Dorota991
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 6 Sierpień 2020
- Postów
- 666
Mam dla was ciężki temat. Ale zupełnie nie wiem co zrobić. Może mi pomożecie. Historia będzie długa.
Zacznijmy od tego, że z mężem mamy taką grupkę znajomych. Razem z nami 4 pary. Wraz z jedną z tych par zaszliśmy w ciążę w listopadzie zeszłego roku. Ona donosiłam, ja niestety nie. Wiem ile nerwów kosztowała mnie jej ciąża i mimo wszystko byłam cholernie zazdrosna. Powiedziałam mężowi, że jak nie zajdę w ciążę przed jej porodem to niech szykuje bilet do psychiatryka bo ja nie dam sobie z tym rady. Człowiek niby rozumie, wie, że to głupie, ale uczucia są silniejsze. W międzyczasie dowiedzieliśmy się, że kolejna para również straciła ciążę w czerwcu. Co najgorsze niedawno napisała do mnie ta znajoma - pytała się czy bać się łyżeczkowania. Niestety znowu stracili swoje maleństwo. Także byłaby kwiwtniowką. O naszej ciąży jeszcze tylko oni nie wiedzą. W sobotę idziemy wszyscy na 30 kolegi. I to jest moje pytanie... Jak i czy wogole powiedzieć im o ciąży? Głupio mi ich okłamywac gdy zapytają jak tam w pracy i co u nas. Szczególnie że że jakiś czas spotkamy się znowu i już ciąży nie ukryje. Reszta znajomych dostała nakaz milczenia. Sama nie wiem co robić.. I nie wiem czy chciałbym dostać taka wiadomość 3 tygodnie po zabiegu.. Pomocy
Zacznijmy od tego, że z mężem mamy taką grupkę znajomych. Razem z nami 4 pary. Wraz z jedną z tych par zaszliśmy w ciążę w listopadzie zeszłego roku. Ona donosiłam, ja niestety nie. Wiem ile nerwów kosztowała mnie jej ciąża i mimo wszystko byłam cholernie zazdrosna. Powiedziałam mężowi, że jak nie zajdę w ciążę przed jej porodem to niech szykuje bilet do psychiatryka bo ja nie dam sobie z tym rady. Człowiek niby rozumie, wie, że to głupie, ale uczucia są silniejsze. W międzyczasie dowiedzieliśmy się, że kolejna para również straciła ciążę w czerwcu. Co najgorsze niedawno napisała do mnie ta znajoma - pytała się czy bać się łyżeczkowania. Niestety znowu stracili swoje maleństwo. Także byłaby kwiwtniowką. O naszej ciąży jeszcze tylko oni nie wiedzą. W sobotę idziemy wszyscy na 30 kolegi. I to jest moje pytanie... Jak i czy wogole powiedzieć im o ciąży? Głupio mi ich okłamywac gdy zapytają jak tam w pracy i co u nas. Szczególnie że że jakiś czas spotkamy się znowu i już ciąży nie ukryje. Reszta znajomych dostała nakaz milczenia. Sama nie wiem co robić.. I nie wiem czy chciałbym dostać taka wiadomość 3 tygodnie po zabiegu.. Pomocy