reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Kwietniowe mamy 2021

reklama
A u mnie jak nie urok to sracz.ka
Wymioty mi nie minęły, to od wczoraj zauważyłam pieczenie w żołądku i mostku, wczoraj po herbacie z miodem i cytryna, dziś po płatkach ryżowych na mleku, zaczyna piec w żołądku i idzie do góry, ja to odrazu boję się o zawał jak piecze w mostku..🤦‍♀️🤷🏼‍♀️Czy któraś też tak ma?, 🤔🤔

Oleczqa miłego urlopu, i podeślij parę fotek krajobrazu to nam się ciepłej zrobi w tej deszczowej burej jesieni.. 🍁😉😜
Brzmi jak refluks żołądkowo-przełykowy 😉
 
A u mnie jak nie urok to sracz.ka
Wymioty mi nie minęły, to od wczoraj zauważyłam pieczenie w żołądku i mostku, wczoraj po herbacie z miodem i cytryna, dziś po płatkach ryżowych na mleku, zaczyna piec w żołądku i idzie do góry, ja to odrazu boję się o zawał jak piecze w mostku..🤦‍♀️🤷🏼‍♀️Czy któraś też tak ma?, 🤔🤔

Oleczqa miłego urlopu, i podeślij parę fotek krajobrazu to nam się ciepłej zrobi w tej deszczowej burej jesieni.. 🍁😉😜
Typowa zgaga... w ciazy podobno potrafi sie nasilać, aczkolwiek ja na wiosnę sie męczyłam z zapaleniem żołądka, refluksem i ciągłymi zgagami, bałam sie co to w ciazy będzie, a na razie o dziwo spokoj😀
 
Hej dziewczynki ☺ U mnie już 23:30 więc powoli zbieram się spać. Ja chyba jedyna z Was wszystkich nie miałam USG prenatalnego. Tutaj nie robią, jak już ktoś zrobił Harmony, a prywatnie się nie da bez skierowania. Jutro mam tzw USG anatomiczne, które robi się między 13 a 16 tygodniem. U Was będzie środek nocy, więc trzymajcie kciuki przez sen 😉Martwię się, bo już dawno maleństwa nie widziałam i znowu czarne myśli mnie dopadły. Ja ciągle jeszcze nie mogę uwierzyć, że jestem w ciąży i że wszystko będzie dobrze. Diagnozowaliśmy się i leczyliśmy na niepłodność w 3 klinikach. Intensywnych starań 3 lata. Mieliśmy oboje strasznie słabe wyniki. Opłaciliśmy pierwszy cykl IVF, wykupiłam leki i czekałam tylko na okres. Dawali nam 7% szans z IVF. Mówili, że na swoje dziecko nie msm szans. Że tylko komórki dawcy, a w Australii tego nie robią. To znaczy robią, ale trzeba samemu znaleźć dawcę. I tak czekałam na ten okres, patrzyłam na te strzykawki w lodówce i już totalnego doła miałam. Jak mi się spóźnił to pomyślałam, kurde no i doczekałam się.... menopauzy... Dopiero po tygodniu zrobiłam test (żeby tam jeden, kilka, różnych firm). Każdy kolejny dzień to była panika. Na pierwszym USG biło już serduszko, ale były nieprawidłowości w budowie trofoblastu. Dwa tygodnie umierałam ze strachu. Na kolejnym wyszło, że wszystko jest w normie. Potem czekanie na Harmony. Jak się okazało, że dziewczynka, pomyślałam - to za dużo szczęścia na raz, życie nie jest takie piękne. Dobrze, że chociaż ciążę kiepsko znoszę 😉. Wiem, głupoty piszę, trzeba się cieszyć każdą chwilą, ale ja na ten strach, co jest we mnie nic nie poradzę. Dobranoc moje kochane 🤗. Trzymam mocno kciuki za wasze jutrzejsze wizyty.
Wspaniała kobieta z Ciebie! Będzie Córcia i piekna Rodzina ❤😍😘👍
 
To nie za dużo szczęścia na raz, tylko odwrotnie, zbyt wiele ciosów już od lodu otrzymaliście. Ja sądzę, że w życiu każdego człowieka przychodzi moment, gdy w końcu odwraca się ta zła karta. Teraz już musi być tylko dobrze. Pff, kciuki przez sen?! To dla nas pestka 😘
Kciuki będą, pewka, sprawdzę czy trzyam idąc na siku 🤞🤞🤞!
 
Oj, nie pytaj. Płaczę ja, płacze mała. Trzeci dzień dopiero a czuję jakby z tydzień przeleciał. Ciężki temat.

Dziękuję za inspiracje obiadowe. Łosoś i szczawiowa są w planie tygodniowym. Pomidorowa i spaghetti, a szczególnie bolognese nie jest czymś co z trzęsącymi się uszami jedzą moi domownicy. Może za tydzień?

Wpadłam dzisiaj, żeby poprosić Was o podpisanie petycji w bardzo ważnej sprawie.
Mam też nadzieję, że nie dostanę bana 😅

Zapewne znacie sytuację w Polsce w związku z koroną. Niestety reżim sanitarny i przepisy, które za tym idą powodują, że noworodki nawet miesiącami odseparowane są od swoich rodziców. Nie chcę sobie nawet wyobrazić co czują matki. Konsekwencje takiej separacji mogą powodować nieodwracalne zmiany w malutkich organizmach dzieciaczków. Dlatego proszę Was z całego serca ❤podpiszcie petycję wystosowaną przez Fundację Rodzić po Ludzku. Podsyłam linka;
Done👍
 
A u mnie jak nie urok to sracz.ka
Wymioty mi nie minęły, to od wczoraj zauważyłam pieczenie w żołądku i mostku, wczoraj po herbacie z miodem i cytryna, dziś po płatkach ryżowych na mleku, zaczyna piec w żołądku i idzie do góry, ja to odrazu boję się o zawał jak piecze w mostku..🤦‍♀️🤷🏼‍♀️Czy któraś też tak ma?, 🤔🤔

Oleczqa miłego urlopu, i podeślij parę fotek krajobrazu to nam się ciepłej zrobi w tej deszczowej burej jesieni.. 🍁😉😜
Wygląda na to, że dopadła Cię kolejna typowo ciążowa dolegliwość - zgaga 😬 Mi (odpukać) w tej ciąży zdarzyła się dopiero ze dwa razy... Dziewczyny chyba w ubiegłym miesiącu pisały o specyfikach, które pomagały. Ja ostatnio nie mogę sobie dać rady z wieczornymi wzdęciami 😖 Dosłownie skręca mi jelita...
 
Wygląda na to, że dopadła Cię kolejna typowo ciążowa dolegliwość - zgaga 😬 Mi (odpukać) w tej ciąży zdarzyła się dopiero ze dwa razy... Dziewczyny chyba w ubiegłym miesiącu pisały o specyfikach, które pomagały. Ja ostatnio nie mogę sobie dać rady z wieczornymi wzdęciami 😖 Dosłownie skręca mi jelita...
Mam na zgagę Gasrtoalg, brałam kilka razy ale to strasznie nie dobre, nawet zdarzyło mi się raz 🤮 i na razie nie biorę, a zgagę mam często wieczorem, teraz też ;)
 
reklama
Do góry