reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Kwietniowe mamy 2021

reklama
A u mnie jak nie urok to sracz.ka
Wymioty mi nie minęły, to od wczoraj zauważyłam pieczenie w żołądku i mostku, wczoraj po herbacie z miodem i cytryna, dziś po płatkach ryżowych na mleku, zaczyna piec w żołądku i idzie do góry, ja to odrazu boję się o zawał jak piecze w mostku..🤦‍♀️🤷🏼‍♀️Czy któraś też tak ma?, 🤔🤔

Oleczqa miłego urlopu, i podeślij parę fotek krajobrazu to nam się ciepłej zrobi w tej deszczowej burej jesieni.. 🍁😉😜
Brzmi jak refluks żołądkowo-przełykowy 😉
 
A u mnie jak nie urok to sracz.ka
Wymioty mi nie minęły, to od wczoraj zauważyłam pieczenie w żołądku i mostku, wczoraj po herbacie z miodem i cytryna, dziś po płatkach ryżowych na mleku, zaczyna piec w żołądku i idzie do góry, ja to odrazu boję się o zawał jak piecze w mostku..🤦‍♀️🤷🏼‍♀️Czy któraś też tak ma?, 🤔🤔

Oleczqa miłego urlopu, i podeślij parę fotek krajobrazu to nam się ciepłej zrobi w tej deszczowej burej jesieni.. 🍁😉😜
Typowa zgaga... w ciazy podobno potrafi sie nasilać, aczkolwiek ja na wiosnę sie męczyłam z zapaleniem żołądka, refluksem i ciągłymi zgagami, bałam sie co to w ciazy będzie, a na razie o dziwo spokoj😀
 
Hej dziewczynki ☺ U mnie już 23:30 więc powoli zbieram się spać. Ja chyba jedyna z Was wszystkich nie miałam USG prenatalnego. Tutaj nie robią, jak już ktoś zrobił Harmony, a prywatnie się nie da bez skierowania. Jutro mam tzw USG anatomiczne, które robi się między 13 a 16 tygodniem. U Was będzie środek nocy, więc trzymajcie kciuki przez sen 😉Martwię się, bo już dawno maleństwa nie widziałam i znowu czarne myśli mnie dopadły. Ja ciągle jeszcze nie mogę uwierzyć, że jestem w ciąży i że wszystko będzie dobrze. Diagnozowaliśmy się i leczyliśmy na niepłodność w 3 klinikach. Intensywnych starań 3 lata. Mieliśmy oboje strasznie słabe wyniki. Opłaciliśmy pierwszy cykl IVF, wykupiłam leki i czekałam tylko na okres. Dawali nam 7% szans z IVF. Mówili, że na swoje dziecko nie msm szans. Że tylko komórki dawcy, a w Australii tego nie robią. To znaczy robią, ale trzeba samemu znaleźć dawcę. I tak czekałam na ten okres, patrzyłam na te strzykawki w lodówce i już totalnego doła miałam. Jak mi się spóźnił to pomyślałam, kurde no i doczekałam się.... menopauzy... Dopiero po tygodniu zrobiłam test (żeby tam jeden, kilka, różnych firm). Każdy kolejny dzień to była panika. Na pierwszym USG biło już serduszko, ale były nieprawidłowości w budowie trofoblastu. Dwa tygodnie umierałam ze strachu. Na kolejnym wyszło, że wszystko jest w normie. Potem czekanie na Harmony. Jak się okazało, że dziewczynka, pomyślałam - to za dużo szczęścia na raz, życie nie jest takie piękne. Dobrze, że chociaż ciążę kiepsko znoszę 😉. Wiem, głupoty piszę, trzeba się cieszyć każdą chwilą, ale ja na ten strach, co jest we mnie nic nie poradzę. Dobranoc moje kochane 🤗. Trzymam mocno kciuki za wasze jutrzejsze wizyty.
Wspaniała kobieta z Ciebie! Będzie Córcia i piekna Rodzina ❤😍😘👍
 
To nie za dużo szczęścia na raz, tylko odwrotnie, zbyt wiele ciosów już od lodu otrzymaliście. Ja sądzę, że w życiu każdego człowieka przychodzi moment, gdy w końcu odwraca się ta zła karta. Teraz już musi być tylko dobrze. Pff, kciuki przez sen?! To dla nas pestka 😘
Kciuki będą, pewka, sprawdzę czy trzyam idąc na siku 🤞🤞🤞!
 
Oj, nie pytaj. Płaczę ja, płacze mała. Trzeci dzień dopiero a czuję jakby z tydzień przeleciał. Ciężki temat.

Dziękuję za inspiracje obiadowe. Łosoś i szczawiowa są w planie tygodniowym. Pomidorowa i spaghetti, a szczególnie bolognese nie jest czymś co z trzęsącymi się uszami jedzą moi domownicy. Może za tydzień?

Wpadłam dzisiaj, żeby poprosić Was o podpisanie petycji w bardzo ważnej sprawie.
Mam też nadzieję, że nie dostanę bana 😅

Zapewne znacie sytuację w Polsce w związku z koroną. Niestety reżim sanitarny i przepisy, które za tym idą powodują, że noworodki nawet miesiącami odseparowane są od swoich rodziców. Nie chcę sobie nawet wyobrazić co czują matki. Konsekwencje takiej separacji mogą powodować nieodwracalne zmiany w malutkich organizmach dzieciaczków. Dlatego proszę Was z całego serca ❤podpiszcie petycję wystosowaną przez Fundację Rodzić po Ludzku. Podsyłam linka;
Done👍
 
A u mnie jak nie urok to sracz.ka
Wymioty mi nie minęły, to od wczoraj zauważyłam pieczenie w żołądku i mostku, wczoraj po herbacie z miodem i cytryna, dziś po płatkach ryżowych na mleku, zaczyna piec w żołądku i idzie do góry, ja to odrazu boję się o zawał jak piecze w mostku..🤦‍♀️🤷🏼‍♀️Czy któraś też tak ma?, 🤔🤔

Oleczqa miłego urlopu, i podeślij parę fotek krajobrazu to nam się ciepłej zrobi w tej deszczowej burej jesieni.. 🍁😉😜
Wygląda na to, że dopadła Cię kolejna typowo ciążowa dolegliwość - zgaga 😬 Mi (odpukać) w tej ciąży zdarzyła się dopiero ze dwa razy... Dziewczyny chyba w ubiegłym miesiącu pisały o specyfikach, które pomagały. Ja ostatnio nie mogę sobie dać rady z wieczornymi wzdęciami 😖 Dosłownie skręca mi jelita...
 
Wygląda na to, że dopadła Cię kolejna typowo ciążowa dolegliwość - zgaga 😬 Mi (odpukać) w tej ciąży zdarzyła się dopiero ze dwa razy... Dziewczyny chyba w ubiegłym miesiącu pisały o specyfikach, które pomagały. Ja ostatnio nie mogę sobie dać rady z wieczornymi wzdęciami 😖 Dosłownie skręca mi jelita...
Mam na zgagę Gasrtoalg, brałam kilka razy ale to strasznie nie dobre, nawet zdarzyło mi się raz 🤮 i na razie nie biorę, a zgagę mam często wieczorem, teraz też ;)
 
reklama
Do góry