wieczorem w futrynę, 3 szwy na czole, do wpół do pierwszej miałam wycieczki po szpitalach...
Tuż przed wypadkiem szlam do toalety, ale nie zdarzyłam załatwić potrzeby. Chyba tylko stres i nerwy utrzymały mój pęcherz w calosci... masakra
To Ci się noc pełna wrażeń trafiła 😔 Jak synuś zniósł zakładanie szwów? Mam nadzieję, że oboje czujecie się lepiej.
 
Tak, Nifty robiłam we wtorek a chciałam wstrzelić się z wynikiem na dzisiaj. I też tak- to już jest z wynikiem z krwii (Pappa). Tzn ten dzisiej wynik badania prenatalnego.

Mam te swoje 38 lat, w rodzinie są dzieci z ZD, mają wady serduszek. Są przekochane. Była też była dziewczynka, która urodziła się z ciężka wadą serca. Żyła rok 😔
Cała trójeczka w bliskiej rodzinie ze strony męża. Stwierdziliśmy, że chcemy wiedzieć i dlatego sami zdecydowaliśmy się na ten krok.

To w grudniu na połówkowym będziemy razem 😊 fajnie
A to musisz powiediec ze masz w rodzinie ZD?oni to jakos tam uwzgledniaja?
Na kiedy masz termin ja mam 13/04
 
Od rana rozwoziłam rodzinę, po pracach, szkołach ... i trabią w radio o odwiedzinach w szpitalu.
Aż, łzy mi poleciały, jak sobie wyobrazam co czują matki oddzielone od swoich dzieci, kiedy nie mozna odwiedzić rodziców w stanie terminalnym. I to jest to czego się obawiam, że znowu nas pozamykają, będziemy mieć utrudniony dostęp do lekarzy, badań, na poród w pojedynkę juz się nastawiłam, wolę się miło rozczarować.

Miałam pustą lodowkę, podjechałam do Biedronki - parking pełen ... tłumy.

Piękne foteczki wstawiacie, ja mam genetyczne w poniedziałek, juz schizuję, że coś jest nie tak. 😕
W uk juz powoli zamykaja wszystk od poniedzialku,ale u nas jest duzo wiecej nowych zachorowan niz w pl
 
reklama
@kika1kika bedzie dobrze 😊 zobaczysz.

@Martxx1 ja robiłam, bo chciałam. Nikt mi go nie sugerował, choć w rodzinie mamy dwójeczkę z ZD. Nie musisz tego robić.
Tak samo jak prenatalnych, choć są rekomendowane, a dla kobiet ze złym wywiadem lub w wieku powyżej 35rż zalecane.
Sama uważam, że prenatalne to musowo, bo pewne rzeczy można wykryć i leczyć już w łonie. A poza tym jeśli dziecko miałoby urodzić się chore, to wolałabym wiedzieć i po prostu przygotować się na to psychicznie.
A te dzieciaczki w rodzinie z ZD to sa od starszych mam?jak mozna zapytac
 
Do góry